Ewa Andrzejewska, „Eurobuild Central & Eastern Europe”: Z czego jesteś najbardziej dumny, patrząc wstecz na 10 lat Panattoni na polskim rynku i 10 lat kierowania firmą?
Robert Dobrzycki, partner zarządzający na region Europy, Panattoni Europe: Dziesięć lat temu wydawało się, że układ sił na rynku jest już przypieczętowany. Było dwóch dużych graczy i nie było miejsca na kolejną, poważną firmę – tak przynajmniej wszyscy twierdzili. Ja nie myślałem, żeby w to ingerować, po prostu chciałem robić biznes. Okazało się, że dało się wejść w większym zakresie, by nie odgrywać roli numer cztery, pięć czy sześć, ale być w czołówce. Trzeba przyznać, że trudno jest wejść na rynek, gdy największą firmą w Polsce jest jednocześnie największa firma na świecie pod tym względem, która kompletnie dominuje zarówno pod względem portfela, jak i potencjału.
Dałeś radę. Czy jest jedna decyzja, którą podjąłeś w ciągu tych