Wskrzeszenie na Łazarzu
Case studyTrudno zliczyć poznańskie projekty rewitalizacyjne, które wpisały się na stałe w tkankę miejską, a niektóre stały się już rozpoznawalnymi symbolami stolicy Wielkopolski. Należy do nich Stary Browar – zrealizowana z rozmachem inwestycja, rozciągająca się między ulicami Półwiejską a Ratajczaka, bazująca na zabytkowych zabudowaniach Browaru Huggera. Chociaż jego główna lokalizacja to Stare Miasto, budynki browaru znajdowały się również w innych częściach Poznania, zaś jeden z nich, sąsiadujący z Betonhausem na Łazarzu, jest elementem nowego projektu realizowanego przez firmę Garvest według projektu pracowni CDF Architekci.
Stare i nowe
Początki parku Wilsona sięgają lat 20. XIX wieku, kiedy to Towarzystwo do Upiększania Miasta i Jego Okolic założyło tam szkółkę drzew, którymi potem obsadzano okoliczne ulice i place. Obecnie wpisany do rejestru zabytków park z największą w kraju palmiarnią jest popularnym miejscem spotkań i rekreacji. Znajdujący się na jego skraju Betonhaus był pawilonem wystawienniczym, zaprojektowanym na potrzeby Wschodnioniemieckiej Wystawy Przemysłu, Rzemiosła i Rolnictwa, która odbyła się w Poznaniu w roku 1911. – Po II wojnie światowej powstała tam katedra wychowania fizycznego Wszechnicy Piastowskiej, a w wyniku kolejnych remontów wnętrza zatraciły swój pierwotny wygląd. Nasze starania koncentrują się więc na ponownym odnalezieniu walorów tego miejsca. Przy pracach renowacyjnych udało się np. oczyścić z farby i tynku ozdobne pilastry z wytłoczonymi w betonie płaskorzeźbami zwierząt z całego świata. Po przeprowadzeniu prac obiekt będzie otwarty dla każdego, kto chciałby skorzystać z lokalnej kawiarni czy restauracji, a okazjonalnie będą tam organizowane również wystawy i koncerty. Nasze działania odpowiadają zamierzeniom właściciela, który chce oddać jak najwięcej z czasów świetności tego niesamowitego budynku – wyjaśnia Karol Fiedor, prezes studia CDF Architekci. Wizję architektów realizują m.in. Michał i Jacek Korwin-Małaszyńscy, członkowie zarządu firmy APP-Projekt. – Celem projektu jest także rozbudowa zabytkowego budynku Hali Betonowej oraz budynku browaru o nowe funkcje, oczywiście z jednoczesnym powrotem do ich pierwotnego wyglądu. Przywrócenie dawnych osi widokowych, likwidacja dobudówek, odtworzenie elewacji, odbudowa schodów od strony parku Wilsona czy wreszcie odsłonięcie pierwotnych sufitów i wymiana stolarki okiennej ma pomóc budynkom odzyskać dawny blask, a także nadać im nowoczesny sznyt – deklarują Michał i Jacek Korwin-Małaszyńscy.
Przez wiele lat Betonhaus był wyłączony z użytku, dlatego przygotowanie go do renowacji jest sporym wyzwaniem, do tego dochodzi konieczność konsultacji wszystkich działań z miejskim konserwatorem zabytków. Remont rozpoczął się dopiero kilka miesięcy temu, wykonawcy zaznaczają więc, że trudno mówić na razie o finalnym efekcie. Odwiedzających ma do Betonhausu przyciągnąć nie tylko jego wartość historyczna i estetyczna, ale też oferta rozrywkowa – restauracja czy salon odnowy biologicznej – oraz przestrzeń biurowa i mieszkalna. – Obecnie w obiekcie trwają prace modernizacyjne, a budynek został zabezpieczony na zimę przed wpływem czynników atmosferycznych. Betonhaus ma szansę stać się bardzo udaną renowacją przy jednoczesnym wprowadzeniu nowoczesnych materiałów, na których tle jeszcze bardziej uwydatniona zostanie jego wartość historyczna – zapewnia Karol Fiedor.
Przyroda na pierwszym miejscu
Pracami objęto nie tylko Betonhaus, ale także teren o powierzchni ponad hektara. W przeszłości mieściła się tu również fabryka perfum, do której nawiązuje nazwa części mieszkaniowej kompleksu – Perfumiarnia zaoferuje 140 mieszkań, których metraż będzie się wahać od 46 do 153 mkw. Jak zapewniają Michał i Jacek Korwin-Małaszyńscy, projekt ma się wkomponować w otoczenie parku, nie dominując okolicy i umożliwiając obcowanie z przyrodą w centrum miasta. – Unikamy manii betonowania osiedli. Renowacja Betonhausu i browaru to tylko część całego przedsięwzięcia. Założeniem inwestora jest zamknięcie kwartału od ul. Śniadeckich kamienicą, od ulicy Głogowskiej – aparthotelem, a od strony parku – Perfumiarnią. Świadomi inwestorzy dbają o to, by osiedla pełniły nie tylko funkcję sypialni, ale były też miejscem wypoczynku i rekreacji. Mieszkanie przy miejskim parku nie jest powszechnym doświadczeniem, a ten projekt ma się wtopić w zieleń i nie tylko dowodzić poszanowania dla historii, ale także uwzględniać najnowsze trendy w zakresie ekologii – przekonują eksperci z APP-Projekt. Uzgadnianie szczegółów projektu nadal trwa, więc firmy zaangażowane w inwestycję unikają podawania konkretnych dat i kosztów przedsięwzięcia. – Pomysły na zagospodarowanie przestrzeni Betonhausu i browaru cały czas ewoluują, zbliżamy się do końcowego określenia docelowych funkcji. Jedno się nie zmienia od samego początku: obiekt ma być ogólnodostępny dla poznaniaków i osób odwiedzających miasto. Na pewno będziemy z niego dumni – deklaruje Karol Fiedor.
Dzielnica cudów
To nie pierwsza tego typu rewitalizacja na poznańskim Łazarzu. Kilkaset metrów od parku Wilsona znajduje się City Park – inwestycja realizowana na terenie dawnych koszar, gdzie można już korzystać z oferty usługowo-gastronomicznej i hotelowej. Nie można też zapomnieć o zlokalizowanym po sąsiedzku parku Kasprowicza, którego centrum stanowi jedyny w swoim rodzaju gmach hali widowiskowo-sportowej Arena. Położony centralnie historyczny Łazarz nadal oferuje mnóstwo ciekawych terenów do zagospodarowania, a szerokie ulice i historyczna zabudowa to tylko niektóre z jego zalet.