Wyzwania, jakie stoją przed inwestorami zamierzającymi realizować projekty w Polsce na obszarach nieobjętych planami zagospodarowania przestrzennego, prowadzą często do różnych absurdalnych sytuacji, np.: do wyłączenia możliwości wykonywania prawa własności. Przykładem dokładnie obrazującym ten stan jest bezsilność właścicieli niezabudowanych gruntów położonych na obszarach nieobjętych planami. Posiadającym takie nieruchomości nie uda się wybudować niczego, co wymaga uzyskania pozwolenia na budowę, ponieważ nie będą w stanie spełnić przesłanki zabudowanego sąsiedztwa pozwalającej na określenie wymagań dotyczacych zabudowy i zagospodarowania dla zamierzonego przedsięwzięcia. Właścicielom pozostaje więc czekać, aż gminy uchwalą miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Tymczasem lokalne władze - pomimo tego, że z końcem 2003 r. wygasły plany uchwalone przed 1995 rokiem - nie spieszą się by zmienić ten stan. Gminy są c