Gdzie diabeł nie może
Jakie jest najważniejsze wydarzenie w marcu? Oczywiście, targi MIPIM! Doskonałe miejsce do zaprezentowania kobiecego spojrzenia na świat nieruchomości. A to wszystko z okazji innego ważnego marcowego wydarzenia – Dnia Kobiet
Ewa Andrzejewska
Teza o tym, że mężczyźni są brakującym ogniwem w ewolucji pomiędzy nami (czyli kobietami – przyp. redaktorki) a małpami, da się udowodnić. Hmm, czyżbym obrażała panów z branży? Bez obawy, nie mam takiego zamiaru. To cytat z niezapomnianej komedii „Seksmisja”. Ponieważ do marcowego wydania magazynu z okazji Dnia Kobiet postanowiliśmy znaleźć panie, które odniosły sukces w sektorze budownictwa i nieruchomości i poprosić je o zaprezentowanie kobiecego punktu widzenia, od razu powróciły wspomnienia z filmu Juliusza Machulskiego. Aleks i Maksio budzą się po 53 latach hibernacji w nowej rzeczywiści – świecie bez mężczyzn. Przewrotnie na końcu okazuje się, że królową w tym gnieździe os jest mężczyzna. O równowadze szans w świecie nieruchomości opowiedziało nam jedenaście kobiet-szefów z regionu Europy Środkowej i Wschodniej, do których dotarliśmy i które odpowiedziały na pięć jednakowych pytań. Uważają one, że choć ich płeć nie ma większego znaczenia w biznesie, to jednak przebić się wcale nie jest tak łatwo. Dlatego nadal w nieruchomościach, a zwłaszcza w budownictwie, jest nas mniej niż panów. Panowie miejcie się na baczności! Nie wiadomo jak długo utrzyma się ten stan...
Aleksandra Zentile-Miller
dyrektor Chapman Taylor Warsaw
Czy pani zdaniem, branża nieruchomości i budownictwa jest płci męskiej?
Nieruchomości są płci żeńskiej. Ta branża przypomina kobietę, czasem kapryśną, kiedy indziej zdeterminowaną. Lub może raczej – wiele kobiet, różnej urody i charakteru.
Budownictwo jest płci męskiej, tu nie ma czasu na kaprysy i namysły, nie ma odwrotu od podjętej decyzji.
Kobieta na rynku nieruchomości i budownictwa to kobieta…
W nieruchomościach – kobieta może zapomnieć, że nie musi być mężczyzną.
W budownictwie – mężczyźni nie pozwolą jej zapomnieć, że nią jest.
Czy kobiety posiadają takie cechy, których nie mają mężczyźni i które są zaletą w branży? W czym jest pani lepsza od mężczyzn?
Instynkt i kobieca intuicja – czasem na pograniczu… czarów-marów. Nie należy jednak pomijać determinacji w dążeniu do celu. Gdzie diabeł nie może…. W sumie jednak nie liczy się płeć, ważne są rezultaty.
Pierwsza praca w tej branży?
Biuro architektoniczne w Londynie, istniejące wówczas od prawie 20 lat, które zatrudniło pierwszą kobietę, nie tylko nie-Angielkę, ale osobę zza żelaznej kurtyny, zagłuszając niepewność: szpieg, czy nie szpieg?
Jaki będzie ten rok dla sektora, w którym pani pracuje?
Zapowiada się bardzo dobry rok, który będzie próbą ognia i pokaże, kto jest „prawdziwym mężczyzną”, czy też „prawdziwą kobietą” na rynku.
Dagmara Nickel
prezes zarządu Nickel Development i Nickel Technology Park Poznań
Czy pani zdaniem, branża nieruchomości i budownictwa jest płci męskiej?
Słowo branża jest rodzaju żeńskiego. Podobnie, jak nieruchomość, architektura, budowla i inwestycja.
Kobieta na rynku nieruchomości i budownictwa to kobieta…
…jak każda inna. Aby dawać sobie radę na rynku, musi być silna, odporna na stres, musi posiadać wiedzę. Nie mam poczucia, że jestem jakimś niecodziennym okazem, bo realizuję się na rynku tradycyjnie zdominowanym przez mężczyzn. Prowadzę biznes, jak wiele innych kobiet w Polsce. I nie sądzę, żeby nieruchomości były mniej kobiece niż produkcja kosmetyków. Jeśli firma jest godnym zaufania partnerem, płeć właściciela przestaje mieć znaczenie. Liczy się marka.
Czy kobiety posiadają takie cechy, których nie mają mężczyźni i które są zaletą w branży? W czym jest pani lepsza od mężczyzn?
Stereotypowo kobiety postrzegane są jako kruche, nieznające się kompletnie na budowlance i finansach, ale umiejące pracować z ludźmi. Ale to tylko przesądy. Każdy z nas ma indywidualne cechy. Są waleczne kobiety i tchórzliwi mężczyźni, panowie obdarzeni empatią i niewrażliwe panie. Dlatego trudno mówić o kobietach i mężczyznach generalnie, zawsze trzeba patrzeć na człowieka indywidualnie. Wydaje mi się, że w pracy pomagają mi typowo kobiece cechy, jak umiejętności komunikacyjne i ogromna sympatia dla ludzi, z którymi pracuję, ale nie uważam, aby czyniło mnie to lepszym pracownikiem od moich kolegów po fachu.
Pierwsza praca w tej branży?
Już w czasie studiów pracowałam przy pozyskiwaniu nieruchomości dla jednej z sieci komórkowych. Potem zajmowałam się szukaniem nieruchomości poza granicami kraju, co pozwoliło mi zdobyć duże doświadczenie w tej branży. W 1998 roku połączyliśmy siły z moim ojcem (na zdjęciu). Bazując na jego doświadczeniu budowlanym i moim – związanym z poszukiwaniem i zakupem właściwych gruntów – stworzyliśmy Nickel Development. Rozwój firmy, otwarcie parku technologicznego to chyba zasługa umiejętnego połączenia wizji, odwagi i ciężkiej pracy.
Jaki będzie ten rok dla sektora, w którym pani pracuje?
To będzie trudny rok. Ale mamy nowe pomysły, szukamy nowych rozwiązań i wierzymy, że trudności, z jakimi przyjdzie nam się borykać, po prostu nas wzmocnią. Rynek się zmienia, a my musimy elastycznie dopasowywać się do jego potrzeb.
Elitsa Panayotova
menedżer biura architektonicznego Skica Studio
Czy pani zdaniem, branża nieruchomości i budownictwa jest płci męskiej?
Jedynymi sektorami zarezerwowanymi wyłącznie dla mężczyzn są te wymagające tylko siły fizycznej.
Kobieta na rynku nieruchomości i budownictwa to kobieta…
... atrakcyjna, inteligentna, silna, a przy tym stanowi przyjemny „barwny” wyjątek. Ktokolwiek był na MIPIM w Cannes, na pewno zauważył, że ulice pełne są pingwinów – tysięcy mężczyzn w czarnych lub granatowych garniturach z obowiązkową białą koszulą. Panie to miła odmiana, ponieważ mają prawo ubierać się kolorowo.
Czy kobiety posiadają takie cechy, których nie mają mężczyźni i które są zaletą w branży? W czym jest pani lepsza od mężczyzn?
Gdyby zapytać o to samo mężczyzn, odpowiedzieliby, że dwiema typowo kobiecymi cechami są intuicja i pomysłowość. Podczas zajęć dla kobiet na stanowiskach menedżerskich usłyszałybyśmy, że kobiecą cechą jest umiejętność nawiązywania kontaktu. Moim zdaniem, mamy mnóstwo różnych umiejętności i cech. Moja siostra w dzieciństwie mówiła, że o wiele lepiej jest być dziewczyną! Kobiety odnoszą szczególne sukcesy na polu mody, sztuki, architektury – we wszystkich dziedzinach, które wymagają kreatywności. Pamiętajmy więc, że w nieruchomościach chodzi nie tylko o zarabianie pieniędzy.
Pierwsza praca w tej branży?
Architekt.
Jaki będzie ten rok dla sektora, w którym pani pracuje?
Twórczy, pod każdym względem.
Magdalena Szulc
country manager Segro Poland
Czy pani zdaniem, branża nieruchomości i budownictwa jest płci męskiej?
Myślę, że w nieruchomościach i budownictwie – jak w większości dużych korporacji – nadal jest mało pań zajmujących kluczowe stanowiska. Ale te, które są, coraz szybciej i odważniej pną się po szczeblach kariery.
Kobieta na rynku nieruchomości i budownictwa to kobieta…
...kreatywna.
Czy kobiety posiadają takie cechy, których nie mają mężczyźni i które są zaletą w branży? W czym jest pani lepsza od mężczyzn?
Parafrazując Ignacego Paderewskiego: „Droga do sukcesu jest pełna kobiet popychających mężczyzn”. A mówiąc poważnie, nie ma oficjalnych badań, które wskazywałyby, czy mężczyźni radzą sobie w biznesie lepiej niż kobiety, czy może odwrotnie. Obserwując siebie i swoje koleżanki z branży, widzę przede wszystkim pomysłowość, wiarę w siebie i ogromną determinację w dążeniu do celu.
Pierwsza praca w tej branży?
Firma budowlana specjalizująca się we wznoszeniu centrów handlowych
Jaki będzie ten rok dla sektora, w którym pani pracuje?
Ciekawy, trochę nieprzewidywalny. Na pewno ważny jako test zdolności menedżerskich i przywódczych dla nas wszystkich, bez względu na płeć.
Eliza Wachowiec
członek zarządu Magnus Group
Czy pani zdaniem, branża nieruchomości i budownictwa jest płci męskiej?
Budownictwo jest zapewne bardziej zmaskulinizowane niż ogólnie pojęta branża nieruchomości, niemniej i tu wśród inżynierów, architektów i menedżerów jest wcale niemało kobiet. Jeśli chodzi o design, sprzedaż i marketing, pośrednictwo w handlu nieruchomościami to proporcje są zdecydowanie bardziej wyrównane.
Kobieta na rynku nieruchomości i budownictwa to kobieta…
...do tańca i do różańca – równie dobrze czująca się w szpilkach jak w gumiakach.
Czy kobiety posiadają takie cechy, których nie mają mężczyźni i które są zaletą w branży? W czym jest pani lepsza od mężczyzn?
Ja bym tych różnic nie demonizowała. Kobiety są z pewnością bardziej wrażliwe na szczegóły i detale. Mężczyźni prą do przodu, my bardziej rozglądamy się na boki. Chyba też lepiej potrafimy słuchać, dzięki czemu niejako „podprogowo” zbieramy więcej informacji. Ta zaleta pomaga również w negocjacjach biznesowych.
Pierwsza praca w tej branży?
Magnus Group.
Jaki będzie ten rok dla sektora, w którym pani pracuje?
Z pewnością trudny, przyniesie też prawdopodobnie wiele zmian. Wydaje mi się, że największym problemem jest w tej chwili całkowita nieprzewidywalność rozwoju wydarzeń. W tej branży, w związku z długim cyklem produkcji, szczególnie ważna jest względna stabilność. Tymczasem, z powodu niemożności racjonalnego planowania, wszyscy wykonują dużo gwałtownych ruchów, które mogą przynieść efekty odwrotne od zamierzonych.
Oksana Jelmanowa
dyrektor generalny FIM Group
Czy pani zdaniem, branża nieruchomości i budownictwa jest płci męskiej?
Tak. Na rynku nieruchomości, jak dotąd, dominują mężczyźni. Ale coraz więcej kobiet osiąga sukcesy w tym sektorze i w biznesie w ogóle. W ostatnich latach mężczyźni coraz rzadziej zajmują kierownicze stanowiska, oddając inicjatywę kobietom. Obserwuję jakieś ogólne męskie znużenie, kobiety muszą zastępować mężczyzn. Mam wrażenie, że zbliża się okres matriarchatu.
Kobieta na rynku nieruchomości i budownictwa to kobieta…
Na etapie eksploatacji budynku, zarządzania nim – gościnna gospodyni i strażniczka ogniska. Na etapie budowania – sroga, „żelazna lady”. Żadna budowa nie obywa się bez silnego charakteru i mocnego „rosyjskiego” słowa.
Czy kobiety posiadają takie cechy, których nie mają mężczyźni i które są zaletą w branży? W czym jest pani lepsza od mężczyzn?
Kobieta podchodzi do projektów, które tworzy z miłością, zwraca uwagę na komfort. Zawsze przepuszczamy proces twórczy przez siebie. Jesteśmy ostrożne. Mężczyźni są bardziej skłonni do realizacji wielkich wizji, działają z rozmachem i nie boją się ryzyka. Kobieta zada sobie pytanie, czy taki projekt jest potrzebny, dużo uwagi poświęca na to, jak w budowanym obiekcie żyć, jak go eksploatować, czy będzie wygodny dla końcowego użytkownika. Ponadto kobiety są tolerancyjne, cierpliwe. Tego mężczyznom brakuje.
Pierwsza praca w tej branży?
Zaczęłam pracować 18 lat temu i już wówczas rozumiałam, że w życiu mogę liczyć tylko na siebie. Najpierw trafiłam do firmy reklamowej. Potem współorganizowałam jedno z pierwszych studiów produkcyjnych, jeszcze później zajmowałam się handlem hurtowym i transportem. Zbudowaliśmy dla swoich potrzeb pierwszy magazyn.
Jaki będzie ten rok dla sektora, w którym pani pracuje?
Do dziś uważam, że nieruchomości to najmniej ryzykowna sfera gospodarki. Przypomina mi się zdanie, wypowiedziane przez kogoś z wielkich: System staje się tym bardziej stabilny, im częściej się trzęsie. Dla mnie bardziej skomplikowany był rok 2008. Nie rozumiałam, jak rynek może się rozwijać w takim zawrotnym tempie. Dwuletnie firmy zapowiadały wielkie ilości gigantycznych projektów, których wartość była szacowana w milionach. Okazało się, że jednak niewiele stworzyły.
Jane Durrant
dyrektor zarządzający Euromost Polska a Hill International company
Czy pani zdaniem, branża nieruchomości i budownictwa jest płci męskiej?
Z pewnością nie – wiele kobiet jest na szczycie hierarchii sektora budownictwa, w tym także ja.
Kobieta na rynku nieruchomości i budownictwa to...
... osoba charakteryzująca się determinacją i gotowa bardzo ciężko pracować.
Czy kobiety posiadają takie cechy, których nie mają mężczyźni i które są zaletą w branży? W czym jest pani lepsza od mężczyzn?
W branży budowlanej możliwości są nieograniczone. Dla kobiety – niezależnie od tego, z jakiego poziomu startuje – jest wiele możliwości wspięcia się po szczeblach kariery. Dodajmy jednak – pod warunkiem, że posiada odpowiednią determinację i włoży w to dużo ciężkiej pracy. W sektorze budownictwa pracuje niemal 200 tysięcy kobiet, co dowodzi, że zdecydowanie nie jest to sektor tylko dla chłopców! Kobiety stanowią około 11,6 proc. osób zajmujących się projektowaniem i zarządzaniem budową. Będąc kobietą, trzeba szukać możliwości i odbierać je mężczyznom.
Pierwsza praca w tej branży?
Moją pierwszą pełnoetatową pracą w sektorze budownictwa była posada w firmie Costain Civil Engineering przy budowie hangarów dla samolotów w amerykańskiej bazie lotniczej w Bentwaters w Wielkiej Brytanii.
Jaki będzie ten rok dla sektora, w którym pani pracuje?
Nadejście ogólnoświatowego kryzysu finansowego zachwiało planami na rok 2009, zmniejszyło zaufanie inwestorów i rozwiało wcześniejsze prognozy. Specjaliści uważają jednak, że Polska lepiej niż większość krajów europejskich poradzi sobie w tej sytuacji, a kryzys powinien stanowić tak potrzebny okres „oczyszczenia”.
Nikolina Nikolova
dyrektor generalny Hercesa Bulgaria
Czy pani zdaniem, branża nieruchomości i budownictwa jest płci męskiej?
Nie uważam, by było to wyłącznie męskie terytorium. Płeć nie ma znaczenia w przypadku profesjonalistów, umiejących działać w zespole i pewnych swoich umiejętności oraz potencjału. Życie jest dynamiczne, pełne zmian, musimy więc stale się rozwijać. Jeżeli ktoś się rozwija, wówczas niezależnie od tego, czy jest mężczyzną, czy kobietą – odniesie sukces.
Kobieta na rynku nieruchomości i budownictwa to kobieta...
Zacytuję starożytnego chińskiego filozofa Lao Tzu, który kiedyś powiedział: Działać, to znaczy być.
Czy kobiety posiadają cechy, których brakuje mężczyznom i które są zaletą w branży?
Nie chcę porównywać cech mężczyzn i kobiet. Skoro znaleźliśmy się na tych właśnie stanowiskach, z powodzeniem prowadzimy firmy, to najwyraźniej oznacza, że każdy z nas ma dobre cechy. Zauważyłam jednak, że kobiety w sektorze nieruchomości są bardziej otwarte i szybciej nawiązują kontakty. Szybciej zdobywają zaufanie. Jesteśmy bardziej cierpliwe i konsekwentne w realizacji naszych celów. Warto też wspomnieć, że dobrze umiemy słuchać i przekonywać innych.
Pani pierwsza praca w tej branży?
W roku 2004 zaczęłam pracę w Komisji ds. władz lokalnych, polityki regionalnej i infrastruktury przy Parlamencie Bułgarii. Właśnie tam po raz pierwszy miałam kontakt z nieruchomościami i budownictwem. Tym sektorem zajmowałam się także później, pracując dla Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego. Jako prawnik również miałam do czynienia ze sprawami dotyczącymi nieruchomości.
Jaki będzie ten rok dla sektora, w którym pani pracuje?
Nie będzie łatwy. Musimy utrzymać zaufanie klientów stale doskonaląc nasz produkt – klienci oczekują niższych cen i wysokiej jakości. Jako inwestorzy musimy bardzo ostrożnie planować swój budżet. Nasza firma pochodzi z Hiszpanii. Nie jest to pierwszy kryzys, jakiemu stawiamy czoła, więc jesteśmy nastawieni optymistycznie.
Adrienne Konthur
dyrektor zarządzający CB Richard Ellis Węgry
Czy pani zdaniem, branża nieruchomości i budownictwa jest płci męskiej?
Nie tylko sektor nieruchomości, lecz całe środowisko biznesu na Węgrzech jest tradycyjnie męskie. Jednak na szczęście, dziś firmy zaczynają zdawać sobie sprawę, że kobiety-menedżerowie posiadają korzystne cechy przywódcze i w związku z tym ich liczba na najwyższych stanowiskach w ostatnich latach znacznie wzrosła.
Kobieta na rynku nieruchomości i budownictwa to...
... wykwalifikowana specjalistka, która często musi osiągnąć dwa razy więcej niż mężczyźni, aby zostać zaakceptowana.
Czy kobiety posiadają takie cechy, których nie mają mężczyźni i które są zaletą w branży?
Ze względu na wrodzoną empatię i zdolność wczuwania się w sytuację innych, kobiety mogą lepiej radzić sobie z rozwiązywaniem problemów. Kobiecą cechą jest umiejętność zajmowania się wieloma sprawami jednocześnie. W świecie biznesu, gdzie komunikacja ma zasadnicze znaczenie, także te umiejętności mogą być bardzo przydatne.
Pierwsza praca w tej branży?
Pracuję w sektorze nieruchomości od ponad dziesięciu lat. Byłam członkiem-założycielem amerykańskiej firmy dewelopersko-inwestorskiej AIG/Lincoln na Węgrzech. Odpowiadałam za wprowadzenie na rynek i wynajem projektów biurowych i przemysłowych jako dyrektor ds. marketingu.
Jaki będzie ten rok dla sektora, w którym pani pracuje?
Przed nami kolejny trudny rok. Nigdy nie mieliśmy do czynienia z tak wymagającym rynkiem jak ten dzisiejszy. Widać, że sektor staje się o wiele bardziej ostrożny i skomplikowany – w najbliższej przyszłości będzie więcej planowania i negocjacji, a mniej budowania. Mamy nadzieję, że w drugiej połowie roku na rynku pojawią się pierwsze oznaki poprawy.
Anna Tomowicz
partner w kancelarii Salans
Czy pani zdaniem, branża nieruchomości i budownictwa jest płci męskiej?
Naprawdę trudne pytanie... Może kiedyś pokusicie się państwo o przeprowadzenie badania. Wynik może okazać się bardzo interesujący. Myślę, że w tej branży wygrywają ci, którzy potrafią i lubią rozmawiać, są ciekawscy, kierują się intuicją, są odważni i cierpliwi. Czy tacy są mężczyźni? Na pewno, zarówno ta branża, jak i płeć męska szybko ewoluuje. Ale mam nadzieję, że nadejdzie taki czas, kiedy będziemy świętowali Dzień Mężczyzn – z dala od branży, na plaży… paląc cygara i pijąc whisky.
Kobieta na rynku nieruchomości i budownictwa to kobieta…
…w 12-centymetrowych szpilkach, apaszce Hermes i w kasku na głowie... Różowym!
Czy kobiety posiadają takie cechy, których nie mają mężczyźni i które są zaletą w branży? Mam nadzieję, że jeszcze ciągle się różnimy i niech tak już zostanie. W czym jestem lepsza? Wiem na przykład, co to za odcień turkus wpadający w amarant. Większość moich kolegów na pewno tego nie wie.
Pierwsza praca w tej branży?
Międzynarodowa kancelaria. Sami mężczyźni wokół, z jednym wyjątkiem. Raj!
Jaki będzie ten rok dla sektora, w którym pani pracuje?
Wymagający. Dużo nowych możliwości. Nic nie będzie takie samo.
Lenka Sisulakova
dyrektor spółki Mayfield
Czy pani zdaniem, branża nieruchomości i budownictwa jest płci męskiej?
Tak, w nieruchomościach jest zdecydowanie więcej mężczyzn niż kobiet, zwłaszcza na stanowiskach kierowniczych. Powodem może być to, że budownictwo było zawsze uważane za „męski zawód” – choć przecież nieruchomości to o wiele więcej niż budownictwo. W dużej mierze chodzi też o finanse i ekonomię. Ale w ostatnim czasie widzę w branży coraz więcej kobiet. Kobieca przenikliwość jest bardzo ważna, szczególnie dziś, gdy więcej uwagi przywiązuje się do społecznych aspektów budynków i mieszkania w nich.
Kobieta na rynku nieruchomości i budownictwa to kobieta…
...z silną osobowością i pasją dla tego, co robi, ponieważ często musi udowadniać, że jest równie dobra jak mężczyźni lub lepsza od nich.
Czy kobiety posiadają takie cechy, których nie mają mężczyźni i które są zaletą w branży?
Nie sądzę, by kobiety były lepsze od mężczyzn. Mężczyźni i kobiety się różnią. Moim zdaniem fakt, że w branży pracują przedstawiciele obu płci jest korzystny, ponieważ budynki są dla wszystkich ludzi (mężczyzn i kobiet), dobrze zatem, by w tworzeniu ich udział mieli pracownicy o męskim, jak i kobiecym punkcie widzenia. Kobiety są zwykle bardziej wyczulone na społeczne aspekty obiektów, takie jak usługi w budynku.
Pierwsza praca w tej branży?
To jest moja pierwsza praca w tym sektorze. Pracuję w Mayfield od 12 lat, z czasem pojawiały się różne projekty i możliwości. Biorąc pod uwagę zmieniające się warunki rynkowe – szczególnie w okresie, gdy po upadku komunizmu rynek nieruchomości w Europie Środkowo-Wschodniej powstawał praktycznie od zera – można powiedzieć, że miałam przynajmniej pięć różnych prac.
Jaki będzie ten rok dla sektora, w którym pani pracuje?
Rok 2009 będzie bardzo interesujący. Przed nami całkowicie odmienny okres, niezbyt optymistyczny, ponieważ ze wszystkich stron słyszymy, jak głęboki może być kryzys gospodarczo-finansowy. Jak dotąd, na rynku nieruchomości w Eu