EN

Z uśmiechem na Euro 2012

Zagięta strona
Polacy lubią narzekać. Na wszystko. Jednak w przypadku przygotowań do Euro 2012 mają powody. Duża część inwestycji drogowych nie powstanie w ogóle, inne zostaną włączone do ruchu jedynie warunkowo. Mimo wszystko, gdyby nie te mistrzostwa, jeszcze długo moglibyśmy tylko marzyć o podobnych inwestycjach
W czerwcu na murawy polskich i ukraińskich boisk wyjdą najlepsi piłkarze europejskich drużyn narodowych. Przygotowujemy wspólnie z Ukrainą jedną z najbardziej prestiżowych imprez sportowych. To cieszy i zobowiązuje jednocześnie. Dla gospodarki to doskonały bodziec do rozwoju. Analitycy szacują, że Polska na całość przygotowań do imprezy wyda około 150 mld zł, co stanowi 15 proc. PKB. Nie dziwi, że oczekujemy zwrotu z inwestycji. Branże budowlana, gastronomiczna i turystyczna z pewnością odczują ten boom.

O postępach w organizacji mistrzostw Euro 2012 powiedziano już wiele. Najczęściej w negatywnym kontekście. Ze wszystkich 43 planowanych inwestycji autostradowych siedem ukończono, terminy dziesięciu są zagrożone, jedenaście może uda się oddać do czerwca, a piętnaście w ogóle nie powstanie. Pod koniec lutego rząd przyjął projekt specjalny dotyczący przejezdności dróg podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2012. Dzięki temu możliwe będzie czasowe udostępnienie kilku odcinków ważnych tras między miastami-gospodarzami, co ułatwi kibicom dojazd do celu.

To wymuszony krok, ale tylko w taki sposób można uratować nieciekawą sytuację na polskich drogach. Z zapowiedzi 3 tysięcy kilometrów nowoczesnych tras komunikacyjnych wyszło niewiele. Problemy z chińskim koncernem COVEC na autostradzie A2, niedoróbki na pozostałych odcinkach, rezygnacja z wielu innych inwestycji - to rzeczywiście nie nastraja optymistycznie. Warto jednak spojrzeć na to z innej strony - gdyby nie Euro, nie mielibyśmy nawet połowy tego, co powstanie.

Większość zaplanowanych dróg wprawdzie z poślizgiem, ale będzie zrealizowana. Imponujące stadiony w Warszawie, Wrocławiu i Gdańsku już są. A że zaczęły działać z opóźnieniem? Z perspektywy trybuny Stadionu Narodowego - nie ma to znaczenia. Po Euro pozostaną te odnowione dworce takie, jak te w Warszawie i Poznaniu, rozbudowane terminale lotnicze oraz bogatsza baza hotelowa. To kapitał na lata, który będzie procentował w przyszłości. Na Stadionie Narodowym zaraz po mistrzostwach odbędzie się kilka innych dużych imprez. W sierpniu zaśpiewa Madonna, a we wrześniu zagra Coldplay. Są plany, aby w październiku na murawie nowego stadionu we Wrocławiu odbył się mecz Brazylia - Japonia. Korzyści z nowych dróg i dworców nie trzeba wymieniać. Oczywiście, zawsze znajdzie się powód, żeby ponarzekać. Drogi będą, ale dziurawe, stadiony za duże i niedostosowane do polskich realiów, zaplecze hotelowe - niewykorzystane. Może jednak, zamiast marudzić, warto pomyśleć, jak wykorzystać tę szansę. Złośliwi mówią, że największym plusem organizacji tej imprezy jest możliwość gry polskiej reprezentacji. Nie ironizujmy. To nie jedyny pozytyw. Do kraju zjadą kibice z całej Europy, mamy zatem okazję, żeby zaprezentować się z jak najlepszej strony. Przyjezdni mogą liczyć na przeszkolonych wolontariuszy. Będą mieli także do dyspozycji specjalny portal dostępny w sześciu językach oraz możliwość posługiwania się kartą ?Polish Pass", pełniącą funkcje biletu miejskiego i kolejowego, karty płatniczej i ubezpieczenia zdrowotnego. Możemy wypromować swój kraj jako przyjazny i zachęcić zagranicznych gości do częstszych odwiedzin. Pomogą nam w tym wydarzenia towarzyszące. Przedstawiciele niektórych browarów zapowiadają budowę miasteczek kibica. W końcu prawdziwy fan świętuje zwycięstwo swojej drużyny z pompą. Wystarczy spojrzeć na Barcelonę po wygranym meczu z Realem Madryt. W tej kwestii mamy łatwiej niż nasi ukraińscy sąsiedzi - atrakcyjność Polski potwierdzają sami zainteresowani. Bazy w naszym kraju wybrała większość drużyn uczestniczących w turnieju, co również ma wielkie znaczenie.

Mamy więc imprezę na europejskim poziomie. Już się do niej szykuję. Szkoda, że tylko przed telewizorem. Biletów na mecze nie wylosowałam.

Kategorie