Co się stanie, gdy 5G trafi pod strzechy

Sieć 5G to technologia mobilna piątej generacji, następca 4G. Rozwiązanie jest obecnie rozwijane w 81 krajach przez 192 operatorów. W Polsce są to między innymi tacy operatorzy jak: T-Mobile, Orange, Exatel, Ericsson oraz Nokia. Według Ministerstwa Cyfryzacji, nakłady inwestycyjne niezbędne do wdrożenia sieci 5G w Polsce wyniosą w najbliższym czasie od 11 do 20 mld zł.

Eksperci Domiporty spodziewają się, że gdy sieć się upowszechnieni zmieni się również nasze życie. Powodem jest fakt, że 5G to coś więcej, niż większa przepustowość, czy prędkość łącza. Gdy zostanie wdrożona będziemy online praktycznie cały czas a wraz nami otaczające nas przedmioty. Czujniki zbierające informacje będą zainstalowane w samochodach, drogach, zegarkach, telefonach, ubraniach i wielu innych urządzeniach, które do komunikacji będą używać technologii 5G. W porównaniu do obecnej technologii, będzie łatwiej o obsługę dużo większej liczby urządzeń i czujników, co wpłynie na upowszechnienie technologii inteligentnego domu.

Jak to będzie wyglądało w praktyce? W domu, po przebudzeniu system sam odsłoni nam zasłony w oknach, uruchomi ekspres do kawy i włączy radio. W czasie naszej nieobecności obniży temperaturę w domu, aby zaoszczędzić na ogrzewaniu. Wieczorem dostroi światła we wnętrzach zgodnie z nastrojem domowników lub ograniczy dzieciom czas w internecie. Wszystkim będzie można sterować za pomocą smartphona.

Obecnie takie systemy już istnieją, ale wymagają kosztownych instalacji rozprowadzanych w czasie budowy lub remontu. Gdy standard 5G zostanie wdrożony problem zniknie, a systemy smart home stanieją, ponieważ nie będzie już potrzebny montaż instalacji kablowej. – Transmisja dużej liczby danych wymaga szybkich łączy. System smart home, będący częścią internetu rzeczy (IoT) swoje działanie opiera właśnie na przepływie danych. Rozwiązaniem problemu związanego z transmisją danych jest właśnie sieć 5G – wyjaśnia Krzysztof Banasiak, CPO firmy Fibaro. Jego zdaniem korzyści płynące z wdrożenia 5G są niezaprzeczalne, ale Polacy w dalszym ciągu nie wykorzystują w pełni możliwości technologii mobilnych.