Rabaty dla klientów w kłopotach i oglądanie mieszkań online to niektóre ze środków, jakimi operatorzy PRS odpowiedzieli na wyzwania związane z pandemią. Rynek jednak nie doznał większego uszczerbku, a jego uczestnicy planują dziś kolejne inwestycje. – Sektor PRS wykazał dużą odporność. Gdy porównamy mieszkania na wynajem z innymi sektorami rynku – centrami handlowymi, hotelami czy nawet biurami – widzimy, że obecna sytuacja nie spowodowała na tym rynku podobnych problemów – mówi Łukasz Mazurczak, dyrektor zarządzający MVGM.
Największe jak dotąd trudności spotkały operatorów w marcu i kwietniu, czyli w okresie lockdownu. – Ludzie po prostu bali się oglądać mieszkania i decyzje o najmie odkładali na później. Weszliśmy więc w wysoki sezon z większymi pustostanami niż zwykle – tłumaczy Sławek Muturi, założyciel Grupy Mzuri, która zarządza 5,5 tys. mieszkań należących w większości do właścicieli prywa