Pandemia pokrzyżowała szyki także drobnym inwestorom liczącym na szybkie zwroty z najmu mieszkań – ceny zakupu wzrosły, a czynsze spadły. – Jeszcze przed wybuchem pandemii coraz większym zainteresowaniem cieszyły się inwestycje w lokale usługowe na wynajem, oferujące czasami nawet dwukrotnie wyższe stopy zwrotu niż wynajem mieszkań – wyjaśnia Jacek Kałużny, dyrektor w dziale mieszkaniowych rynków kapitałowych firmy Savills. Ekspert dodaje, że właściciele takich lokali chętnie wynajmowali je firmom z branży gastronomicznej, medycznej czy beauty, ale także podmiotom prowadzącym placówki oświatowe. – Głównie były to prywatne żłobki i przedszkola, a także małe, wyspecjalizowane szkoły – wymienia dyrektor z Savillsa. Tymczasem interesującą, choć mało jeszcze popularną na polskim rynku alternatywą może być inwestowanie lub współinwestowanie w duże, publiczne placówki oświatowe.