EN

Dobry początek dla spółek budowlanych i deweloperów

Raport giełdowy
Pierwsze tygodnie 2021 roku przyniosły silny wzrost indeksów branżowych – WIG-BUD i WIG-Nieruchomości urosły o 8 proc., znacząco przekraczając zwyżkę indeksu WIG. Na światowych giełdach panuje umiarkowany optymizm, którego paliwem jest nadzieja na powrót do aktywności gospodarczej sprzed pandemii w drugiej połowie 2021 roku.

Początek roku przyniósł światowym giełdom kolejne wzrosty – optymizm rośnie, bo wraz z przyspieszeniem tempa szczepień rośnie nadzieja na odbicie gospodarcze. Nawet jeżeli sprawdzi się powiedzenie „zanim będzie lepiej, to musi być gorzej”, to drugi-trzeci kwartał tego roku powinien przynieść odwołanie obostrzeń związanych z pandemią. Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego, światowy PKB wzrośnie o 5,5 proc. po 3,5-procentowym spadku odnotowanym w 2020 roku – wobec poprzednich prognoz spłyceniu uległa obniżka PKB, a podwyższona została prognoza na 2021 rok. Z prognoz wynika jednak, że gospodarka szybciej odbije w USA oraz w państwach rozwijających się, zaś dla strefy euro powrót do normalności będzie wolniejszy. Rysą na szkle prognoz dla rynków finansowych pozostaje jedynie inflacja – odbicie gospodarcze może doprowadzić do wygaszenia aktywności banków centralnych (odpowiedzialnych częściowo za hossę na rynkach finansowych), a w dłuższej perspektywie – do obniżenia atrakcyjności akcji. Na razie jednak sygnały takie traktowane są jako pretekst do korekt, a amerykańskie giełdy zdążyły już w tym roku odnotować historyczne maksima, m.in. dzięki dobrym wynikom spółek za czwarty kwartał. Problem inflacji dotyczy także Polski, gdzie tempo wzrostu cen jest najwyższe w Unii Europejskiej. Na razie jednak stopy procentowe nad Wisłą pozostają na rekordowo niskim poziomie i nie widać, by ta sytuacja miała ulec zmianie. PKB w 2020 roku spadł o 2,8 proc., ale w 2021 roku straty mają zostać odrobione – to także najlepszy wynik w Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o powrót gospodarki do stanu sprzed pandemii. Początek roku dla indeksów szerokiego rynku w Warszawie nie wypada jednak tak imponująco – pierwsze sześć tygodni to niewielkie wzrosty WIG i WIG20. Znacznie lepiej wyglądała sytuacja indeksów branżowych: WIG-BUD znajduje się już na poziomie 4 tys. punktów, najwyżej od roku 2011, co stoi trochę w kontrze do słabnących danych o produkcji budowlano-montażowej. Spadła ona w styczniu o 10 proc. w ujęciu rocznym, a w całym 2020 roku zmalała o 2,2 proc. W tym roku może być również na minusie, co potwierdzałoby prognozowane odroczenie negatywnych efektów pandemii na sektor budowlany. Tym bardziej, że w segmencie inżynieryjnym niepokojąco wyglądają możliwe opóźnienia w realizacjach inwestycji kolejowych, co mogą zwiastować wyraźnie niższe wartości rozpisywanych przetargów. Negatywnie może wpływać na sektor także kondycja finansowa samorządów, które pod wpływem pandemii będą ograniczać inwestycje – taka sytuacja może potrwać w tym i kolejnym roku. W nieco dłuższym terminie może pojawić się impuls do rozwoju firm specjalizujących się w inwestycjach w sektorze energetycznym – tam popyt, ze względu na transformację energetyczną, może rosnąć. Spółki giełdowe na tle wyników całego segmentu wyglądają korzystnie ze względu na bezpieczną sytuację płynnościową i dość obfite portfele zamówień. Wydarzeniem ostatnich tygodni była zapowiadana sprzedaż biznesu deweloperskiego przez Budimex – giełdowy gigant sprzedał spółkę mieszkaniową Budimex Nieruchomości za 1,5 mld zł czeskiej grupie Crestyl. Według wcześniejszych zapowiedzi, grupa będzie rozwijać spółkę FB Serwis zajmującą się utrzymaniem dróg czy gospodarką odpadami (budowa spalarni), planując pozyskać z tej działalności 1 mld zł przychodów, co oznacza przejmowanie kolejnych podmiotów. Także Erbud rozgląda się za atrakcyjną niszą – w tym przypadku chodzi o zdobywające popularność w Europie Zachodniej budownictwo modułowe z drewna – spółka zamierza zainwestować w rozwój tego segmentu nawet 100 mln zł w ciągu trzech lat, a finansowanie na ten cel zamierza pozyskać emitując obligacje lub nawet sprzedając pakiet mniejszościowy spółki PBDI, działającej na rynku odnawialnych źródeł energii. Warto przypomnieć, że w budownictwo modułowe inwestował już Unibep, biorąc na cel rynki skandynawskie. WIG Dewloperzy też rośnie jak na drożdżach – od lutego 2020 roku wzrost wyniósł 40 proc. Ostatnie wzrosty to wynik m.in. bardzo dobrej sprzedaży mieszkań – jak wynika z szacunków, spadek sprzedaży w pandemicznym 2020 roku wyniósł zaledwie 7 proc., a dla wielu deweloperów czwarty kwartał był najlepszy w całym roku [o wynikach branży piszemy szczegółowo w dalszej części miesięcznika – przyp. red.]. Sytuacja na rynku pracy, poluzowanie kryteriów dostępu do kredytów hipotecznych w bankach w drugiej połowie 2020 roku oraz utrzymujące się niskie stopy procentowe sprzyjają wzrostowi popytu na mieszkania. Według prognoz ośrodków eksperckich, kolejne dwa lata przyniosą wzrosty sprzedanych lokali w największych aglomeracjach, ale z czasem coraz większy wpływ na realia rynku będą miały kurczące się banki ziemi deweloperów. Podobnie jak w przypadku spółek budowlanych, tu także warto wspomnieć o ruchach właścicielskich – Echo Investment łączy się Archicomem, tworząc jednego z największych deweloperów w Polsce (na transakcję musi się jeszcze zgodzić Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów). Tymczasem warszawski parkiet po 22 latach opuści Polnord – wezwanie ogłoszone przez Cordię, większościowego akcjonariusza z Węgier, kończy się przymusowym wykupem pozostałych akcji znajdujących się w rękach inwestorów (4 proc. akcjonariatu).

Rośnie sąsiadom

Od początku roku indeksy giełd w Budapeszcie i Pradze zachowują się podobnie do wskaźników w Warszawie – BUX zyskał 2,5 proc., a PX50 – 1,5 proc. Gospodarka Czech zanotowała wzrost PKB w czwartym kwartale rzędu 0,3 proc. (w Polsce nastąpił spadek o 0,7 proc.), co na tle regionu jest wynikiem dość słabym – węgierska gospodarka urosła o 1,1, zaś rumuńska aż o 5,3 proc.

Kategorie