Raport Światowej Organizacji Zdrowia ,Highlights on Health 2001"
podaje, że 10 proc. dorosłych Polaków ,utrzymuje sprawność fizyczną
poprzez odpowiednie, regularne ćwiczenia". Porównanie z najbliższymi sąsiadami,
takimi jak Czesi czy Niemcy, wypada dość słabo. Statystyki nie zachęcają więc
inwestorów do otwierania w Polsce nowoczesnych siłowni. W stolicy ludzie ćwiczą,
lecz poza Warszawą rynek fitness klubów dość niemrawo wkracza w XXI wiek.
Statystyki rzadko mówią całą prawdę - nawet w czasach komunizmu w Polsce
istniała duża grupa osób aktywnych fizycznie. Wówczas normą były siłownie
w obskurnych piwnicach, w których napakowani panowie przerzucali tony ciężarów.
Takie miejsca wciąż istnieją, ale odstraszają większość kobiet i
cudzoziemców, którzy poprzez ćwiczenia chcieliby odreagować codzienne
stresy. Dość długo trzeba było czekać na pojawienie się alternatywy, ale w
końcu pierwsze, bardzo snobistyczne