Handel i gastronomia funkcjonujące przy ulicach handlowych okazały się bardziej odporne na niedawne obostrzenia pandemiczne niż obiekty zlokalizowane w centrach handlowych. Podobnie było, gdy wprowadzano zakaz handlu w niedzielę. Przy każdej z tych zmian właściciele lokali przy ulicach handlowych, zarówno sklepów jak i gastronomii, mieli więcej możliwości podtrzymywania swojego biznesu niż prowadzący działalność w dużych centrach zakupowych. Łatwiej było im też przyciągnąć do siebie klientów. W efekcie, szczególnie po doświadczeniach pandemii, wiele dużych marek coraz bardziej przychylnie patrzy na nowe lokalizacje przy ulicach handlowych.
W pandemii klienci zdecydowanie częściej wybierali zakupy w mniejszych sklepach, z których można było łatwo wyjść na otwartą przestrzeń, bo czuli się tam bezpieczniej. Dzięki temu pozycja ulic handlowych się wzmocniła. Pandemia sprzyjała przyciąganiu nowych klientów, którzy dotychczas np. woleli zakupy
Budujemy na domysłach
Budujemy na domysłach
Według analiz aż 90 proc. inwestycji budowlanych nie kończy się w planowanym terminie. Główna przyczyna? Nie brak funduszy czy materiałów, ale niedokładna, rozproszona i przestarza ...
PlanRadar
Koniec ukrywania cen mieszkań
Koniec ukrywania cen mieszkań
Jawność cen na rynku mieszkaniowym Nowelizacja ustawy deweloperskiej, która wejdzie w życie 11 lipca 2025 roku (a dla inwestycji z rozpoczętą sprzedażą od 11 września), wprowadza ...
Legal Hub Wojnarowska Ścigała Irlik
Jak Małopolska może pomóc Ukrainie?
Jak Małopolska może pomóc Ukrainie?
Małopolska to jeden z kluczowych regionów logistycznych w Polsce. To doskonały hub nie tylko na rynek krajowy, ale także do Europy Środkowo-Wschodniej i na Bałkany. Sprzyja temu do ...
Rohlig SUUS Logistics