Wejść w nowe buty
Powierzchnie handlowe i rozrywkoweAneta Cichla, „Eurobuild Central & Eastern Europe”: W październiku w Focus Mall Zielona Góra powstał pierwszy salon stacjonarny sieci Eobuwie.pl. To modelowy przykład Państwa sklepu tradycyjnego?
Marcin Grzymkowski, prezes zarządu, Eobuwie.pl: Koncept, który otworzyliśmy w Zielonej Górze, nie jest docelowym formatem naszych przyszłych sklepów stacjonarnych. Ma niecałe 400 mkw. powierzchni, a dostawy do lokalu są wysyłane z naszego centralnego magazynu. Natomiast docelowe placówki Eobuwie.pl będą miały powierzchnię około 2-3 tys. mkw. Pierwszy sklep tego typu powstanie na początku 2018 roku w centrum handlowym Magnolia we Wrocławiu. Prowadzimy także zaawansowane rozmowy na temat kilku innych lokalizacji. Spodziewamy się, że w ciągu najbliższych miesięcy dojdzie do podpisania kolejnych umów najmu. To, co istotne: nasza strategia przewiduje otwarcie tylko jednego sklepu na jedno duże miasto. Zatem jeśli zdecydujemy się podpisać umowę najmu w danym obiekcie w konkretnym mieście, to będziemy tam tylko w tej jednej lokalizacji. W całej Polsce będzie działać kilka salonów z logo Eobuwie.pl.
Przeznaczanie znacznie większej powierzchni na magazyny niż na sale sprzedaży w sklepie w centrum handlowym powoduje, że wkrótce mogą one pełnić rolę showroomu i punktu odbioru towaru w jednym. Czy uważa Pan, że właśnie w tę stronę będzie ewoluował handel w centrach handlowych?
Sklepy stacjonarne Eobuwie.pl nie tyle wkrótce będą showroomami, co raczej pójdą jeszcze o kolejny krok dalej, przekraczając ideę salonu pokazowego i wnosząc w doświadczenie klientów nową wartość. Będą pomagały osobom przywiązanym do stacjonarnych zakupów poznać i wypróbować formułę kupowania online. Będą też, dzięki nowoczesnym systemom display, żywym miejscem pulsującym trendami i modowymi inspiracjami. Czy wielokanałowość to przyszłość handlu detalicznego? Dla nas wielokanałowość to już teraźniejszość. Rozwój technologii nie ma z handlu wypierać wiedzy eksperckiej i ludzkich emocji. Technologie mają nam tylko pomagać jeszcze lepiej rozumieć klientów i jeszcze sprawniej wychodzić naprzeciw ich potrzebom.
Pojawienie się nowego formatu sklepów, który łączy funkcję showroomu i punktu odbioru towaru, zapewne powoduje pewne komplikacje odnośnie do umowy najmu. Czy wypracowują Państwo z wynajmującymi nową formę podejścia do umowy najmu?
Informacje o szczegółach umów ze wszystkimi naszymi partnerami biznesowymi są poufne. Mogę jednak powiedzieć, że od początku działalności staramy się wypracowywać rozwiązania korzystne dla obu stron, szukając zawsze tego, co Amerykanie nazywają „win-win situation”.
A czy planują Państwo ekspansję zagraniczną zarówno formatu internetowego Eobuwie.pl, jak i sklepów stacjonarnych?
Obecnie skupiamy się na rozwoju sklepu internetowego na nowych rynkach zagranicznych. Dziś sklep internetowy Eobuwie.pl działa w 10 krajach, w tym: w Grecji i na Litwie, gdzie rozpoczęliśmy działalność w 2017 roku. Jeszcze w tym samym roku uruchomimy sklep online w Szwecji. Szykujemy również debiuty w dwóch innych krajach, o których na razie nie mogę mówić. Obecnie nie planujemy ekspansji zagranicznej ze sklepami tradycyjnymi.
Na rynku dużo mówi się o innowacyjności salonów Eobuwie.pl – mają one wnieść nową jakość w zakresie sprzedaży wielokanałowej. Czym będą się wyróżniać Państwa sklepy?
Chciałbym podkreślić, że zależy nam na tworzeniu nowego doświadczenia zakupowego. Uważamy bowiem, że handel internetowy i tradycyjny wzajemnie się przenikają. Klienci, wchodząc do sklepu Eobuwie.pl, otrzymują dostęp do tabletów ze specjalną aplikacją. Dzięki niej w prosty sposób mogą przeglądać cały asortyment dostępny w naszym sklepie internetowym. Następnie wybierają i zamawiają przez aplikację konkretny model. Część modeli jest dostępna od ręki, bo znajduje się w magazynie sklepu. Jeśli żądanego modelu nie ma w sklepie, gwarantujemy klientom, że w ciągu dwóch godzin dowolny produkt z magazynu centralnego będzie dla nich dostępny w salonie. Powiadamiamy o tym SMS-em. Klienci mogą po przymierzeniu w salonie kupić produkty i zabrać je ze sobą. Mogą też swoje zakupy mieć doręczone bezpośrednio do domu. Poza tym salony Eobuwie.pl cechuje przyjazna klientom, przemyślana aranżacja wnętrz. Zainstalowaliśmy w nich liczne ekrany LED-owe, na których wyświetlamy ciekawe informacje o markach, prezentujemy propozycje stylizacyjne i najświeższe trendy. Do tej pory sieci handlowe nie wykorzystywały tak zaawansowanych narzędzi komunikacji z klientem.
Z tego, co Pan mówi, wynika, że logistyka jest ważnym elementem funkcjonowania sklepów Eobuwie.pl.
W naszym przypadku logistyka jest kluczowa. Jesteśmy sklepem internetowym i staramy się, aby doskonale funkcjonująca logistyka wyróżniała nas na tle konkurencji. Obecnie zamówienia złożone w naszym sklepie internetowym do godziny 18.00 dostarczamy następnego dnia roboczego. Dostawa i zwroty są bezpłatne i oferujemy je w wielu opcjach: realizowane kurierem, w paczkomacie, w kiosku Ruchu bądź w sklepie stacjonarnym. Ta sama polityka dotycząca dostaw, reklamacji i zwrotów obowiązuje zarówno w sklepie online, jak i w placówkach stacjonarnych.
Aby działać na tak szeroką skalę, potrzebują Państwo dużej bazy logistycznej. Czy planują Państwo budowę kolejnego centrum dystrybucyjnego?
Mamy obecnie bardzo wydajne centrum logistyczne w Zielonej Górze, na terenie specjalnej strefy ekonomicznej. Możemy w nim przygotować 4 tys. paczek na godzinę, czyli 96 tys. dziennie. Wraz z postępującym bardzo szybko rozwojem naszej działalności obiekt robi się jednak zbyt mały i planujemy jego rozbudowę. Nowe centrum magazynowe ma powstać w pobliżu obecnego.
Jakie widzą Państwo trudności w sprzedaży butów online? Czy stacjonarne sklepy są odpowiedzią na webrooming?
Choć handel internetowy rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie, jego udział w sprzedaży ogólnej stanowi nadal zaledwie około 10 proc. W krajach zachodnich, np. Niemczech i Wielkiej Brytanii, ten wskaźnik oscyluje wokół 20 proc., a w Stanach Zjednoczonych – 30 proc. Patrząc na te dane, można dojść do wniosku, że przed nami bardzo dobre prognozy na przyszłość. Jednak ciągle znaczna większość zakupów jest dokonywana drogą tradycyjną. Jest więc spora grupa klientów, którym wciąż możemy przedstawić naszą ofertę. Salony stacjonarne pomogą nam dotrzeć do nowych klientów. Rozszerzamy wachlarz możliwości kontaktu z szerokim gronem osób potencjalnie zainteresowanych asortymentem Eobuwie.pl. Uważnie obserwujemy trendy, zarówno webrooming, jak i odwrotną tendencję – ROPO (research offline, purchase online). Stąd pomysł na wykorzystanie obu kanałów. One się przenikają, a my się do tego dostosowujemy. Nasza strategia jest podyktowana chęcią spełniania oczekiwań klientów, ponieważ część osób dopominała się otwarcia punktów stacjonarnych. Poza tym dzięki efektowi synergii i sprzedaży wielokanałowej oferujemy duże możliwości: klienci sami mogą decydować, co i gdzie chcą przymierzyć i kupić, jak chcą sfinalizować zakup, jak i gdzie chcą mieć dostarczony produkt.
Od zaplecza do milionów
Marcin Grzymkowski – założyciel Eobuwie.pl – jednego z największych przedsięwzięć e-commerce w Europie Środkowej. Zaczynał skromnie, na zapleczu sklepu obuwniczego swoich rodziców, samemu fotografując produkty i publikując ich oferty w internecie. W niecałą dekadę niewielką rodzinną firmę powiększył ponad dwustukrotnie, zmieniając ją w potężny e-commerce, eksportujący miliony produktów do wielu krajów Europy. W spółce pełni rolę prezesa zarządu. Zatrudnia kilkaset osób. Polski Przedsiębiorca Roku 2016 wg Ernst & Young. Absolwent Uniwersytetu Walijskiego w Cardiff z dyplomem z ekonomii. Prywatnie mąż i ojciec, miłośnik kitesurfingu i kolarstwa.
Eobuwie.pl
Jeden z liderów sprzedaży markowego obuwia online na rynku Europy Środkowo-Wschodniej. Oferuje klientom jedną z najszerszych ofert produktów w Europie (ponad 40 tys. pozycji w katalogu, ponad 450 marek). Z centrum logistycznego w Zielonej Górze zapewnia dostawę w 24 godziny w Polsce i sąsiednich krajach. W wybranych lokalizacjach uruchamia usługę same-day-delivery. Firma z sukcesami funkcjonuje na rynku czeskim (Eobuv.cz), słowackim (Eobuv.sk), niemieckim (Eschuhe.de), rumuńskim (Epantofi.ro), węgierskim (Ecipo.hu), ukraińskim (Eobuv.com.ua), bułgarskim (Obuvki.bg), litewskim (Eavalyne.lt) oraz greckim (Epapoutsia.gr). Planuje uruchamiać działalność w kolejnych krajach. Od 2017 roku Eobuwie.pl buduje sieć stacjonarnych salonów pokazowych w wybranych miastach.