Polska Kiedyś biuro, dziś mieszkanie
BudownictwoPrzekształcenia biurowców w obiekty mieszkaniowe to temat szeroko komentowany i coraz częściej realizowany przez inwestorów w Kanadzie czy Stanach Zjednoczonych. Uwarunkowania, jakie skłaniają do przebudowy budynków biurowych na mieszkaniowe, są podobne do tych obserwowanych w Polsce – rosnące stopy procentowe i pandemia doprowadziły do gwałtownego wzrostu liczby niespłacanych kredytów komercyjnych i pustostanów, zwłaszcza w starszych budynkach biurowych, oferujących mniej prestiżowe lokalizacje i mniej udogodnień.
Brak zachęt do przekształcania nierentownych biurowców w mieszkania i apartamenty skutecznie blokuje wiele inwestycji. Wolimy dziś wyburzać, zamiast przebudowywać. Pytanie tylko, czy nas jako społeczeństwo na to stać – mówi Jan Gąsiorowski, associate w warszawskim biurze Wolf Theiss.
Poziom pustostanów w USA czy Kanadzie jest dość podobny do rynku w Polsce. Według firmy CBRE poziom pustostanów biurowych na Manhattanie w maju 2023 wyniósł 15 proc. W Polsce od II kwartału 2022 roku wskaźnik pustostanów na głównych regionalnych rynkach biurowych znajduje się w trendzie wzrostowym, na koniec III kwartału 2023 roku wynosząc 17,3 proc. Jak zauważa ekspert Wolf Theiss, w wielu dużych ośrodkach za oceanem trwa boom na budowę nowych biur, ponieważ większe firmy przenoszą się do budynków oferujących nowoczesną powierzchnię, szereg udogodnień i rozwiązania zgodne ze strategiami ESG. Oznacza to degradującą się powierzchnię biurową w centrach miast, przy jednoczesnym deficycie mieszkań. Naturalnym krokiem powinna być zatem konwersja budynków biurowych na mieszkalne. Okazuje się jednak, że taka metamorfoza jest bardzo trudna zarówno z uwagi na przeszkody regulacyjne, jak i finansowe.
Wiele władz lokalnych w USA i Kanadzie skłania się do przygotowania zachęt dla firm, dzięki którym zamiana powierzchni biurowych na mieszkaniowe staje się dla inwestorów bardziej przyjazna i wykonalna. Tym samym unika się kosztownych i uciążliwych wyburzeń w centrach miast, które wraz z nowymi budowami generują znacznie więcej emisji dwutlenku węgla niż konwersja istniejących budynków – zauważa Gąsiorowski.
Jednym z liderów w zakresie takich konwersji jest miasto Calgary w Kanadzie. Z kolei władze San Francisco starają się dostosować obecne przepisy budowlane do potrzeb konwersji, a w Waszyngtonie burmistrz chce przeznaczyć istotne środki na program ulg podatkowych wspierających takie przekształcenia. Głośno jest także o pomysłach burmistrza Nowego Jorku, który forsuje zmiany w przepisach związanych z zagospodarowaniem przestrzennym, zaś strefa przemysłowa w centrum Manhattanu ma umożliwiać wykorzystanie jej również pod kątem powierzchni mieszkaniowych.
Z podobną sytuacją mamy do czynienia w Niemczech, gdzie coraz silniej odczuwalny jest deficyt mieszkań. Według specjalistów z JLL konwersje powierzchni biurowych na mieszkalne nie odegrały do tej pory szczególnej roli na tamtejszym rynku, jednak zmiany już są widoczne. Jak wyliczyli specjaliści, we Frankfurcie liczba konwersji wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich 15 lat, a wolna powierzchnia biurowa w siedmiu głównych miastach ma potencjał przekształcenia pustostanów w 20 tys. mieszkań do 2025 roku. Odpowiada to około 40 proc. zapotrzebowania na przestrzeń mieszkalną w metropoliach, które pojawi się w ciągu najbliższych dwóch lat.
Tymczasem w Polsce borykającej się z równie bolesnym deficytem mieszkań liczba konwersji przestrzeni biurowych na mieszkaniowe jest niewielka w porównaniu ze skalą wyburzeń. Być może sytuację w kraju zmieni rozwijający się rynek PRS, gdzie inwestorzy mogą pokusić się o spektakularne przebudowy np. w dzielnicach tradycyjnie kojarzonych z biurowcami. Przykładem takiego trendu może być sprzedaż przez Fundusz Octava biurowca Obrzeżna Center inwestorowi, który zamierza go przebudować i zmienić jego funkcję na mieszkaniową. Obrzeżna Center to budynek zlokalizowany przy głównym skrzyżowaniu Mokotowskiego Obszaru Biznesowego.
Część nieruchomości biurowych w Polsce, zwłaszcza tych starszych, podobnie jak w USA czy Niemczech, jest w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej. Często sprzedaż takich aktywów oznacza likwidację budynku. Widać to po dużej liczbie wyburzeń, jakie w ostatnim czasie można zaobserwować w centrach polskich miast – tłumaczy Jan Gąsiorowski.
Z krajobrazu Warszawy znika np. Atrium International, a Empark Mokotów Business Park zostanie radykalnie przebudowany. Podobnie dzieje się w każdym większym mieście w Polsce. W Krakowie znika galeria Plaza, a we Wrocławiu biurowiec Impela. Specjaliści zwracają jednocześnie uwagę, że brakuje zachęt – czy to finansowych, czy to regulacyjnych – do przekształcania i przebudowy istniejących projektów. 16 sierpnia 2022 Ministerstwo Rozwoju i Technologii opublikowało projekt ustawy o zmianie sposobu użytkowania niektórych budynków niemieszkalnych na mieszkalne, który uległ potem kolejnym przeobrażeniom. Konwersja miała według planu być przeprowadzana bez konieczności uzyskania pozwolenia na budowę, z wyjątkiem elementów konstrukcyjnych budynku. Mankamentem projektu, który miał być przyjęty przez Radę Ministrów w III kwartale 2023, był jednak ograniczony czas, w jakim konwersje mogłyby zostać przeprowadzone. Miało to nastąpić tylko w ciągu dwóch lat od wejścia przepisów w życie. Dodatkowo w projekcie zawarto zapisy, zgodnie z którymi gmina otrzyma preferencyjną ofertę zakupu lokali czy budynków mieszkalnych odpowiadających co najmniej 5 proc. łącznej powierzchni inwestycji, co znacznie podniosłoby koszt takiej konwersji. Aktualnie brak jest zapowiedzi dotyczących dalszych losów tych przepisów.
Brak regulacji stymulujących przekształcanie powierzchni biurowych na mieszkaniowe stawia takie projekty w trudnej sytuacji. Obecnie inwestorzy mają jedynie możliwość skorzystania z przepisów i trybu w ramach tzw. lex deweloper, co nie zawsze promuje konwersję jako pożądany kierunek przebudowy. Przykład płynący zza oceanu, gdzie mamy zachęty zarówno podatkowe, jak i prawne, jest ciekawym kierunkiem, który umożliwia władzom lokalnym stymulowanie i realne wpływanie na przestrzeń miejską. Odpowiednie przepisy dedykowane konwersji budynków biurowych na mieszkalne mogą zwiększyć liczbę tego typu projektów przeprowadzanych na polskim rynku i tym samym zapewnić istotny wzrost dostępnej powierzchni mieszkaniowej w największych miastach w Polsce – przewiduje Gąsiorowski.
Zgodnie z obliczeniami JLL na rynku niemieckim koszty konwersji biur na powierzchnie mieszkalne w głównych miastach wynoszą średnio blisko 50 proc. mniej niż w przypadku nowych budynków, pomimo szeregu wyzwań związanych z konstrukcją i dostosowaniem takich budynków. Ponadto emisja dwutlenku węgla jest znacząco niższa w przypadku renowacji. Według najnowszych badań budynki odpowiadają za 38 proc. światowych emisji dwutlenku węgla, przy czym 28 proc. pochodzi z eksploatacji budynków, a pozostałe 10 proc. spowodowane jest zużyciem energii niezbędnej do produkcji materiałów i technologii wykorzystywanych w budownictwie.
Nearshoring: jaka część usług i produkcji przypadnie Polsce?
Nearshoring: jaka część usług i produkcji przypadnie Polsce?
Walter Herz
Strategiczne rozproszenie usług dla biznesu Na rynku możemy obserwować obecnie trend, w którym firmy z sektora BPO/SSC, ale także z branży technologicznej, konsultingowej i finans ...
Na rynku ożywienie, ale inwestorzy wciąż są ostrożni
Na rynku ożywienie, ale inwestorzy wciąż są ostrożni
Baker McKenzie
Rosnący wolumen transakcji na warszawskim rynku nieruchomości biurowych, powrót inwestorów spoza regionu Europy Środkowo-Wschodniej oraz wzrost wynajętych powierzchni sygnalizują w ...
Październik w budownictwie mieszkaniowym – przybywa inwestycji
Październik w budownictwie mieszkaniowym – przybywa inwestycji
Polski Związek Firm Deweloperskich
Najnowsze dane GUS pokazują dużą aktywność na rynku mieszkaniowym i to zarówno jeśli chodzi o inwestycje rozpoczynane przez deweloperów, jak i budownictwo indywidualne. Październik ...