Wynika to z faktu, że rynki te posiadają mniejszą ekspozycję na branżę turystyczną. Przede wszystkim jednak kraje regionu weszły w pandemię w stosunkowo dobrej kondycji. Zdrowe fundamenty makroekonomiczne pozwalają im patrzeć w przyszłość z ostrożnym optymizmem.
Gospodarka nadal zdrowa
Po pierwsze, cechują się one względnie niskim poziomem zadłużenia – poniżej 50 proc. (z wyjątkiem Węgier, gdzie przekracza on 70 proc.), pozwalającym na rozbudowane programy wsparcia w formie czy to niskooprocentowanych i częściowo umarzalnych pożyczek, czy to bezzwrotnych dotacji. Po drugie, ich atutem są solidne sektory bankowe, mogące poszczycić się zarówno wysokimi współczynnikami wypłacalności (co świadczy o bezpieczeństwie systemu), jak i (w przeciwieństwie do Europy Zachodniej) wskaźnikami zwrotu z kapitału. Dzięki temu będą w stanie zamortyzować wstrząsy spowodowane załamaniem koniunktury. I po trzecie, kraje środkowoeuropejskie miały to sz