Pieśń na wiele głosów
Opole od lat kojarzy się z festiwalem piosenki, jednak gdy gasną światła jupiterów, miasto nie zasypia. Według inwestorów (także tych z branży nieruchomości) warto tam przyjechać
nie tylko po rozrywkę
Opole, choć niewielkie (128 tys. mieszkańców), ma status miasta wojewódzkiego i może pochwalić się ciekawą lokalizacją – w sąsiedztwie granic z Niemcami i Czechami oraz przy najważniejszych międzynarodowych szlakach transportowych (m.in. autostradzie A-4 będącej fragmentem międzynarodowej trasy Berlin-Kijów, szlakach kolejowych do Niemiec, Czech oraz na Ukrainę). W miarę dogodne połączenie lotnicze z Opolem zapewniają odległe o ok. 100 km międzynarodowe porty lotnicze we Wrocławiu i podkrakowskich Balicach. Czy te zalety przekładają się na rozwój lokalnego rynku nieruchomości?
Mieszkaniowe kwiatki
Egzamin z przedsiębiorczości opolscy deweloperzy mieszkaniowi zdają śpiewająco – od stycznia do czerwca tego roku oddano do użytku 528 lokali, a od początku roku ceny mieszkań wzrosły o ok. 20 proc. i kształtują się w okolicach od 3,8 do 4,5 tys. zł. za mkw. Deweloperzy dynamicznie działają w stolicy polskiej piosenki, gdyż zauważają zwiększający się popyt na mieszkania związany z coraz grubszmi portfelami jej mieszkańców, z których znaczna część pracuje w Holandii i Niemczech.
Do największych obiektów mieszkaniowych można zaliczyć inwestycję holenderskiej firmy De Leack Reale Estate. Nieoficjalnie wiadomo, że za 15 mln zł firma kupiła od Agencji Nieruchomości Rolnych 12-hektarowy teren w okolicach ul. Północnej i Wrocławskiej. Według opolskiego Urzędu Miasta na działce powstanie Osiedle Tulipanów na ok. 2 tys. mieszkań. Teren ten objęty jest planem zagospodarowania przestrzennego, więc wydanie pozwolenia na budowę będzie raczej formalnością.
Spore, jak na opolskie warunki, osiedle o wdzięcznej nazwie Festiwal Park wybuduje polska firma o obco brzmiącej nazwie Harris&Loyd Development. Między ul. Wrocławską i Partyzancką powstaną 4 budynki z 250 lokalami. Nie tylko nazwa osiedla brzmi ciekawie, również poszczególne kategorie mieszkań mają przyciągać uwagę klientów swoimi oryginalnymi nazwami. W blokach znajdą się Superjedynki (o powierzchni od 34 mkw.), Debiuty (od 45 mkw.) oraz Gwiazdy Festiwalu mierzące 60-65 mkw. Ceny lokali wyniosą 4,39 tys. zł za metr kwadratowy.
Nieco tańsze mieszkania wybuduje przy ul. Rejtana spółka International Development. Ceny każdego ze 130 mieszkań, które powstaną do połowy przyszłego roku, będą kształtowały się od 3,5 do 4,5 tys. zł. za mkw. W październiku firma Rembud rozpocznie budowę Osiedla Słonecznego przy ul. Krzemienieckiej, na terenie którego znajdą się 144 mieszkania w czterech 4-kondygnacyjnych blokach. Aż 40 proc. mieszkań w tym projekcie to kawalerki – opolanie najchętniej kupują raczej małe metraże. Ceny metra kwadratowego, podobnie jak w przypadku innych inwestycji, nie przekroczą 5 tys. zł. Planowany termin ukończenia osiedla to jesień przyszłego roku.
Drugie życie cementowni
Kolejnym ciekawym projektem mieszkaniowym będzie inwestycja firmy Tommi powstająca na terenie dawnej cementowni Bolko z początku XX wieku. Trzy nowe 3-kondygnacyjne budynki pomieszczą 48 mieszkań o powierzchni od 31 do 80 mkw. Na terenie osiedla będzie również 6 lokali usługowych oraz parking na 58 aut. Na 4-hektarowym terenie znajdują się także – częściowo już wyremontowane i wynajęte – zabytkowe obiekty przemysłowe.
– Od kilkunastu lat skupuję tereny cementowni – mówi Czesław Włodarczyk, właściciel firmy Tommi. – Jestem zdecydowanym zwolennikiem rewitalizacji tych terenów, dlatego oprócz już odnowionych obiektów powstaną tu lofty i dwa muzea: jedno poświęcone temu obiektowi, a drugie (w jednym z magazynów) – starym samochodom.
Miasto z potencjałem
W Opolu jest nadal dużo wolnych terenów przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe. Przy ul. Wrocławskiej i Kokota znajduje się ponad 84-hektarowa działka (w tym 4,5 ha należy do miasta, a 80 ha jest w prywatnych rękach), na której według planu zagospodarowania miasta może powstać osiedle mieszkaniowe. Również wolne tereny znajdują się na miejscu starej cementowni Groszowice (8,92 hektara) i przy Al. Solidarności gdzie może powstać zabudowa jedno- i wielorodzinna.
Dwóch do boju
W Opolu nie powstało jeszcze żadne nowoczesne centrum handlowe. Obecnie działają głównie hipermarkety z małymi galeriami (np. Real i Tesco). Sytuacja zmieni się już w przyszłym roku, gdy drzwi dla klientów otworzą dwa nowe obiekty.
W samym sercu miasta, przy pl. Kopernika, kosztem 50 mln euro powstaje galeria handlowa o roboczej nazwie Centrum Handlowe Opole. Buduje ją Irlandzka Grupa Deweloperska. Nadzorem technicznym, finansowaniem oraz wynajmem obiektu w imieniu IGD zajmuje się spółka Keyinvest.
Na trzech kondygnacjach centrum będzie 19,5 tys. mkw. powierzchni, natomiast w budynku już istniejącym obok galerii powstanie multipleks. Obiekty te zostaną połączone wspólną fasadą i korytarzem. Projekt architektoniczny stworzyła pracownia JSK Architekci.
– To będzie bardzo ekskluzywne miejsce – oprócz sklepów znajdzie się tu również fitness klub Gymnasion o powierzchni 300 mkw. oraz kino o powierzchni 6 tys. mkw., którego operatorem jest Kinoplex. Nasz projekt już docenili najemcy – centrum jest wynajęte w 76 proc. Najwięksi z nich to Alma (2,2 tys. mkw.), Zara (1,6 tys.) oraz Euro RTV (1,3 tys. mkw.) – mówi Magda Derwisz, dyrektor ds. nieruchomości komercyjnych firmy IGD.
Niemała Karolinka
Obiekt Irlandczyków, którego budowa już trwa, zostanie otwarty jesienią przyszłego roku, czyli podobnie, jak konkurencyjna inwestycja firmy Mayland Reale Estate (Mayland RE).
Mayland RE do rywalizacji o portfele opolan podszedł ambitnie i postanowił w 120-tysięcznym mieście wznieść centrum o powierzchni handlowej 65 tys. mkw. Będą to dwa obiekty: Karolinka oraz Karolinka Dom (centrum wyposażenia wnętrz o powierzchni 25 tys. mkw.). W obu budynkach znajdzie się łącznie 150 sklepów. Centrum stanie na 21-hektarowej działce przy ul. Wrocławskiej, głównej drodze prowadzącej do autostrady i planowanej obwodnicy miasta. Oba centra handlowe – zarówno inwestycja IGD jak i Mayland RE – są położone w znacznej odległości od siebie, co zapewnia dotarcie do różnych klientów. IGD ma szansę zawładnąć budżetami mieszkańców centrum miasta, zaś Mayland RE przyciągnie osoby z obrzeży oraz z miejscowości podopolskich. Według badań marketingowych, jakie przeprowadzili konkurencyjni deweloperzy, strefa o promieniu ok. 3 km może objąć ok. 150 tys. osób.
Pod Opolem, w gminie Turawa, jeszcze jedno centrum handlowe wybuduje Helical Poland. Projekt będzie miał 37,5 tys. mkw. powierzchni handlowej, z czego po 10 tys. mkw. zajmą Carrefour i Praktiker. Budowa rozpocznie się wiosną 2008 roku, a zakończy rok później.
Do inwestycji w Opolu przymierzało się również Caelum Development, jednak budowa centrum handlowego Estrada nie dojdzie do skutku.
– Nie doszło do sfinalizowania zakupu działki, więc tak naprawdę nie wycofaliśmy się z tego projektu, tylko nigdy w niego nie weszliśmy – precyzuje Mirosław Cechowski z działu marketingu Caelum Development.
Podatkowe oszczędności
Zdaniem Macieja Wujca, naczelnika Wydziału Gospodarki i Promocji Miasta, w Opolu brakuje powierzchni biurowych z prawdziwego zdarzenia. Najczęściej firmy działające w tym regionie same budują swoje siedziby. W centrum Opola znajdują się jedynie dwa większe biurowce – siedziby PZU (obiekt ok. 10-letni) i ING Banku Śląskiego.
Praktycznie nie ma tu także nowoczesnych magazynów. Jedyne powierzchnie wynajęte na składy i magazyny poszczególnych firm znajdują się przy ul. Głogowskiej, Częstochowskiej i Wspólnej, a w mieście jest ok. 43 hektarów wolnej powierzchni pod tego typu inwestycje. Miasto planuje również uruchomienie podstrefy Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, która obejmie 62-hektarowy teren między obwodnicą Północną a ul. Partyzancką. Inwestorzy będą mogli liczyć nie tylko na uzbrojone w pełną infrastrukturę techniczną tereny, ale także na system ulg podatkowych. Na zachęty fiskalne mogą zresztą liczyć również inwestorzy, którzy działają na terenie miasta. Skorzystała już z tego firma IGD budując swoje centrum przy pl. Kopernika.
Zuzanna Wiak