EN

Zatrzymajmy się na moment

Small talk
Paulina Krasnopolska z Fundacji Portus Vitae mówi nam o korzyściach płynących z wdrażania różnorodności, uważności i dobrostanu w firmach, a także o konieczności odpuszczania sobie

Anna Zamyłka: Jesteś osobą rozpoznawaną w branży, masz ponad dwadzieścia lat doświadczenia w pracy na rynku nieruchomości. Jak to się stało, że założyłaś fundację i to w całkiem innej sferze?

Paulina Krasnopolska, wiceprezeska Fundacji Portus Vitae, zajmującej się promowaniem różnorodności, uważności i dobrostanu: W 2017 roku, po 21 latach spędzonych w firmach doradczych (prawie 14 lat w CBRE i ponad 7 w JLL), postanowiłam, że chcę pracować w domu według innego rytmu dnia oraz być więcej z dziećmi i całą rodziną. Kilka miesięcy pracowałam jako wolny strzelec m.in. dla Skanski i CBRE, a w 2018 roku rozpoczęłam współpracę z Reed Midem (teraz RX France), organizatorem targów nieruchomości w Cannes. Potem przyszła pandemia, a w kilka miesięcy później dopadła mnie choroba nowotworowa. Pod koniec chemioterapii, gdy byłam zupełnie bez sił, bez mocy, bez włosów i bez pomysłu, co chcę, a raczej co jeszcze mogę robić w życiu, przyszła do mnie moja wieloletnia przyjaciółka Ewa Dąbrowska i powiedziała, że musimy założyć fundację, która będzie zajmowała się wprowadzaniem różnorodności, uważności i dobrostanu do firm.

W jaki sposób działa Twoja fundacja?

Nasze działania są dwutorowe – pracujemy dla firm oraz udzielamy się charytatywnie. Wierzymy, że polityka różnorodności, a także praktykowanie uważności prowadzą właśnie do dobrostanu. Na przykład tworzymy i implementujemy strategię różnorodności. Na początku przeprowadzamy ankiety i wywiady o różnorodności, potem pogłębione wywiady, na tej podstawie opracowujemy strategię i – w podziale na grupy projektowe – wprowadzamy ją do firm. Opracowujemy i prowadzimy kursy uważności, warsztaty wyjazdowe oraz szkolenia dla rodziców małych dzieci (według zasad Jaspera Juula), prowadzimy również medytacje dla firm. „Portus vitae” można przetłumaczyć jako „Przystań Życie”, a my uważamy, że życie każdego powinno zatrzymać się na moment, by mógł poczuć, że żyje tu i teraz. Dążymy do tego, aby nasza fundacja była bezpieczną przystanią dla osób potrzebujących wsparcia. Zbieramy i przekazujemy fundusze dla osób w kryzysie cierpiących m.in. z powodu stanów wypalenia zawodowego, depresji, zaburzeń lękowych i psychicznych. Chcemy czynić dobro i pomagać innym. Nasze osobiste doświadczenia – depresje, stany lękowe, wypalenie zawodowe czy choroba onkologiczna – pozwoliły nam na stworzenie programów dla osób w kryzysie.

Jak zmienia się stosunek pracodawców do kwestii dobrostanu pracowników?

Kiedyś to pojęcie ograniczało się do „owocowych czwartków”, karty na siłownię i pakietu w prywatnej służbie zdrowia. Później promowano strategie związane z przyjaznym środowiskiem pracy – zaczęły pojawiać się miejsca wypoczynku, duże kuchnie, podnoszone biurka czy ergonomiczne krzesła. Zmiany w podejściu pracodawców do dobrostanu i zdrowia psychicznego pracowników następują powoli i ewolucyjnie, ale istotne jest, że troska o zdrowie, odporność psychiczną i dobrostan pracowników nie jest już tylko domeną dużych korporacji, ale coraz powszechniej wchodzi także do małych i średnich przedsiębiorstw.

Sprecyzujmy: co rozumiesz przez pojęcie „dobrostan pracownika”?

Na ten dobrostan składa się kilka podstawowych elementów: odporność i poczucie sprawczości, work-life balance, satysfakcja z pracy, integracja, zaufanie i wartości w pracy, zdrowie, a także obciążenie i narażenie na negatywne zachowania. Fundacja Portus Vitae wraz z naukowcami z trzech uniwersytetów opracowała pakiet narzędzi do wszechstronnego badania dobrostanu pracowników.

Czy branża nieruchomości wyróżnia się pod tym względem?

Potrzeby są uniwersalne, choć w naszej ankiecie możemy poszerzyć badanie pewnych obszarów (np. w przypadku firm produkcyjnych), ale procedura badania polega na wykorzystaniu wystandaryzowanych narzędzi do oceny zasobów osobowościowych (resilience, poczucie własnej skuteczności), obciążeń w pracy, zdrowia i zagrożeń psychospołecznych, dobrostanu i satysfakcji.

Co jest największym wyzwaniem w twojej pracy?

Chyba to, że nie możemy sobie pozwolić na zrealizowanie wszystkich pomysłów. Ewę ogranicza głównie czas, a ja nie odzyskałam jeszcze w pełni sił. Ale staramy się robić, co tylko jest możliwe, równocześnie dbając o siebie. Chcemy w przyszłości stworzyć także pakiet działań wspomagających zdrowie psychiczne młodzieży. Obie jesteśmy mamami i zdajemy sobie sprawę, jak młodzież może być zagubiona. Współpracujemy ze wspaniałymi ekspertkami i ekspertami z różnych dziedzin: trenerami mentalnymi, trenerkami mindfulness, psychoterapeutkami, coachami młodzieży, nauczycielkami komunikacji, nauczycielami akademickimi oraz specjalistami ds. różnorodności. Cieszę się, że udało nam się tyle zrobić przez ostatni rok – akt założycielski podpisałyśmy w maju 2022 roku, a w sierpniu dokonałyśmy wszystkich rejestracji. Pomagają nam oczywiście też wspaniałe wolontariuszki, bez których pomocy byłoby nam trudno.

A jakie masz plany na wakacje?

Uwielbiam spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Jadę do Grecji (tradycyjny wyjazd w jedno i to samo miejsce od wielu lat), na chwilę na Mazury, potem podróż po Europie w doborowym towarzystwie – 7 miejsc w 7 dni, a na końcu odpoczynek w Portugalii. Portugalia jest moją wielką miłością, próbuję uczyć się portugalskiego, gotuję portugalskie potrawy, zgłębiam kulturę tego regionu. Życzę wszystkim, aby myśleli o sobie, nauczyli się odpuszczać i dbali o swój dobrostan nie tylko w czasie wakacji.

Kategorie