Kredyt hipoteczny nadal bezpieczny (i popularny)
Rynek inwestycyjny i finansowyschedule 18 listopada 2019
Opr./edited by TC
POLSKA Nie słabnie zainteresowanie kredytami hipotecznymi – w ostatnim kwartale tego roku łączna wartość udzielonych pożyczek może siągnąć 17 mld zł – podają eksperci Gold Finance.
W minionym kwartale odnotowano przebicie celu inflacyjnego zakładanego na poziomie 2,5 proc. W lipcu i sierpniu średni wzrost cen osiągnął 2,9 proc., a wzrost cen żywności i napojów osiągnął poziom 7,2 proc. – Rada Polityki Pieniężnej na ten moment nie widziała konieczności interwencji, gdyż w założeniach wzrostu inflacji, jest bufor na poziomie 1 proc. Osiągnięcie poziomu inflacji w wysokości 3,5 proc. przewidywali już niektórzy analitycy nawet w pierwszym kwartale 2020 roku. Z drugiej strony część ekonomistów twierdziła, że RPP utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie do 2022 roku, a inflacja będzie się utrzymywać w pobliżu celu inflacyjnego. Wrzesień oraz początek czwartego kwartału przyniósł nam spadek inflacji odpowiednio do poziomu 2,6 i 2,5 proc. co jest dobrym sygnałem, chociaż ceny żywności i napojów nadal są wysokie – komentuje Andrzej Łukaszewski, ekspert finansowy z Gold Finance.
Przy aktualnym wyhamowaniu wzrostu cen wydaje się, że decyzja o ewentualnych podwyżkach stóp procentowych może nas szybko nie dotknąć. Wiele wskazuje natomiast na to, że będziemy mieć do czynienia z kolejnym rekordowym kwartałem na rynku kredytów hipotecznych. – Biorąc pod uwagę wartość podpisanych przez Gold Finance nowych umów kredytowych szacujemy, że kwartalna wielkość dla całej Polski wyniesie ponad 17 mld zł. Oferta kredytów hipotecznych nie uległa znaczącej zmianie w stosunku do poprzedniego kwartału. W pojedynczych przypadkach możemy zobaczyć lekkie podwyżki marż kredytów hipotecznych. Nadal banki mocno promują klientów własnych tworząc dla nich odrębne oferty kredytowe. Prawdopodobnie możemy się jeszcze spodziewać drobnych zmian ofert bankowych w czwartym kwartale, który będzie zamykał wyniki sprzedażowe banków za ten rok – dodaje Andrzej Łukaszewski.
Nabywcy nieruchomości w Warszawie najczęściej zainteresowani są kredytami hipotecznymi od 200 do 500 tys. zł. W odróżnieniu od poprzedniego kwartału zwiększyło się zainteresowanie także większymi kredytami – od 600 tys. zł wzwyż. W Gold Finance kredyty z tego segmentu cenowego stanowiły 11 proc. całości udzielonego finansowania. W koszyku największych polskich miast również najczęściej pojawiają się w statystykach kredyty między 200 a 500 tys. zł. Stanowią one aż 82 proc. wszystkich kredytów. W pozostałych miastach widoczna jest przewaga kredytowania do kwoty 300 tys. zł, które stanowi 57 proc. – W stolicy średnio zaciągane są kredyty w wysokości prawie 380 tys. zł. Mimo znacznych wzrostów cen stołecznych mieszkań średnia ta nie jest więc istotnie wyższa od zeszłorocznej. Także w przypadku pięciu największych miast w Polsce nie widać różnic pomiędzy obecną średnią kwotą kredytów a danymi z 2018 roku. Natomiast analizując pozostałe miasta, obecna kwota 235 tys. zł jest wprawdzie niższa o kilkanaście tysięcy od kwoty z poprzedniego notowania w drugim kwartale, ale w analogicznym okresie zeszłego roku było to zaledwie 206 tys. zł – podaje Marcin Jańczuk, dyrektor ds. marketingu i PR Metrohouse Franchise. Singiel zarabiający 5 tys. zł netto może liczyć na 410 tys. zł zdolności kredytowej, a taka kwota pozwoli mu na zakup bez problemu dwupokojowego mieszkania nawet na najdroższych rynkach w Polsce. W przypadku pary (zarobki obojga na poziomie 8 tys. zł netto) średnia zdolność pozostaje na poziomie 778 tys. zł. Na nieco mniej może liczyć rodzina posiadająca dwójkę dzieci – przy zarobkach rodziców rzędu 8 tys. zł bank średnio pożyczy 614 tys. zł. Nadal są to jednak kwoty, które pozwalają na skorzystanie z dużego wyboru ofert, nawet w dużych miastach.
Przy aktualnym wyhamowaniu wzrostu cen wydaje się, że decyzja o ewentualnych podwyżkach stóp procentowych może nas szybko nie dotknąć. Wiele wskazuje natomiast na to, że będziemy mieć do czynienia z kolejnym rekordowym kwartałem na rynku kredytów hipotecznych. – Biorąc pod uwagę wartość podpisanych przez Gold Finance nowych umów kredytowych szacujemy, że kwartalna wielkość dla całej Polski wyniesie ponad 17 mld zł. Oferta kredytów hipotecznych nie uległa znaczącej zmianie w stosunku do poprzedniego kwartału. W pojedynczych przypadkach możemy zobaczyć lekkie podwyżki marż kredytów hipotecznych. Nadal banki mocno promują klientów własnych tworząc dla nich odrębne oferty kredytowe. Prawdopodobnie możemy się jeszcze spodziewać drobnych zmian ofert bankowych w czwartym kwartale, który będzie zamykał wyniki sprzedażowe banków za ten rok – dodaje Andrzej Łukaszewski.
Nabywcy nieruchomości w Warszawie najczęściej zainteresowani są kredytami hipotecznymi od 200 do 500 tys. zł. W odróżnieniu od poprzedniego kwartału zwiększyło się zainteresowanie także większymi kredytami – od 600 tys. zł wzwyż. W Gold Finance kredyty z tego segmentu cenowego stanowiły 11 proc. całości udzielonego finansowania. W koszyku największych polskich miast również najczęściej pojawiają się w statystykach kredyty między 200 a 500 tys. zł. Stanowią one aż 82 proc. wszystkich kredytów. W pozostałych miastach widoczna jest przewaga kredytowania do kwoty 300 tys. zł, które stanowi 57 proc. – W stolicy średnio zaciągane są kredyty w wysokości prawie 380 tys. zł. Mimo znacznych wzrostów cen stołecznych mieszkań średnia ta nie jest więc istotnie wyższa od zeszłorocznej. Także w przypadku pięciu największych miast w Polsce nie widać różnic pomiędzy obecną średnią kwotą kredytów a danymi z 2018 roku. Natomiast analizując pozostałe miasta, obecna kwota 235 tys. zł jest wprawdzie niższa o kilkanaście tysięcy od kwoty z poprzedniego notowania w drugim kwartale, ale w analogicznym okresie zeszłego roku było to zaledwie 206 tys. zł – podaje Marcin Jańczuk, dyrektor ds. marketingu i PR Metrohouse Franchise. Singiel zarabiający 5 tys. zł netto może liczyć na 410 tys. zł zdolności kredytowej, a taka kwota pozwoli mu na zakup bez problemu dwupokojowego mieszkania nawet na najdroższych rynkach w Polsce. W przypadku pary (zarobki obojga na poziomie 8 tys. zł netto) średnia zdolność pozostaje na poziomie 778 tys. zł. Na nieco mniej może liczyć rodzina posiadająca dwójkę dzieci – przy zarobkach rodziców rzędu 8 tys. zł bank średnio pożyczy 614 tys. zł. Nadal są to jednak kwoty, które pozwalają na skorzystanie z dużego wyboru ofert, nawet w dużych miastach.
Październik w budownictwie mieszkaniowym – przybywa inwestycji
Październik w budownictwie mieszkaniowym – przybywa inwestycji
Polski Związek Firm Deweloperskich
Najnowsze dane GUS pokazują dużą aktywność na rynku mieszkaniowym i to zarówno jeśli chodzi o inwestycje rozpoczynane przez deweloperów, jak i budownictwo indywidualne. Październik ...
Przyspieszenie w elektromobilności: 10 tysięcy punktów ładowania na horyzoncie
Przyspieszenie w elektromobilności: 10 tysięcy punktów ładowania na horyzoncie
Powerdot Polska
9,8 tys. punktów ładowania aut elektrycznych jest już zarejestrowanych w systemie Urzędu Dozoru Technicznego. Dzięki dużym inwestycjom w infrastrukturę, Polska wypada coraz lepiej ...
Szanse na odbicie rynku prefabrykacji betonowej?
Szanse na odbicie rynku prefabrykacji betonowej?
PMR Market Experts
Problem z dostępnością pracowników na placach budów jest coraz większym wyzwaniem. Wpływ tego zjawiska na rosnącą popularność technologii prefabrykacji betonowej staje się bardziej ...