Zielono mi!
Zarządzanie nieruchomościamiJak dowodzą liczne badania, zieleń uspokaja, poprawia koncentrację, relaksuje, obniża poziom stresu, a nawet wpływa na wzrost kreatywności i produktywności. Poza tym jest doskonałym elementem wystroju wnętrz, na co coraz częściej zwracają uwagę inwestorzy, architekci, zarządcy nieruchomości, a także (jeśli nie przede wszystkim) najemcy. Dział R+B 4Nature System Wertykalni opublikował w 2019 roku wyniki badań, przeprowadzonych wspólnie z Polskim Stowarzyszeniem Budownictwa Ekologicznego (PLGBC) i Politechniką Śląską, o pozytywnym wpływie roślin na komfort pracy użytkowników biur w Polsce. Badania potwierdziły, że polscy pracownicy potrzebują natury w miejscu pracy: 86 proc. ankietowanych oceniło pozytywnie wpływ roślin na komfort pracy, 92 proc. chciałoby mieć rośliny w swoim otoczeniu, natomiast 88 proc. pracowników uznało, że żywa roślinność w miejscu pracy to jeden z czynników, jakie wpływają na ich samopoczucie. Jak mówi Beata Dziedzic, współzałożycielka i chief technical officer w 4Nature System Wertykalni, dzisiejszym wyzwaniem liderów biznesu jest tworzenie przyjaznej przestrzeni, która wspiera ludzi w ich codziennej pracy, tworzy warunki do współpracy i pobudza kreatywność. – Roślinność wpływa na kondycję mózgu i reguluje napięcie, a kolory i faktury pobudzają część mózgu odpowiedzialną za kreatywność. Dodatkowo zdecydowanie poprawia akustykę wnętrz – tłumaczy Beata Dziedzic. – Roślinność wpływa też na czystość i wilgotność powietrza, a jego dobra jakość w zurbanizowanym świecie jest obecnie wyzwaniem – dodaje.
Zielono zarządcom, zielono najemcom
Również zarządcy nieruchomości zdają sobie sprawę z pozytywnej roli roślin w biurach. Katarzyna Peplińska z działu zarządzania nieruchomościami i aktywami firmy Savills tłumaczy, że zieleń nie tylko ożywia wnętrza i sprawia, że wydają się one większe, ale także zmniejsza stres i poprawia samopoczucie poprzez produkcję tlenu. Przemyślana, dobrze zaplanowana wokół i wewnątrz budynku zieleń wpływa na zainteresowanie najemców. Aleksandra Adamczyk, ekspert w dziale workplace innovation w Colliers International, zwraca uwagę na fakt, że pracownicy przy poszukiwaniu nowej pracy przychylniej patrzą na pracodawcę, jeżeli jego biuro znajduje się w zazielenionej okolicy. – Jest to istotne z punktu widzenia środowiska i jakości pracy. Deweloperzy prześcigają się w projektach przestrzeni rekreacyjnej, proponując nie tylko roślinność pod budynkiem, ale również zielone dachy czy elementy wodne – wyjaśnia ekspertka z Colliersa. Katarzyna Peplińska z Savillsa zauważa, że kluczowymi czynnikami decydującymi o wyborze biura nadal są jego lokalizacja, jakość i cena. – Mimo to coraz większa świadomość ekologiczna społeczeństwa, nastawienie pracodawców na oferowanie licznych pozapłacowych korzyści dla pracowników sprawiają, że elementy poprawiające komfort pracy i mające pozytywny wpływ na zdrowie, takie jak właśnie zieleń, zyskują na znaczeniu – tłumaczy Katarzyna Peplińska.
Wprowadzenie zieleni do inwestycji zaczyna się już na etapie projektowania. – Świadomi architekci wiedzą i korzystają z zieleni, włączając ją do projektów aranżacji wnętrz biurowych – zauważa Beata Dziedzic z Wertykalnych. – Umiejętne wykorzystanie dobroczynnego wpływu roślin wiąże się z właściwym jej rozmieszczeniem i stopniem zazielenienia, a także wkomponowaniem jej w przestrzeń tak, aby wspierała jej użytkowników i znajdowała się możliwie blisko stanowisk pracy. Najczęściej architekci wykorzystują zieleń w strefach relaksu, kuchni, salach konferencyjnych, miejscach przeznaczonych do wyciszenia i spotkań. Roślinność nie stanowi już tylko elementu dekoracyjnego lobby biura, ale wchodzi do open space’ów. Naturalnie dla architektów jest ważny design i funkcjonalność rozwiązań, dlatego często poszukują spersonalizowanych rozwiązań – wyjaśnia współzałożycielka firmy 4Nature System Wertykalni. – W planowaniu zieleni w polskich biurach jest coraz mniej przypadku – jest ona integralną, dobrze przemyślaną częścią całego projektu, a nie tylko dodatkiem – zauważa Ewelina Grodzicka, wellbeing and sustainability team leader w HB Reavis.
Inwestor też gra w zielone
– Wprowadzanie zieleni do budynków – mówi Ewelina Grodzicka – to jeden z najwidoczniejszych elementów biophilic design – projektowania w zgodzie z zasadami panującymi w naturze – trendu, z którego chętnie czerpiemy inspirację w HB Reavis. Pełnowymiarowe drzewa znajdą się nawet na tarasie widokowym na dachu naszego Varso Place na wysokości 230 metrów, a z kolei w kampusie biurowym Forest zasadzimy prawie 400 drzew i krzewów – mówi ekspertka z HB Reavis. Zieleń we wnętrzach też jest dla inwestorów bardzo ważna, dlatego świadomie podchodzą do tego tematu. – Zachęcamy naszych klientów do przemyślanych rozwiązań – wybierania roślin trwałych, łatwych w pielęgnacji, skutecznie oczyszczających powietrze. To m.in. takie gatunki, jak wężownica, skrzydłokwiat, aglaonema czy niektóre rodzaje fikusów i paproci – wymienia Ewelina Grodzicka.
O biophilic designie mówi też Beata Dziedzic, przywołując najczęstsze obecnie rozwiązania. – Wertykalność – dotychczas trend, dzisiaj standard – pozwala na wykorzystanie wolnych powierzchni pionowych. Poza tym używana jest też zieleń systemowa, czyli odpowiedni stopień zazielenienia biur i naturalna poprawa parametrów środowiska wewnętrznego – tłumaczy. – Według naszych standardów przeliczamy 25 roślin na 1 mkw. powierzchni biura, co wpływa na poprawę warunków pracy – wyjaśnia ekspertka z Wertykalnych. – Ściany z mchu czy innego rodzaju ogrody wertykalne są bardzo efektowne – zauważa specjalistka z HB Reavis. – Koszt takiej ściany czy wykonania logotypu z mchu nie należy do najniższych, niemniej zaczyna być porównywalny z innymi materiałami budowlanymi dobrej jakości – tłumaczy Katarzyna Peplińska z Savillsa. Obie ekspertki zwracają uwagę na fakt, że tego typu nowoczesne rozwiązania są praktycznie bezobsługowe, nie wymagają podlewania, nawożenia czy dostępu do światła. Jednak Beata Dziedzic z 4Nature System Wertykalni zauważa, że ściany z mchu (np. z chrobotka) są tylko dekoracją, martwą naturą i na dłuższą metę nie będą w stanie zastąpić żywej roślinności.
– Ważne, by przy bardziej innowacyjnych rozwiązaniach zająć się projektem zieleni już na etapie powstawania planu biura – tłumaczy Katarzyna Jóźwiak z Ministerstwa Zieleni
Zielone do wynajęcia
Nowym trendem jest wynajem roślin. O ile wypożyczanie zielonych dekoracji na konferencje czy inne eventy jest już dość dobrze znaną na rynku praktyką, o tyle wynajem roślinności do biur to nowość. Katarzyna Jóźwiak, architekt zieleni z Ministerstwa Zieleni, zauważa, że firma, w której pracuje, jest aktualnie jedyną w Polsce oferującą długoterminowy wynajem nasadzeń roślinnych. – To świetne rozwiązanie dla biur, które nie dysponują dużym budżetem na start. Odliczamy tylko drobną opłatę wstępną, a pozostałą kwotę rozkładamy na okres roku, 2 lub 3 lat – wyjaśnia pani architekt. – W cenie leasingowej zapewniamy profesjonalny serwis pielęgnacyjny. Kwota obejmuje także gwarancję na rośliny – dodaje.
Aleksandra Adamczyk z Colliers International zwraca uwagę, że pracownicy przy poszukiwaniu nowej pracy przychylniej patrzą na biuro w zazielenionej okolicy
Co może pójść nie tak
Katarzyna Jóźwiak zwraca uwagę, że należy wybierać te rośliny, które poradzą sobie z brakiem naturalnego światła i nawiewami. Zauważa też, że gwarantem sukcesu jest odpowiednia pielęgnacja. – Ważne, by przy bardziej innowacyjnych rozwiązaniach zająć się projektem zieleni już na etapie powstawania planu biura – tłumaczy pani architekt. – Mamy wówczas czas, by doprowadzić źródła wody i odpływy do zielnych ścian lub przygotować dodatkowe źródła światła – dodaje. – Moim zdaniem najważniejszym wyzwaniem jest optymalizacja kosztów i czasu, związana z utrzymaniem zieleni, oraz zapewnienie roślinności warunków sprzyjających rozwojowi – mówi Beata Dziedzic. – Technologia automatycznego nawadniania, właściwe odprowadzenie nadmiaru wody, dobór roślin – wszystko to eliminuje większość ryzyk i zmniejsza częstotliwość oraz koszty pielęgnacji nawet czterokrotnie – zauważa współwłaścicielka 4Nature System Wertykalni. Aleksandra Adamczyk z Colliers International również dostrzega pewne zagrożenia dla zieleni w biurach. – Zielone ściany to bardzo piękny sposób ekspozycji roślinności. Niestety mają również swoje wady – ich montaż jest trudniejszy i wymaga zlecenia go specjalistycznej firmie. Niektóre systemy potrzebują również odpływu i doprowadzenia przyłącza wodnego. Złe przygotowanie powierzchni ściany pod instalację może spowodować jej zawilgocenie – tłumaczy.
Roślinność, dobrze dobrana i odpowiednio zaopiekowana, pozytywnie wpływa na pracowników, a przez to zwiększa zadowolenie najemców powierzchni biurowych. Czy jest więc nadzieja, że ostatecznie pożegnamy usychające w kącie biura paprotki? Czy większość biur będzie wyglądać jak przyjemna dla oka, ucha, płuc i umysłu mała oranżeria? Badania pokazują, że efektywność pracowników rośnie pod wpływem zieleni. Może więc warto posłuchać ekspertów i zamienić zwykłe, często puste ściany w małe wertykalne ogrody?
Bartosz Trzop
założyciel i CEO pracowni Trzop Architekci
Wpuścić naturę do środka
Biuro to miejsce, w którym człowiek spędza średnio 40 godzin w tygodniu. To musi być przestrzeń, która wspiera nie tylko efektywność, ale także zdrowie. Biophilic design jest odpowiedzią na potrzeby ciała i umysłu w miejscu pracy. Odnosi się do idei, że ludzie posiadają instynktowną więź z naturą. W trosce o odratowanie tego kontaktu rodzą się trendy, które mają przywrócić utracone połączenie. Takie projektowanie polega na wykorzystaniu naszej pierwotnej potrzeby bycia częścią natury, w ten sposób łączymy się ze sobą i z otaczającymi nas ludźmi. Kontakt z naturą w miejscu pracy przywraca równowagę psychiczną i emocjonalną. Pozytywnie wpływa na wydajność i zadowolenie zespołu, redukując poziom stresu i pobudzając kreatywność. Wykorzystanie w przestrzeni roślin, naturalnego światła i wody, angażuje do pracy wszystkie ludzkie zmysły, a tam, gdzie stworzenie bezpośredniego kontaktu z przyrodą nie jest możliwe, dbamy o naturalne materiały, tekstury oraz wzory naśladujące naturę. Wpuszczamy naturę do środka, a tym samym odtwarzamy naturalne warunki do pracy, nauki i codziennego życia. Odzwierciedleniem tej ideologii są także elementy przyjazne środowisku i wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu. Ważną rolę odgrywają nowoczesne, innowacyjne systemy, takie jak strefowa regulacja temperatury, wodooszczędna armatura, energooszczędne oświetlenie LED w organicznych układach czy systemy IT. Kluczowym elementem wnętrz jest także akustyka, która poprawnie zaprojektowana daje poczucie harmonii i skupienia w przestrzeni pracy. Dzięki biofilii projektowanie jest na nowo definiowane przez zrównoważony rozwój. Tworzymy przestrzeń, w której człowiek czuje się bezpiecznie, spokojnie i komfortowo.