Poprawa nastrojów na giełdach nie ominęła tym razem branży deweloperskiej i budowlanej. Po gwałtownych, noszących znamiona paniki, spadkach jeszcze w połowie września, kolejne tygodnie przyniosły stabilizację, poprzedzoną odbiciem i częściowym odrobieniem strat. Wpływ na to miała seria niezłych danych makroekonomicznych z USA. Wpływ pozytywnych wieści zza oceanu pomógł także w poprawie nastrojów w Europie, choć tu zarzewiem niepewności pozostaje sytuacja Grecji i innych krajów strefy euro. Obawy o stan publicznych finansów rodzą pytania o kondycję banków, które chętnie pożyczały pieniądze rządom - widmo banków ratowanych pieniędzmi podatników pojawiło się przy okazji wyciągania z kłopotów belgijsko-francuskiej Dexii i przyczyniło się do słabości sektora finansowego w całej Europie. W Polsce sierpniowe dane o gospodarce potwierdziły dobrą kondycję rodzimych firm i konsumentów, ale nie pomagało to najpierw w powstrzymaniu spadków, a