Rewolucja w przesyłkach
Temat numeruDziś w miejscach odbioru paczek możemy nie tylko odebrać zamówione ubrania czy buty, ale jeśli towar nam nie odpowiada, możemy go od razu zwrócić. Nowy trend, polegający na odbieraniu zamówionych przez internet produktów w specjalnych punktach odbioru, na początku wprowadzany był przez sieci kurierskie pilotażowo, dziś cieszy się coraz większą popularnością wśród klientów. W rezultacie liczba takich punktów dynamicznie rośnie.
Przymierz i oddaj
W październiku firma DPD Polska otworzyła sortownię w Parzniewie pod Warszawą. To obiekt BTS o powierzchni magazynowej około 11 tys. mkw. i 3 tys. mkw. biur. Będzie ona obsługiwała nie tylko region warszawski, ale również Polskę północno-wschodnią i wschodnią, od Olsztyna przez Ełk i Białystok na północy, po Kielce i Zamość na południu. Jej budowa to część planu firmy dostosowania łańcucha dostaw do rosnących wymogów rynku e-commerce i wzrostu potencjału logistyki miejskiej. Będzie ona obsługiwać m.in. budowaną przez DPD sieć miejskich punktów dystrybucji przesyłek (depot) w Warszawie. Obecnie DPD Polska ma w Warszawie siedem takich punktów, a ósmy jest w przygotowaniu. – Trend tworzenia miejskich punktów odbioru przesyłek jest charakterystyczny nie tylko dla naszej firmy, ale dla całej branży – przekonuje Rafał Nawłoka, prezes zarządu spółki DPD Polska.
Obecnie miejskie punkty dystrybucji przesyłek znajdują się w Warszawie, a także w Gdyni, Katowicach i Wrocławiu. Docelowo np. w stolicy będzie ich po kilka we wszystkich dzielnicach. – Od standardowych punktów DPD Pickup różnią się m.in. wyższym standardem wystroju wnętrz. Instalujemy w nich przymierzalnie, w których konsumenci mogą przymierzyć zamówione ubranie i w razie potrzeby od razu nadać zwrot – dodaje Rafał Nawłoka. W miejskich punktach można dodatkowo skorzystać z materiałów do profesjonalnego pakowania przesyłek. Na przykład placówka na warszawskim Mokotowie, w dzielnicy biznesowej przy ulicy Wołoskiej, oferuje usługi związane z nadaniem i odbiorem przesyłek i obsługuje doręczenia za pośrednictwem kurierów poruszających się na rowerach elektrycznych i pieszo.
Mniejszy smog i korki
Nowy trend determinuje popyt na określone nieruchomości. Standardowa placówka miejskich punktów odbioru ma około 80-100 mkw. i zajmuje powierzchnie z witrynami i zapleczem, do którego można podjechać samochodem dostawczym. – Mamy ściśle określone wymagania wobec lokali. Do kluczowych czynników zaliczamy powierzchnię z przestrzenią socjalną dla pracowników, lokalizację (miejsce o odpowiednim natężeniu ruchu mieszkańców), dobrą komunikację i łatwy dojazd, oraz możliwość zaparkowania samochodu kurierskiego – wyjaśnia prezes DPD. Lokale zazwyczaj pozyskiwane są na zasadzie najmu od właścicieli, np. wspólnot czy spółdzielni mieszkaniowych lub przedsiębiorców, do których należy lokal. DPD chce pokryć depotami całą Warszawę, aby odległość z depotu do odbiorcy przesyłki nie była większa niż 7 km.
Zdaniem prezesa DPD wiążą się z tym same korzyści. Odległości pokonywane przez flotę DPD pomiędzy warszawską sortownią regionalną, a oddziałami staną się krótsze, co będzie nie tylko rentowne dla firmy, ale też mniej obciążające dla środowiska naturalnego. – Zmniejszy to uciążliwość ruchu samochodów kurierskich w miastach, a wraz z nim ryzyko powstania uciążliwego smogu, wpłynie też na wygodę odbiorców – ocenia prezes DPD.
Maciej Dudek, kierownik ds. sieci punktów dostępu DHL Parcel
Liczy się czas
Z kolei sieć odbioru przesyłek firmy DHL rozwija się poprzez rozwój punktów partnerskich. – Dostarczamy nowe rozwiązania, oferując nie tylko opcję kuriera „do drzwi”, ale także odbiór zakupów w punktach partnerskich DHL w całej Polsce. Cieszy się to coraz większym zainteresowaniem, ponieważ klienci cenią sobie czas i możliwość decydowania. W przypadku sieci punktów najważniejsza jest łatwość korzystania z niej, bliskość, godziny otwarcia i dostępne usługi. Dzięki sieci punktów ponad 80 proc. naszych konsumentów ma punkt odbioru przesyłki w zasięgu 10 minut drogi od swojego domu, szkoły lub pracy – mówi Maciej Dudek, kierownik ds. sieci punktów dostępu DHL Parcel.
Obecnie sieć punktów partnerskich DHL Parcel liczy już ponad 6,5 tys. w całej Polsce. Znajdują się one w Żabkach, Freshmarketach, punktach Inmedio, 1-minute, Relay oraz sieci stacji benzynowych Shell i indywidualnych placówkach usługowych. – Rosnąca liczba użytkowników i ich pozytywne oceny potwierdzają, że to dobry kierunek. Rok do roku liczba przesyłek obsługiwanych w takich punktach rośnie ponadtrzykrotnie – podkreśla Maciej Dudek.
Europejski trend
Z danych Allegro wynika, że dostawy do punktów odbioru są o około 25-40 proc. tańsze niż przesyłki kurierskie „do drzwi”. Jak wynika z badań firmy, klienci coraz chętniej korzystają z takiej formy odbioru m.in. ze względu na wygodę i cenę. – W sieci, do której mają dostęp nasi klienci, są zarówno paczkomaty, jak i inne punkty odbioru: placówki Poczty Polskiej, punkty Ruchu, Sklepy Żabka i Freshmarket oraz stacje Orlen – mówi Michał Bonarowski, public relations officer corporate communication department Allegro.
Powstanie takiej sieci daje klientom Allegro możliwość korzystania z tysięcy punktów odbioru zarządzanych przez jej partnerów. Zdaniem Michała Bonarowskiego, według trendów obserwowanych w Europie, znaczenie punktów odbioru będzie dalej rosnąć, bo oferują wygodne dostawy blisko miejsca zamieszkania albo pracy. Do wzrostu liczby punktów odbioru przyczyni się też pojawienie się nowej usługi Allegro Smart. Tylko w ciągu ostatniego roku liczba paczek kierowanych do punktów odbioru wśród klientów Allegro wzrosła o prawie 80 proc. Zgodnie z zapowiedziami Allegro, do końca tego roku sieć partnerskich punktów odbioru wraz z paczkomatami będzie liczyć ponad 20 tys. lokalizacji.
Pod strzechy
Największą w kraju siecią nadawczo-odbiorczą dysponuje od lat Poczta Polska. Od ubiegłego roku przesyłki pocztowe obsługiwane przez Pocztę Polską można odbierać też m.in. na stacjach paliw Orlen. – Stworzyliśmy największą w Polsce sieć punktów odbioru Poczta Polska Odbiór w Punkcie. Oddaliśmy do dyspozycji klientów już ponad 10,7 tys. punktów, w tym placówki i automaty pocztowe, sklepy Żabka i Freshmarket, stacje paliw Orlen i kioski Ruchu. Na przełomie lat 2018 i 2019 planujemy poszerzenie sieci o kolejne kilkaset, co pozwoli na osiągnięcie 11 tys. punktów odbioru – podkreśla Justyna Siwek, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.
Jej zdaniem żadna polska firma logistyczna nie może pochwalić się tak rozbudowaną siecią odbioru. – W roku 2019 chcemy powiększyć naszą sieć odbioru przesyłek paczkowych i kurierskich o agencje pocztowe w mniejszych miejscowościach, w tym na obszarach wiejskich – zapowiada Justyna Siwek.
Czy nowy trend na rynku usług kurierskich wygeneruje popyt na nowy rodzaj nieruchomości? Zdaniem Macieja Kotowskiego, analityka rynku JLL, na razie na to się nie zanosi. Lokalizacje magazynowe o miejskim położeniu nie są jeszcze popularne wśród logistyków, głównie z powodu wysokich kosztów. To może się jednak zmienić w dłuższej perspektywie. ν