Polska Erbud pilnuje rentowności

Grupa Erbud wypracowała w I półroczu 2023 roku 1582,2 mln zł sprzedaży, wobec 1790,1 mln zł rok wcześniej (-11,3 proc. r-d-r). Jednocześnie spółka miała 10,2 mln zł zysku operacyjnego oraz -4,7 mln zł wyniku netto. W I półroczu 2023 roku EBITDA ukształtowała się na poziomie 28,2 mln zł, czyli podobnym do zeszłorocznego za ten sam okres. Istotnym wydarzeniem dla grupy było również wygranie trwającego od 2008 roku procesu z bankiem Millenium dotyczącego strat walutowych. Sąd przyznał Erbudowi 112 mln zł (nieuwzględnione w okresie bilansowym za I półrocze), z czego połowę stanowią odsetki.

Na wyniki grupy Erbud w raportowanym okresie największy wpływ miała działalność w segmencie OZE, który wygenerował 371,3 mln zł przychodów i 20,3 mln zł zysku operacyjnego. Udało się to dzięki widocznej poprawie na rynku OZE oraz sprzedaży pierwszej własnej farmy fotowoltaicznej – Cyranka. Inwestycja w woj. warmińsko-mazurskim ma moc 18 MW, a pozyskane z jej sprzedaży środki, Onde, spółka z grupy Erbud, przeznaczyło na zakup nowych, będących w fazie dewelopmentu projektów – Jawor oraz Jelenia Góra 1 i 2 – o łącznej mocy około 19,7 MW. Onde poza Polską realizuje również projekty na Litwie, analizuje też możliwości rozwoju na innych europejskich krajach.

14,3 mln zł dołożyły do EBIT usługi dla przemysłu, które są jednym z najmocniejszych obszarów działalności grupy Erbud. Na drugim biegunie znalazło się w zakończonym półroczu budownictwo kubaturowe. Jednak grupa widzi ożywienie na polskim rynku, również związane z projektami mieszkaniowymi.

Trudne otoczenie rynkowe i zapaść w inwestycjach sprawiły, że przychody tego segmentu spadły łącznie o 17 proc. rok do roku do 814 mln zł, a wynik operacyjny ukształtował się w kwocie -11,5 mln zł. Przypomnijmy, że ta działalność grupy Erbud zagranicą jest w końcowej fazie wygaszania – komentuje zarząd grupy.

Również na minusie operacyjnym (-12,9 mln zł) zakończył półrocze segment budownictwa modułowego z drewna, realizowany przez MOD21. W tym wypadku zarząd Erbudu zidentyfikował przyczyny wewnątrz organizacji i podjął kroki naprawcze.

Kierownictwo fabryki, które spisało się bardzo dobrze na etapie budowy i rozruchu, nie poradziło sobie z organizacją produkcji, szczególnie na większą skalę. Potrzebujemy w związku z tym trochę czasu na ruchy personalne. Nowi menedżerowie będą mieli za zadanie przede wszystkim zoptymalizować logistykę produkcji i efektywność linii do wyrobu modułów, trwa też cykl dodatkowych szkoleń dla personelu fabryki. Najważniejsza jest dla nas jakość, którą konkurujemy na wymagającym rynku niemieckim. Dlatego każdy wyjeżdżający z fabryki moduł był, jest i będzie najwyższej jakości, jednak proces jego powstania trwa póki co nieco dłużej, niż zakładaliśmy – tłumaczy Dariusz Grzeszczak, prezes Erbudu.

Jednocześnie Dariusz Grzeszczak podkreśla, że Erbud niezmiennie uważa drewniane budownictwo modułowe za ważny kierunek rozwoju.

Jesteśmy przekonani co do dobrych perspektyw, a kryzys na rynku budowlanym w Niemczech upatrujemy wręcz jako dodatkową szansę dla prefabrykacji. Dlatego zepniemy wszystkie siły, żeby nasze cele osiągnąć – dodaje prezes Erbudu.

Portfel zamówień zewnętrznych grupy, nie licząc kontraktów własnych o wartości około 1 mld zł w Onde, wart był na koniec okresu około 2,4 mld zł i był o około 120 mln niższy niż na początku 2023 roku.

Jest zdrowy i dobrze zdywersyfikowany, choć tradycyjne budownictwo kubaturowe stanowi około 50 proc. jego wartości. W czasach dekoniunktury i na zmiennym rynku trudno jest budować jakościowy backlog o dużej wartości. Skupiamy się więc raczej na rentowności projektów niż ich wielkości – wyjaśnia Jacek Leczkowski, wiceprezes Erbudu, wskazując, że na rynku można obecnie obserwować bardzo silną konkurencję cenową.

W portfelu grupy kontrakty kubaturowe są warte ponad 1,2 mld zł. Drugie co do wielkości jest wykonawstwo OZE z 563 mln zł. Erbud liczy na wygranie postępowań przetargowych w II połowie roku i kolejne transakcje na rynku OZE.