Zmiany w podejściu Redanu
Powierzchnie handlowe i rozrywkoweSegment modowy osiągnął przychody na poziomie 117,6 mln zł, o 2 proc wyższe rdr. Marża była nieco niższa – 41,7 wobec 42,4 rok wcześniej. Strata (przed opodatkowaniem) była o 32 proc. niższa i wyniosła 5,1 mln zł. – Jest to konsekwencja działań z jesieni zeszłego roku. Postawiliśmy wtedy na większą efektywność tego biznesu. Staramy się tez dopasować koszty do skali działalności – powiedział prezes zarządu. Szef firmy przyznaje, że Redan stara się kupować towar po jak najlepszych cenach, ale dla poziomu sprzedaży ważne jest też to, czy dana kolekcja dojedzie na czas, przyznaje szef firmy. Redan najbardziej był zadowolony ze sprzedaży w sklepach Top Secret w okresie maj – lipiec. Wtedy osiągnęła ona największy wzrost. Wynika to ze zmiany podejścia do kolekcji. W II kwartale w sklepach Top Secret było 60 proc. kolekcji letniej, 40 proc. wiosennej. Wcześniej było to odwrotnie, a jak przyznaje firma, „lato” sprzedaje się znacznie lepiej. Dodatkowo, firma wprowadziła wysokomarżową kolekcję wczesnojesienną, dostępną przez okres wyprzedaży kolekcji letniej. – Pracujemy także nad poprawą cen – przyznał Bogusz Kruszyński. Prognozowany spadek cen dla kolekcji jesień-zima 2016 to 10 proc. (w USD). Redan renegocjował także umowy najmu Top Secretu, z kilku lokalizacji zrezygnował. To działania w celu zmniejszenia kosztów, które mają przynieść zysk - tego zarząd oczekuje do końca tego roku. Jedną ze zmian jest przerzucenie kosztów marketingu na franszyzobiorców. – Już widać, że to działa – przyznał Bogusz Kruszyński. Redan położył także nacisk na wyprzedaże kończących się kolekcji. – W segmencie modowym nadal szukamy formuły, w której ten biznes będzie zarabiał – powiedział prezes Redanu. W tym roku zarząd liczy, że segment wejdzie w próg rentowności. Redan nie zamierza zmieniać w tym segmencie liczby sklepów. Obecnie jest ich łącznie 355 w Polsce, w Rosji i na Ukrainie. – Trochę zamykamy, trochę otwieramy, ale saldo się niewiele zmienia – powiedział Bogusz Kryuszyński. - W segmencie modowym – najpierw musimy zarabiać. Jak zaczniemy zarabiać, zaczniemy otwierać nowe sklepy – dodał prezes Redanu.
Segment dyskontowy, czyli sieć sklepów TXM Textilmarket, osiągnął przychody w wysokości 167,9 mln zł, o 19 proc,. wyższe niż rok wcześniej. Marża handlowa wzrosła z roku na rok z 40,7 proc. do 42,4 proc. – Jest to jeden z najlepszych poziomów w historii sieci – przyznał prezes firmy. Zysk segmentu (przed opodatkowaniem) wzrósł o 5 proc., do poziomu 5,4 mln zł. – Szczególnie napawa nas optymizmem II kwartał – przyznał prezes firmy. Łączna powierzchnia sklepów marki TXM Textilmarket wyniosła na koniec półrocza 84,6 tys. mkw. Rok wcześniej było to 70,4 tys. mkw. – Duża szansa, że na koniec tego roku powierzchnia przekroczy 100 tys. mkw. – powiedział Bogusz Kruszyński.
Firma wdraża nowy koncept sklepu TXM. Będzie on miał powierzchnie między 350 a 400 mkw., większą niż dotychczasowe sklepy. Znajdzie się tam też inny asortyment - 30 proc. produktów będą to produkty inne niż odzież. Ma to zmniejszyć sezonowość, uzależnienie od pogody, którymi charakteryzuje się odzież, oraz zwiększyć marżę. W Polsce ma sie do końca roku otworzyć jeszcze ok. 20 sklepów. Docelowo wszystkie mają funkcjonować w nowym, powiększonym koncepcie. Od tej pory Redan zapowiada m że wszystkie nowe sklepy będą już otwierane wg nowych zasad. W 2017 roku TXM ma się rozwijać podobnie jak w tym roku. Głównie, tak jak do tej pory, będą one się otwierać w parkach handlowych, w lokalnych centrach osiedlowych, raczej nie w topowych lokalizacjach. Jak mówi prezes firmy, w Polsce jest miejsce dla ok. 500 - 600 Textilmarketów.
– Rumunia jest bardzo fajnym rynkiem, w którym już w tym roku powinniśmy zacząć zarabiać. Słowacja także powinna w tym roku przekroczyć break even point. Natomiast w Czechach czeka nas jeszcze trochę pracy – powiedział prezes Redanu. W Rumunii i na Słowacji firma ma po 10 sklepów TXM. Do końca roku ma być ich – ponad 20 w Rumunii i ok. 15 na Słowacji. W Czechach jest 5 sklepów. – Możliwe, że jedne zamkniemy – przyznał prezes. – Czechy to trudny dla nas rynek, rozwój jest ograniczony, sprzedaż niska. Zastanawiamy się, co z tym dalej zrobić – dodał.
Prospekt emisyjny sieci TXM, uzupełniony o wyniki półroczne i odpowiedzi na pytania KNF, zostanie wysłany do komisji w tym tygodniu. Jeśli nie będzie dodatkowych pytań, które, jak wspomina prezes, opóźniają cały proces, i prospekt zostanie zaakceptowany, IPO mogłoby się odbyć w październiku. Prospekt przewiduje sprzedaż nowych akcji.
Październik w budownictwie mieszkaniowym – przybywa inwestycji
Październik w budownictwie mieszkaniowym – przybywa inwestycji
Polski Związek Firm Deweloperskich
Najnowsze dane GUS pokazują dużą aktywność na rynku mieszkaniowym i to zarówno jeśli chodzi o inwestycje rozpoczynane przez deweloperów, jak i budownictwo indywidualne. Październik ...
Przyspieszenie w elektromobilności: 10 tysięcy punktów ładowania na horyzoncie
Przyspieszenie w elektromobilności: 10 tysięcy punktów ładowania na horyzoncie
Powerdot Polska
9,8 tys. punktów ładowania aut elektrycznych jest już zarejestrowanych w systemie Urzędu Dozoru Technicznego. Dzięki dużym inwestycjom w infrastrukturę, Polska wypada coraz lepiej ...
Szanse na odbicie rynku prefabrykacji betonowej?
Szanse na odbicie rynku prefabrykacji betonowej?
PMR Market Experts
Problem z dostępnością pracowników na placach budów jest coraz większym wyzwaniem. Wpływ tego zjawiska na rosnącą popularność technologii prefabrykacji betonowej staje się bardziej ...