EN

Wzrosty obronione

Raport giełdowy
Dobre nastroje na rynkach zapoczątkowane wzrostami w lutym i pierwszej połowie marca utrzymały się także wczesną wiosną. Choć były umiarkowane, to jednak biorąc pod uwagę liczbę ryzyk, utrzymanie status quo to dobra informacja dla posiadaczy polskich akcji

Giełdy, w szczególności na rynkach wschodzących, nie zareagowały na korektę cen ropy – czynnika, który sprzyjał indeksom w ostatnich tygodniach zimy. Część analityków wieszczy, że efekt ten będzie odłożony i nadejdzie czas sprzedaży i realizacji zysków w drugim kwartale. Tym bardziej, że czynniki ryzyka będą coraz większe. Poza niemrawym ożywieniem w strefie euro (co ma wpływ na giełdę w Warszawie) i próbą jego stymulowania przez Europejski Bank Centralny (ujemne stopy procentowe, „wlewanie” pieniędzy do gospodarki) na horyzoncie majaczy się już kwestia Brexitu – czyli referendum dotyczącego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Zaplanowane na czerwiec głosowanie na długo przed faktycznym rozstrzygnięciem będzie wpływać na giełdy europejskie i nie tylko. Silna integracja ekonomiczna Wielkiej Brytanii z Unią Europejską powoduje, że konsekwencje dla gospodarki, a co za tym idzie, dla rynków kapitałowych są trudne do przewidzenia. Oznacza to dużo niepewności, a w takiej sytuacji akcje będą raczej wyprzedawane niż kupowane. W dłuższej perspektywie rynki będą wyczekiwać także rozstrzygnięć politycznych za oceanem: listopadowych wyborów w USA, gdzie prawdopodobny udział Donalda Trumpa w wyścigu o Biały Dom może także rozchwiać nastroje i ciągnąć indeksy w dół. Nawet ożywienie gospodarki chińskiej – co zdaniem analityków jest obecnie najbardziej wyczekiwanym przez inwestorów bodźcem prowzrostowym – może nie wystarczyć przy kumulacji negatywnych emocji związanych z niepewnością polityczną. Podobnie sytuacja wygląda w Polsce. Relatywnie niezła kondycja gospodarki, potwierdzana chociażby wynikami wyprzedzającymi PMI wskazującymi na ekspansję polskiego przemysłu, może być odsunięta na drugi plan w obliczu napięć politycznych. Tym bardziej, że tąpnięcia na rynku walutowym i giełdzie analitycy spodziewają się w maju, kiedy to jedna z trzech najważniejszych agencji ratingowych – Moody’s – dokona oceny wiarygodności kredytowej Polski. Decyzja innej agencji – Standard&Poor’s – w styczniu wywołała przecenę na rynku walutowym i GPW. Informacja ta może zostać wykorzystana jako pretekst do realizacji zysków wypracowanych w pierwszym kwartale 2016 roku. Na razie jednak warszawska giełda broni terytorium zdobytego zimą. WIG20 znajduje się blisko granicy 2 tys. punktów, natomiast WIG – 50 tys. punktów. Wzrosty marcowo-kwietniowe nie przekroczyły 2 proc., a bieżące wydarzenia polityczne (m.in. rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie Trybunału Konstytucyjnego w Polsce) nie wywołały zwiększonej nerwowości. Także indeksy sektorowe nieco urosły w siłę – WIG-Budownictwo o blisko 2 proc., WIG-Deweloperzy o blisko 4 proc. Nieco lepsze nastroje na rynku kapitałowym postanowiła wykorzystać wrocławska spółka Archicom, która udanie zadebiutowała na GPW, zbierając wcześniej z rynku niemałą kwotę 72 mln zł w ofercie publicznej. Spółka może pochwalić się niezłą skalą działania (611 mieszkań sprzedanych w 2015 roku, od 2017 roku chce sprzedawać więcej niż 1 tys. mieszkań rocznie) i zdecydowanie trafia w dobry czas dla deweloperów. Widać to po wynikach sprzedaży mieszkań za pierwszy kwartał 2016 roku – zdecydowana większość deweloperów zanotowała wzrosty, a kilku z nich – nawet kilkudziesięcioprocentowe. Tak było w przypadku Robyga, Dom Development czy spółki Atal. Jedynie Budimex Nieruchomości nie zaliczy pierwszego kwartału do udanych – tam sprzedaż spadła o 36 proc. (dane zebrane przez Dom Maklerski Michael Strom). Plany Budimeksu Nieruchomości to nadal bardzo okazałe 2 tys. sprzedanych mieszkań w 2016 roku. Notowania ostatnich tygodni wskazują na to, że wigor odzyskała Wikana, której dobre wyniki sprzedaży pozwoliły powrócić do kursu akcji z lata zeszłego roku. Dwucyfrowe wzrosty zanotowały także walory Polnordu. Spółka z nowym zarządem (od końca zeszłego roku) przedstawiła strategię na lata 2016-2019, zgodnie z którą przychody mają wzrosnąć do 500 mln zł rocznie, a sprzedaż sięgnąć 1,5 tys. mieszkań rocznie. W sumie raptem cztery spółki z naszego zestawienia zanotowały straty od połowy marca do połowy kwietnia. Nieco gorzej wiodło się branży budowlanej, gdzie niewielkie przeceny stały się udziałem dużych firm (Budimex, Mostostal Warszawa, PBG). Kolejne tygodnie upłyną pod znakiem publikacji wyników za pierwszy kwartał 2016 roku.

Węgrzy w kondycji sprzed kryzysu 2008 roku

Węgierski BUX nie tylko obronił wzrosty z początku roku, ale nawet piął się do góry. Blisko 6-proc. wzrost zanotowany w ciągu czterech tygodni wyniósł indeks na poziom 27 tys. punktów. To poziom… sprzed kryzysu w 2008 roku (dla porównania WIG20 był wtedy na poziomie bliskim 4 tys. punktów, dziś dobija do 2 tys. punktów). Stabilnie, notując minimalny spadek, zachowywała się giełda w Pradze. W sumie indeks PX50 zyskał zaledwie 3 proc. w ostatnich trzech miesiącach, zachowując się wyraźnie słabiej od warszawskiego WIG.

Kategorie