Poszukiwacze okazji
Polski rynek inwestycyjny zdążył się przyzwyczaić do
informacji, że kolejna nieruchomość została sprzedana niemieckiemu lub
austriackiemu funduszowi inwestycyjnemu. Jest duża szansa, że już wkrótce ciąg
ten zostanie przerwany przez nowych, zdolnych podjąć większe ryzyko, graczy
pochodzących
z Wielkiej Brytanii i USA. Nie interesuje ich zbytnio sektor biurowy - szukają
dobrych okazji wśród powierzchni handlowych i magazynowych
Spośród takich inwestorów całkiem bliski wejścia na
polski rynek wydaje się Resolution Property. Firmę założył w 1998 roku
Robert Laurence wraz z zespołem inwestycyjnym z Argent. Ich cel został jasno
określony na stronie internetowej: inwestowanie w dające wysokie stopy zwrotu
nieruchomości komercyjne w Wielkiej Brytanii. Koncept ten jednak się zmienił.
Na możliwości drzemiące w rynkach nieruchomości w Europie Środkowej
Resolution Property zwróciło uwagę dopiero niedawno. Efektem jest podpisanie
z duńskim deweloperem listu intencyjnego dotyczącego kupna jeszcze nieistniejących
parków handlowych Targówek i Reduta w Warszawie. Magnus Lofgren z RP twierdzi,
że to wciąż początkowy etap kontaktów jego firmy z TK Development, które
musi spełnić pewne warunki, w tym przyciągnięcie najemców do obu obiektów.
Przedstawiciel Resolution Property jest jednak entuzjastycznie nastawiony do współpracy
z TK Development (które darzy dużym zaufaniem), do Polski oraz prognoz wzrostu
PKB, które - jego zdaniem - wyglądają znakomicie.
Na celowniku inwestora są również inne obiekty, zarówno w naszym kraju, jak
i w całym regionie.
Na temat ryzyka
Dorota Latkowska z firmy Knight Frank Nieruchomości podkreśla, że jeszcze dwa
- trzy lata temu inwestorzy z Wielkiej Brytanii uważali Polskę za zbyt
ryzykowny rynek. Teraz coraz częściej biorą pod uwagę zakup mniejszościowych
pakietów udziałów lub włączenie się w proces budowania nieruchomości. Nie
są za to bardzo zainteresowani nabywaniem całych obiektów, szczególnie
biurowych: - Konkurencja pomiędzy samymi Niemcami jest duża - mówi Dorota
Latkowska. Brytyjczycy wolą więc przyjrzeć się segmentowi powierzchni
handlowych. Są oni w stanie podjąć większe ryzyko, ale w związku z tym
lepiej zarobić (stąd nazwa ,opportunity investors"). Wykładają pieniądze
na projekty, które czasem są mniejsze, mniej prestiżowe i niekoniecznie w pełni
wynajęte. W zamian za to oczekują 15-proc. stopy zwrotu. To znacznie więcej w
porównaniu z 9-10 proc. akceptowanymi przez inwestorów instytucjonalnych.
Coraz bliżej
Europa Capital Partners, założona w 1999 roku w Wielkiej Brytanii niezależna
firma zajmująca się zarządzaniem, to wyłączny doradca zamkniętego funduszu
Europa. Fundusz specjalizuje się w inwestowaniu w nieruchomości i w ciągu
nadchodzących trzech lat zamierza wydać w Europie do 1 mld EUR. 30 procent z
tej kwoty zarezerwowane jest dla Europy Środkowej (w tym dla Polski ok. 100 mln
EUR). Pierwszym przystankiem dla Europa Capital Partners w tym regionie były
Czechy, gdzie zakupiono obiekt magazynowo-biurowy o powierzchni 53 tys. mkw.
- Próbowaliśmy dokonać w Polsce pewnej transakcji - mówi Dominik Brambring z
Europa Capital Partners. - Jednak poza pewnymi normalnymi problemami w trakcie
negocjacji, napotkaliśmy trudności związane z niejasną własnością działki.
Jedną z nich stanowiło wieczyste użytkowanie gruntu. Lecz teraz, gdy zamknięte
fundusze inwestycyjne, takie jak fundusz Europa, mogą inwestować na gruntach
nie będących ich własnością, łatwiej jest realizować nasze projekty.
Już wkrótce
Rob Schweizer z londyńskiego biura Merrill Lynch tak określa firmę, w której
pracuje: - Jesteśmy trochę bardziej elastyczni niż inni, ponieważ na swoje
interesy patrzymy z dłuższej perspektywy.
ML prowadzi negocjacje dotyczące transakcji, która zdaniem Schweizera, może
zostać zawarta w ciągu "nadchodzących trzech miesięcy", i odnośnie
której "podpisano już pewne dokumenty". Po tej transakcji
najprawdopodobniej nastąpi kolejna. Rob Schweizer nie zdradza szczegółów żadnej
z nich, a jedyne, co się od niego można dowiedzieć, to fakt, że jedne
rozmowy dotyczą biurowca w centrum Warszawy z 15-letnią umową najmu.