Ostatni bal przed postem?
Europy
W24 ha), Łodzi (Widzew, Czołówka magazynowego peletonu wygląda podobnie jeśli spojrzymy na popyt. Z szacunków Colliers International wynika, że w całym 2007 roku zawarto umowy najmu ponad 1,4 mln mkw. Dla porównania 2006 rok zamknął się wynikiem 913 tys. mkw. (według danych Cushman & Wakefield) Na czele zeszłorocznego wyścigu znajduje się ProLogis (33 proc.), następnie Panattoni (32 proc.!), a potem Segro. Największym zeszłorocznym „dealem” może jednak poszczycić się Panattoni – operator logistyczny DSV wybrał kompleks w Teresinie i podpisał umowę najmu 35 tys. mkw. Ten sam deweloper zdobył firmę Raben, z którą zawarł kontrakt na zajęcie 26 tys. mkw. w podpoznańskim kompleksie Panattoni Park Robakowo. Niezłym wynikim może także pochwalić się Goodman (dawniej Eurinpro), który postawił dla NYK Logistic (łącznie 23,3 tys. mkw.) obiekty w Crystal Park w Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej Łysomice koło Torunia. – Miniony rok to okres przede wszystkim ogromnego popotu, który przewyższał podaż. Najbardziej rozchwytywanymi lokalizacjami były Górny Śląsk, druga strefa w Warszawie, okolice Wrocławia oraz Polska centralna, czyli tereny wokół Łodzi i Strykowa. Pojawiły się także nowości na magazynowej mapie np. Szczecin, Toruń oraz Kraków – podsumowuje Maciej Chmielewski, szef działu powierzchni przemysłowych w Colliers International. Wspomniany północny-zachód Polski znalazł się na celowniku m.in. firmy Panattoni oraz ProLogis – w ramach ProLogis Park I powstanie docelowo 105 tys. mkw., a już w II kwartale tego roku na najemców czekać będzie 45 tys. mkw. Na południe Polski postawił natomiast w zeszłym roku Goodman, który przejął teren o powierzchni
– W tym roku oraz kolejnych latach uwagę deweloperów na pewno będą przykuwać Śląsk oraz dotychczasowe „pewniaki”, czyli Polska centralnaRosnące w cenę czynsze związane były z rosnącymi kosztami prac budowlanych, które wpłynęły również na ten sektor rynku nieruchomości. Humoru deweloperom nie poprawiały na pewno rosnące ceny gruntów oraz coraz dotkliwszy brak wolnych rąk do pracy w niektórych lokalizacjach.