W ciągu ostatniego roku na rynku gruntów inwestycyjnych doszło do kilku dość istotnych zmian. Według Daniela Puchalskiego, partnera zarządzającego i współzałożyciela Immo Lab, rok 2022 rozpoczął się falą optymizmu i entuzjazmu, nie sposób jednak nie zauważyć trudności, których doświadczył zaraz potem rynek. – Wybuch wojny ostudził zapał inwestorów. Większość planów uległa zmianie, a znaczna część firm wstrzymała inwestycje lub ograniczyła nowe zakupy, czy też zawiesiła rozpoczęcie budów. Ponadto wiele firm nieruchomościowych skupiło się na pomocy Ukrainie, przeznaczając na to dużo czasu i środków, co zapewne wpłynęło w jakimś stopniu na organizację pracy i efekty biznesowe – uważa Daniel Puchalski.
Podobnego zdania są managerowie z Ghelamco. – Wojna w Ukrainie wprowadziła element niepewności na rynku, jednak sama w sobie nie miała bezpośredniego przełożenia na ceny gruntów. Bez wpływu nie pozostaje tu jedn