Nie jest dobrze
Zapytaliśmy dwóch końcowych użytkowników powierzchni magazynowych jak oceniają swoją współpracę z deweloperami. Odpowiedzi były szczere i krytyczne.
Obwodnica w magazynie
Firma kurierska Stolica właśnie otworzyła swój najnowszy kompleks magazynowy
w obiekcie Stolica Business Center, wybudowanym przez TKG International w
podwarszawskich Łazach. W dwu budynkach o łącznej powierzchni ok. 11 tys.
mkw. znajduje się sortownia paczek i listów a także magazyn i biura firmy.
Całkowita wartość inwestycji ma przekroczyć 25 mln dol. Prace budowlane prowadzone
przez Black and Veatch rozpoczęły się w marcu br., autorem projektu architektonicznego
jest pracownia APA-Wojciechowski.
Zanim jednak udało się wybudować oba budynki, inwestor miał dużo problemów
ze znalezieniem odpowiedniego dewelopera.
- Współpraca z TKG układa się bardzo dobrze, firma zrobiła dokładnie to
czego od niej oczekiwaliśmy. Natomiast nasze doświadczenia z deweloperami,
z którymi rozmawialiśmy wcześniej są po prostu złe - twierdzi Maciej Kryda
ze Stolicy. - Kilka firm próbowało nas najzwyczajniej w świecie oszukać.
Jedna z firm, która zgłosiła się do Stolicy z ofertą współpracy przy budowie
kompleksu magazynowego proponowała bardzo atrakcyjne warunki. Dobra lokalizacja,
niska cena, szybki termin ukończenia prac. - Jednak odkryliśmy, że plany
zagospodarowania terenu, które pokazywał nam deweloper bardzo różniły się
od tych dostępnych w urzędzie gminy. Firma nie poinformowała nas, że na działce,
gdzie miała zostać realizowana nasza inwestycja w przyszłości ma powstać
obwodnica Warszawy - wspomina Maciej Kryda.
Brak elastyczności
P&O Trans European było pierwszą angielską firmą logistyczną, która rozpoczęła
swoją działalność w Europie Środkowej. Firma posiada swoje własne magazyny,
wybudowane przy współpracy m.in. ProLogis i Metropol Group a także wynajmuje
liczne powierzchnie magazynowe w całym kraju. Całkowita powierzchnia magazynów
użytkowanych przez P&O wynosi ok. 80 tys. mkw.
Zdaniem Ryszarda Warzochy, dyrektora zarządzającego firmy, P&O planując
inwestycje bierze pod uwagę zarówno różnorodne zapotrzebowania swoich klientów
jak i możliwość jak najefektywniejszego wykorzystania go. - Zawsze wybieramy
też taki projekt, który w razie potrzeby można rozbudować.
Jak szef P&O ocenia współpracę z deweloperami? - Z wyjątkiem jednej firmy,
deweloperzy byli nieelastyczni, nie rozumieli albo też nie chcieli reagować
na nasze potrzeby i próbowali, w mniej lub bardziej oczywisty sposób, oszukać
nas - twierdzi Ryszard Warzocha