Rynek inwestycyjny nie ostygnie szybko
Niewielkie znaczenie bieżącej sytuacji politycznej, zainteresowanie inwestorów z Filipin czy Malezji, brak lokalnego kapitału, domy studenckie i starości – to najważniejsze punkty, które były tematem licznych dyskusji podczas Expo Real, Międzynarodowych Targów Inwestycyjnych i Nieruchomości Komercyjnych w Monachium. Po nich nasuwa się jeden wniosek – Polska przez najbliższe dwa-trzy lata pozostanie atrakcyjnym kierunkiem inwestycyjnym. W Europie Zachodniej jest dużo drożej i wejście do naszego kraju jest bardziej sensowne z punktu widzenia zwrotów.
W ubiegłym roku łączna wartość transakcji inwestycyjnych na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce przekroczyła rekordowe 5 mld euro. Pierwszą część tego roku również zamknęliśmy z najwyższym wynikiem w historii (3,36 mld euro). W całym 2018 roku wartość inwestycji w nieruchomości komercyjne może pobić rekordowy pod tym względem ubiegły rok i przekroczyć 6 mld euro. W ciągu kolejnych dwóch-trzech lat dobra sytuacja powinna się utrzymać, a wpływ na nią będzie mieć kilka elementów dyskutowanych podczas Expo Real.
Po pierwsze, sprzyja sytuacja gospodarczo-polityczna
Choć niektórzy mówią o szczycie koniunktury na naszym rynku, to jednak widmo spowolnienia jest jeszcze odległe. Na przykład w Niemczech stopy procentowe wciąż są ujemne i niewiele wskazuje na ich szybką podwyżkę. Inwestorzy nie zwracają również dużej uwagi na sytuację polityczną w naszym kraju, gdyż ryzyka polityczne są wszędzie. Ponadto wejście Polski do grona 25 krajów rozwiniętych nie za bardzo wpłynęło na inwestorów. Zdecydowanie częściej komentowane są wydarzenia, które mają miejsce między innymi we Włoszech.
Po drugie, będzie egzotycznie
Inwestowanie w polski rynek nieruchomości komercyjnych jest domeną zagranicznych podmiotów. Z naszego raportu inwestycyjnego podsumowującego pierwsze półrocze tego roku wynika, że dominuje amerykański kapitał z 37-proc. udziałem w całkowitych obrotach, wysoko plasuje się Europa Zachodnia i Afryka. Jednak po coraz większy kawałek tego tortu sięgają inwestorzy z Azji (około 10 proc. udział). Zarówno podczas targów Expo Real w Monachium jak i w ostatnich miesiącach widoczne było duże zainteresowaniem naszym rynkiem podmiotów nie tylko z Chin, Korei Południowej czy Izraela, ale bardziej egzotycznych państw jak Filipiny i Malezja. Ich udział w polskim portfelu nieruchomości komercyjnych będzie z pewnością konsekwentnie rósł.
Po trzecie, brakuje lokalnego kapitału
Wśród zagranicznych inwestorów dużo słyszy się, że na polskim rynku nieruchomości komercyjnych doskwiera im brak lokalnego kapitału ze strony polskich instytucji. Dla nich oznaczałoby to, że sektor jest bardziej płynny i gwarantuje większe bezpieczeństwo inwestycji. To, że mówią to sami inwestorzy może sygnalizować, że mamy z tym pewien problem w Polsce. Warto dodać, że zaangażowanie kapitału krajowego w pierwszym półroczu tego roku nie przekroczyło 2 proc. całkowitego obrotu.
Po czwarte, studenci i seniorzy na inwestycyjnym radarze
Na liście ulubionych projektów inwestycyjnych cały czas znajdują się nieruchomości logistyczne, następnie biurowe i handlowe. I tutaj na pewno w ciągu najbliższych 2 lat szykują się rekordowe transakcje. Jednak na horyzoncie pojawiają się nowe aktywa – inwestorzy coraz częściej pytają o domy starości oraz domy studenckie. Ten segment w Polsce jeszcze raczkuje, ale z pewnością to tylko kwestia czasu, kiedy będzie o nim głośno.
Po piąte, konkurencja nie śpi
Choć Polska jest jednym z kluczowych rynków nieruchomości komercyjnych, na które chcą wejść coraz bardziej egzotyczne podmioty, na inwestycyjnym radarze pozostają również inne kraje Europy Środkowej, Południowej i Wschodniej. W szczególności mam tutaj na myśli Czechy, Węgry i Chorwację. Coraz częściej inwestorzy pytają o Serbię i Słowenię.
Na Expo całkiem optymistycznie
Na Expo całkiem optymistycznie
Na tegorocznych targach Expo Real w Monachium widoczny jest umiarkowany optymizm wśród inwestorów działających na rynku nieruchomości w Polsce. W trakcie spotkań i paneli szczególn ...
Walter Herz
Czy najemcy oczekują zrównoważonych biur?
Czy najemcy oczekują zrównoważonych biur?
Branża nieruchomości ma ogromny wpływ na środowisko. Budynki odpowiadają za około 40 proc. globalnego zużycia energii oraz 30 proc. emisji gazów cieplarnianych. W związku z tym, dą ...
Knight Frank
Co oznacza implementacja CSRD dla polskich przedsiębiorstw?
Co oznacza implementacja CSRD dla polskich przedsiębiorstw?
Termin na implementację w Polsce dyrektywy CSRD minął 6 lipca tego roku. Projekt ustawy implementującej z kwietnia tego roku jest jednak dopiero na etapie uzgodnień i nie należy si ...
Wolf Theiss