Nie bez powodu przewodzimy tej elicie – mamy przecież znikomą inflację, śmiesznie tanie paliwo oraz świeckie państwo z profesjonalnymi altruistami na kluczowych stanowiskach. Ale najbardziej zazdroszczą nam tego, że Polacy znają się na wszystkim. Wystarczy, że jedynie otrzemy się o jakiś temat i – przez właściwą wyłącznie naszej nacji osmozę – natychmiast nasiąkamy dowolną, komplementarną wiedzą. Przykład? Proszę bardzo. Ponieważ każdy gdzieś mieszka, mamy w Polsce jakieś 38 milionów ekspertów od rynku mieszkaniowego. Każdy kiedyś się przeziębił, więc medycyna nuklearna nie ma przed nami tajemnic. Niezależnie od tego, czy jesteś kierowcą dwudziestoletniego passata czy stałym pasażerem miejskiego autobusu, i tak będziesz miał w małym palcu całą inżynierię miejską, a obudzony w środku nocy bez zająknięcia wyrecytujesz wszystkie zalety silnika BlueMotion. Miałeś w podstawówce słabą trójkę z matmy i w zasadzie tw