Mark Robinson, specjalista ds. analiz w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, Colliers International: Technologia sprawia, że możemy pracować nie tylko w biurze, ale i w domu. Zarówno wśród młodszych, jak i starszych jest to dziś całkiem popularne – wpaść do kawiarni na kawę i tam popracować. Firmy są tego świadome, gdy decydują o wynajmie powierzchni biurowej. Na przykład w praskim biurze Colliersa, gdzie pracuję, jest miejsce dla około 40 osób, a mamy więcej pracowników. Gdyby wszyscy przyszli do biura tego samego dnia i chcieli usiąść przy biurkach, nie byłoby miejsca. Biuro zaplanowano z założeniem, że nie wszyscy będą tutaj przebywać jednocześnie. Dziesięć lat temu pomyślelibyśmy: Ok, mamy 55 pracowników, a zatem niezależnie od wszystkiego potrzebujemy 55 miejsc. Czyli kiedyś biuro byłoby większe.
Rozumiem zatem, że najemcy wynajmują mniejsze powierzchnie, bo umożliwiają im to mobilne techno