Polski rząd zaciska pasa i szuka oszczędności, gdzie to
tylko możliwe. Niedawno ogłosił, że we wszystkich publicznych przetargach
należy kłaść większy nacisk na cenę - jednym słowem należy wybierać tańsze
oferty.
Pierwszym budowlanym przetargiem, na którym polityka rządu
odcisnęła piętno, jest przetarg na rozbudowę portu lotniczego Warszawa -
Okęcie. W marcu po raz kolejny przełożono ostateczny termin składania ofert,
tym razem ze względu na zmianę warunków przetargu. Komisja będzie mogła przyznać
100 pkt., z czego 50, a nie jak wcześniej 40, za cenę przedstawionej oferty.
Cena? Tak, ale...
Jerzy Binkiewicz, szef biorącego udział w tym przetargu
Strabaga, przyznaje, że firma zmienia swoją ofertę. O polityce ,promowania
niskich cen" zgadza się mówić tylko ogólnie, a nie w kontekście przetargu
na Okęciu. - Opieranie się wyłącznie na cenie, to promowanie niewiarygodnych
wykonawców. Oczywiste jest, że mniejszej