Czechy Mało miejsca, więcej robotów

W samym III kwartale wybudowano około 130 tys. mkw. Projekty oddane do użytku od początku roku do końca września miały łączną powierzchnię 249 tys. mkw. Ten wynik plasuje się poniżej średniej z poprzednich lat. Np. w ubiegłym roku w tym samym okresie ukończono inwestycje o łącznej powierzchni 588 tys mkw.

Na koniec III kwartału w budowie znajdowało się 621 tys. mkw.

Jeśli dodamy do tego wszystkie projekty, dla których trwa tylko wstępne zagospodarowanie terenu, ta liczba będzie jeszcze wyższa. Pomimo rosnących cen i spadającej dostępności materiałów budowlanych, oznacza to ogromną liczbę projektów w trakcie realizacji. Jeśli wszystkie obecnie budowane inwestycje zostaną ukończone w przyszłym roku, to w Czechach po raz pierwszy przekroczony zostanie próg 10 mln mkw. nowoczesnych obiektów przemysłowych – przewiduje Jakub Holec, dyrektor generalny agencji doradczej 108 Agency.

Wskaźnik pustostanów wyniósł zaledwie 2,46 proc., co oznacza, że ​​w całych Czechach jest 236 tys. mkw. powierzchni do wynajęcia. Stan ten prawdopodobnie nie ulegnie zmianie w dłuższej perspektywie. W ukończonych budynkach bardzo rzadko można znaleźć wolne miejsca. Kolejnymi przeszkodami, z którymi muszą się zmagać firmy, są brak pracowników, wysokie ceny materiałów budowlanych, niedostępność kluczowych komponentów do produkcji oraz szybko rosnące koszty czynszów i energii. To wszystko powoduje konieczność optymalizacji działań oraz potrzebę inwestycji w automatyzację lub robotyzację. Takie działania mogą zapewnić firmom znaczną przewagę konkurencyjną.

Popyt brutto w trakcie trzech pierwszych kwartałów 2021 roku wyniósł 1 mln 720 tys. mkw. Liczba ta może przekroczyć 2 mln mkw. do końca roku. Ciągłe zapotrzebowanie na powierzchnie napędza popyt i powoduje trwały spadek poziomu pustostanów. Deweloperzy reagują na tę sytuację intensyfikacją działań budowlanych. Inwestycje w większości są dostosowane do klientów, którzy podpisują umowę jeszcze przed rozpoczęciem budowy.

Budownictwo spekulacyjne nie osiągnęło poziomu wystarczającego do zaspokojenia rynków pierwotnych. Cały rynek przemysłowy jest nadal dotknięty brakiem pracowników, brakiem materiałów budowlanych, wzrostami cen i innymi niekorzystnymi okolicznościami, takimi jak sytuacja energetyczna. Wszystkie te czynniki sugerują trudne czasy dla firm bez wystarczającego kapitału – podkreśla Michal Bílý, analityk 108 Agency.

Na rynku widać rzeczywiście wiele działań związanych z automatyzacją. Grupa Rohlik planuje zainwestować do 400 mln euro we wdrożenie w swoich centrach dystrybucyjnych zautomatyzowanego systemu składowania i wyszukiwania (ASRS). Firma Zásilkovna wprowadza do swoich magazynów zrobotyzowane sortowniki PackMan.

Największa ogłoszona transakcja III kwartału jest również związana z automatyzacją. Panattoni Park Kojetín, w którym Amazon zajmie łącznie około 174 tys. mkw. powierzchni magazynowej oraz 13 tys. mkw. powierzchni biurowej i zaplecza technicznego, to czterokondygnacyjne zrobotyzowane centrum dystrybucji. Projekt jest realizowany przez Panattoni i Accolade na dawnym terenie poprzemysłowym i ma zostać oddany do użytku do 2023 roku. Inne duże transakcje to wynajem 60 tys. mkw. przez XPO Logistics w CTPark Bor oraz 29,6 tys. mkw. przez Drylock Technologies w VGP Park Hrádek.