Gdy pięciogwiazdkowe hotele świecą pustkami, 
a wydatki na podróże służbowe są obcinane, 
deweloperzy i operatorzy tanich hoteli zachowują spokójMladen Petrov Tallinn – piękne miasto ze wspaniale zachowaną architekturą średniowieczną, drogie lecz dobre restauracje oraz umiarkowana liczba turystów. Stolica Estonii oferuje dziś tak przystępne cenowo noclegi w hotelach, że wiele skandynawskich gazet określiło ją jako jedno z najtańszych miast w Europie. Gazety nie przesadziły – noc pod pięcioma gwiazdkami kosztuje jedynie 95 euro, natomiast w hotelu czterogwiazdkowym – około 65 euro. Niezła okazja, prawda? Rzeczywiste ceny mogą być jeszcze niższe, szczególnie w święta. Operatorzy hotelowi w Tallinnie narzekają, że ich obiekty są prawie puste. Kryzys to tylko jedna z przyczyn. Inny powód to nadpodaż hoteli, problem występujący także w&