Zbliża się czwarta rocznica upadku Lehman Brothers, a kryzysy, związane z zadłużeniem państwowym w krajach strefy euro, nie ustają. I to mimo usilnych starań, by im zaradzić. Gdzie jesteśmy dziś? Czy widmo drugiej fali recesji sprawia, że rynki nieruchomości w regionie są nastawione pesymistycznie? a może widać bardziej optymistyczne podejście związane z nowymi możliwościami działania dla bardziej profesjonalnych graczy? Spytaliśmy kilku z nich o opinię.
Peter Damesickgłówny ekonomista na region EMEA, CBREKryzys w strefie euro powoduje, że inwestorzy stają się ostrożniejsi, najczęściej unikają pewnych rynków strefy euro i/lub koncentrują się na aktywach charakteryzujących się niższym poziomem ryzyka. Na europejskich rynkach wystąpiła polaryzacja między najlepszymi nieruchomościami a obiektami drugiej klasy. Obiekty najlepszej klasy na głównych rynkach nadal cieszą się dużym zainteresowaniem w porównaniu