Rok 1989. Byłam wtedy jeszcze w podstawówce i wiele wspomnień dotyczących polityki z tamtego okresu niestety zatarło się w pamięci. Wygląda na to, że jako nastolatka priorytety w życiu rozkładałam nieco inaczej niż dziś.W zakamarkach pamięci utkwiły mi natomiast obrazy z kilku kolejnych lat: wielkie połacie trawy w centrum Warszawy, zabawy w wesołym miasteczku Cricoland przed Pałacem Kultury i Nauki oraz wycieczki z przyjaciółką do Billi na Chełmskiej, która była pierwszym supermarketem zagranicznej sieci w Polsce.