Polska Ruch w sklepach convenience
Powierzchnie handlowe i rozrywkoweJak wynika z badania Proxi.cloud, w formacie convenience przybyło też klientów – 0,7 proc. Pozostałe segmenty zanotowały spadki – od 4,8 do 1,5 proc. Do tego r-d-r zwiększył się udział placówek convenience w łącznej liczbie wizyt w badanych punktach sprzedaży – z 40,2 proc. do 44,3 proc., a dla porównania w hipermarketach – z 5,7 proc. do 5,8 proc. W reszcie formatów widać spadki. Ponadto w kanale convenience i w hipermarketach w ujęciu rocznym wzrosła częstotliwość zakupów. Supermarkety i dyskonty były na minusach.
Ten rok należy do formatu convenience. Mimo że liczba jego klientów nie rośnie znacząco, to ruch zwiększa się bardziej niż w pozostałych segmentach. To zasługa konsekwentnej ekspansji sieci convenience – zarówno w kontekście liczby placówek, jak i dostępnej oferty. Sklepy convenience zaspokajają coraz większą liczbę misji zakupowych shopperów, a zmiany na rynku spożywczym spowodowały również, że w mniejszym stopniu odstają cenowo od innych formatów. Spory wpływ mogły mieć też Mistrzostwa Europy w piłce nożnej i Igrzyska Olimpijskie. W czasie ich trwania konsumenci zaopatrywali się w przekąski i napoje właśnie w tego typu sklepach – komentuje wyniki badania Matusz Chołuj z Proxi.cloud.
Raport wykazał spadek liczby klientów w supermarketach, dyskontach i hipermarketach.
Takie spadki nie powinny na ten moment budzić niepokoju trzech segmentów. To nie liczba klientów w największym stopniu wpływa na wyniki sprzedażowe. Liczy się też częstotliwość i liczba wizyt, a także czas spędzony na zakupach. Dopiero wieloformatowa perspektywa pozwala oceniać, czy formaty są w stanie odczuć zmiany na rynku czy nie – przekonuje Miłosz Sojka z Proxi.cloud.
W III kwartale nieznacznie zmienił się udział poszczególnych formatów w łącznej liczbie wizyt w badanych punktach sprzedaży. Zestawienie otwiera kanał convenience – 44,3 proc. (rok wcześniej – 40,2 proc.). Dalej w zestawieniu są dyskonty – 30,6 proc. (32,7 proc.), supermarkety – 19,3 proc. (21,4 proc.), a także hipermarkety – 5,8 proc. (5,7 proc.).
Wzmożony ruch w formacie convenience musiał spowodować straty pozostałych segmentów. I jak się okazuje, odbyło się to kosztem kanałów sprzedaży, które także miały całkiem spory udział w rynku. Kolejność wyników formatów pozostaje niezmienna już po raz kolejny i z różnych względów nie jest zaskakująca – analizuje Mateusz Chołuj.
Do tego autorzy badania dodają, że o ile kanał convenience jest liderem pod kątem udziału w ruchu, to jednocześnie ten format charakteryzuje się zdecydowanie krótszym czasem wizyty względem innych segmentów (4 min. i 10 sek. – convenience, 14:24 – dyskonty, 11:29 – supermarkety, a także 20:48 – hipermarkety).
Te wyniki w dużym stopniu odzwierciedlają różnice w średniej wartości koszyka zakupów pomiędzy poszczególnymi kanałami – zwraca uwagę Mateusz Chołuj.
W III kwartale 2024 roku częstotliwość zakupów wzrosła r-d-r w kanale convenience (średnio o 9,3 wizyty na miesiąc, rok wcześniej – o 8,6) i w hipermarketach (odpowiednio o 2,8 i 2,7). Z kolei spadki r-d-r widać w supermarketach (o 5, poprzednio – o 5,3) i w dyskontach (odpowiednio o 6,9 i 7,2).
Przyczyn zmiany częstotliwości może być wiele. O ile w formacie convenience może być to wytłumaczone imprezami odbywającymi się w okresie wakacyjnym, o tyle w pozostałych kanałach sprzedaży powodów może być więcej. W przypadku dyskontów oraz supermarketów spadki mogą być potencjalnie kompensowane wzrostem średniej wartości koszyka zakupowego – zauważa Miłosz Sojka.
Dzięki raportowi wiadomo, jak w III kwartale 2024 zmienił się średni czas trwania wizyty w sklepie (r-d-r). W przypadku trzech formatów nastąpiły niewielkie wzrosty – w dyskontach (14 min. i 24 sekundy wobec 14:13 w III kwartale 2023 roku), w supermarketach (odpowiednio 11:29 i 11:17), a także w sieciach convenience (4:10 i 4:01). Natomiast skrócił się przeciętny czas trwania wizyty w hipermarketach (III kwartał 2024 – 20:48, III kwartał 2023 roku – 22:04).
Skrócenie czasu zakupów w hipermarketach na pewno wynika ze słabszego ruchu i poszukiwania mniejszej liczby towarów, ale też z lepiej zdefiniowanych potrzeb zakupowych klientów tego formatu. Oprócz tego znaczenie może mieć też zwiększenie liczby kas samoobsługowych i kasjerów – wyjaśnia Miłosz Sojka.
W trakcie badania rejestrowano ruch w ponad 38,2 tys. placówkach, których lokalizacje zostały pozyskane ze stron internetowych sieci handlowych oraz z Google Maps. Dane zostały zgromadzone poprzez sieć aplikacji mobilnych.
---
Certyfikacja budynków podnosi standardy. Kilku rzeczy wciąż jednak brakuje
Certyfikacja budynków podnosi standardy. Kilku rzeczy wciąż jednak brakuje
biuro projektowe PM Projekt
Lawinowo rośnie liczba certyfikowanych budynków. Jak wskazują eksperci, to przede wszystkim efekt presji regulacyjnej. Certyfikacje znacząco wpłynęły na poprawę standardów ESG, cho ...
Sektor deweloperski nadal buduje
Sektor deweloperski nadal buduje
Polski Związek Firm Deweloperskich
Najnowsze dane GUS potwierdzają wcześniejsze przypuszczenia analityków, które mówiły o stopniowym wyhamowywaniu i oznakach stabilizacji w zakresie nowych inwestycji. Nadal jednak u ...
Polski kapitał idzie po nieruchomości komercyjne
Polski kapitał idzie po nieruchomości komercyjne
Walter Herz
Po zawieszeniu aktywności przez międzynarodowych inwestorów instytucjonalnych na rynku nieruchomości w Europie Środkowej zmienił się krajobraz inwestycyjny. Miejsce zachodnich fund ...