Właścicielu, uważaj na to co robi twój najemca
PrawoW odniesieniu do naruszeń praw autorskich w internecie, zgodnie z orzecznictwem europejskim (TSUE C-324/09-L'Oréal i in.), poszkodowani mogą wystąpić o nakazanie operatorowi rynku elektronicznego podjęcia działań przyczyniających się do zaprzestania naruszeń przez użytkowników oraz do zapobieżenia nowym naruszeniom. Na gruncie tego wyroku powstało pytanie, czy zawartą w nim wykładnię należy stosować również w sytuacji, gdy naruszenia praw własności intelektualnej mają miejsce w fizycznie istniejącym miejscu, np. sklepie. Odpowiedzi na powyższe pytanie dostarczył TSUE w wyroku z dnia 7 lipca 2016 r. C-494/15 Tommy Hilfiger Licensing i in.
Wyrok ten zapadł na gruncie następującego stanu faktycznego. Na placu handlowym w Pradze (Pražská Tržnice) sprzedawane były podróbki produktów znanych marek. Dzierżawcą tego placu była spółka Delta Centre a.s., która w ramach prowadzonej działalności poddzierżawiała stanowiska na placu bezpośrednio podmiotom handlującym podróbkami. W związku z powyższym, poszkodowani wystąpili do czeskiego sądu o nakazanie Delta Centre zaprzestania zawierania lub przedłużania umów poddzierżawy z podmiotami, w stosunku do których zapadło prawomocne rozstrzygnięcie stwierdzające naruszenia praw własności intelektualnej. TSUE wyjaśnił, że za pośrednika uznać należy także podmiot świadczący usługę dzierżawy (najmu), dzięki której podmioty naruszające prawa własności intelektualnej mogą oferować sprzedaż podróbek.
Jak powyższe rozstrzygnięcie może oddziaływać na wynajmujących w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej? Wynajmujący powinni liczyć się z potencjalnym ryzykiem, jakie może nieść dla nich naruszanie praw własności intelektualnej przez najemców. Warto ryzyko to uwzględnić już w umowie najmu, przewidując, na przykład, prawo wypowiedzenia umowy na wypadek stwierdzenia naruszania przez najemcę praw własności intelektualnej innych podmiotów.