Banki borykają się z poważnymi problemami i oszczędzają, na czym się da. Na Zachodzie – także na biurach. jednak nie w Europie Środkowej. Tu finansiści raczej o wyprowadzkach nie myślą. Być może, tak już pozostanieEmil Górecki, Mladen Petrov Okres wielkiego pakowania w Londynie trwa. Banki, jak mało które firmy, poczuły na własnej skórze efekty finansowego kryzysu i jako jedne z pierwszych zaczęły nieprzyjemne rozmowy w sprawie zwolnień. Słynne londyńskie City zaczyna świecić pustkami. Tylko w drugiej połowie ubiegłego roku popyt na biura ze strony banków spadł w tym mieście o 69 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Spadły również stawki czynszów – o 11,5 proc. Londyn nie jest w swoich problemach odosobniony. Sektor biurowy w centrach bankowości, jak Frankfurt i Amsterdam, również odczuł trudności jednego