Początek 2011 roku był bardzo obiecujący. Wszechobecny optymizm wskazywał, że najgorsze minęło. Co więcej - patrząc na wartość transakcji na rynku inwestycyjnym, można by pomyśleć, że miniony rok należał do bardzo udanych. Jednak pozory mogą mylić. - W drugim i trzecim kwartale 2011 roku byliśmy świadkami ożywienia. Obecnie jednak sytuacja jest niejednoznaczna. W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2011 roku średnia wartość transakcji na rynku inwestycyjnym w Europie Środkowo-Wschodniej wynosiła 2,5 mld euro. Tymczasem w październiku i listopadzie wartość transakcji osiągnęła zaledwie 500 mln euro. A to wskazuje na spowolnienie na rynku. Tendencja ta prawdopodobnie utrzyma się w 2012 roku - zauważa Jos Tromp, dyrektor i szef działu badań i doradztwa na region Europy Środkowo-Wschodniej agencji CBRE.
Świeża krewRynek inwestycyjny w 2011 roku w pigułce: kto kupuje? CA Immo sfinalizowało przejęcie portfela Europolis - to sygnalizuje powrót inw