W Guzowie powstanie kameralne centrum konferencyjne
Hoteleschedule 26 czerwca 2015
Anna Pakulniewicz
Guzów ma odzyskać
1 / 1
POLSKA Zespół pałacowo-parkowy w Guzowie, należący do rodziny Sobańskich może odzyskać dawny blask w 2018 r. Obiekt o powierzchni użytkowej około 2,5 tys. mkw. ma zostać zrekonstruowany i zmodernizowany. W zespole powstaną także nowe budynki.
Pałac w Guzowie zlokalizowany jest przy autostradzie A2, pół godziny od lotniska Warszawa Okęcie. We wnętrzach ma zostać utworzone centrum konferencyjne. Koncepcję odbudowy opracowuje pracownia Brzozowski & Grabowiecki Architekci. – Sądzę, że Guzów może być gotowy między 2018 a 2020 rokiem. W zależności od możliwości finansowych. Jeżeli zdołalibyśmy znaleźć inwestora, to mógłby zostać zakończony pierwszy etap prac do 2018 roku – powiedział w rozmowie z "Eurobuild CEE" Michał Sobański, spadkobierca i obecny właściciel pałacu.
– Pałac ten z racji swej architektury nawiązuje do zamków nad Loarą. Taka architektura jest unikalna w skali Mazowsza i dzięki temu Ministerstwo Kultury wspiera nas w tej inwestycji. Sama koncepcja specyficznego centrum konferencyjnego, która ma być zastosowana w przyszłości w pałacu, istnieje już w krajach Europy Zachodniej. Takie obiekty, jak Chateau Forme znajdują się zawsze w budynkach zabytkowych i są nakierowane na sportową aktywizację: mini golf, tenis, konie; bardzo dobrą kuchnią wraz z całym zapleczem konferencyjnym. Główne założenie jest takie, że goście, którzy tam przyjeżdżają, muszą się czuć jak w domu. To nie jest forma hotelu, człowiek ma mieć poczucie pełnej swobody. Nawet jeśli się tam spotykają dyrektorzy dużych firm, to mają oni prawo pójść, wziąć z lodówki jogurt, mogą bez obaw poruszać się po tym obiekcie – tłumaczy nam właściciel Guzowa. W obiekcie będzie obsługa, ale bardzo dyskretna. Guzów ma oddawać autentyczną atmosferę pałacu. – Moją ideą jest formuła bardziej zabytkowa, ale by było też przyjemnie, by człowiek nie był skrępowany – dodał Michał Sobański. Część piwnicy pałacu ma zostać zaadaptowana na SPA, w którym znajdą się: salon masażu, basen, sauna mokra i sucha. Dodatkowo będzie siłownia na samej górze, z widokiem na teren dookoła.
Właściciele budynku mieli w planie nawiązać współpracę z Chateau Forme. – Ale oni nie do końca są przekonani, że rynek polski jest gotowy na ich produkt. Bardzo im się to podoba, ale to jest kwestia przyszłości, obecnie inwestują w Maroku i Chinach – przyznaje spadkobierca pałacu.
Proces inwestycyjny jest długotrwały, ponieważ właściciele cały czas starają się pozyskiwać różne dotacje, np. z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – Od pięciu lat udaje nam się także uzyskiwać wsparcie i dotacje z Ministerstwa Kultury. To dodatkowo spowalnia odbudowę, bo mimo, że inwestujemy nasze środki, to musimy robić założenia zawarte w warunkach dotacji, bo jeśli by coś wykraczało poza zakres odbudowy zabytku, to nie może to pochodzić z dotacji ministerialnych. Musimy więc obecnie dokończyć strukturę główną, zabytkową i później uruchomić cały proces przedsiębiorczy tego założenia – tłumaczy Michał Sobański. Centrum konferencyjne będzie złożone nie tylko z istniejącego, odbudowanego pałacu, ale także z nowych budynków, które staną na pozyskanym gruncie vis-à-vis pałacu. – Jest to teren naszej dawnej cukrowni, która także nie została nam zwrócona, ale dzisiaj nie istnieje i pozostał pusty 12-ha plac. Plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu zezwala na różne warianty zabudowy. Teren jest duży, daje niezłe możliwości zabudowy np. korty tenisowe czy ujeżdżalnie – mówi właściciel obiektów.
– Chciałbym jedynie, by on sam na siebie zarabiał. Nigdy nie miałem idei, by mieć hotel, bo jestem zdecydowanie antyhotelowy. Guzów ma mieć aspekt towarzyski, socjalny. Na pewnym etapie będę szukał inwestorów, bo nie ma takiej możliwości, bym podołał takiemu przedsięwzięciu samodzielnie – przyznaje Michał Sobański.
– Plusem i minusem pałacu jest jego położenie blisko drogi. To jest to obiekt położony wśród jezior, gdzie można w ciszy obcować z dziewiczą naturą. Tu jest 12-ha park i trzy stawy, wyspa, tylko jest nieco głośniej niż jakby obiekt stał w środku lasu – opisuje okolicę właściciel obiektu. Park obecnie jest zamknięty ze względu na ciągłe zniszczenia, wycinanie drzew i wysypywanie śmieci. Docelowo ma być uporządkowany i otwarty. – Wywalczyłem także inną rzecz, za co mieszkańcy mają pretensje. Otóż, wpisałem całą miejscowość w Guzowie do rejestru zabytków – przyznał Michał Sobański. Ideą spadkobierców jest, by wygląd ostateczny miejscowości nawiązywał do tego, jaką była ona przed II wojną światową.
– Ja się zawziąłem z tym projektem i chciałem pokazać, że w Polsce można odzyskać i odtworzyć takie wspaniałe zabytki. Ale trzeba przyznać, że toczę potworne boje. Z ludźmi, z władzami, nawet z kościołem, który bezprawnie zajął naszą rodzinną kaplicę. Nie mają świadomości, że to, co ja robię, robię także dla tej miejscowości, dla przyszłości tego miejsca. W momencie kiedy ten projekt zostanie uruchomiony, ludzie znajdą pracę, będzie ładnie, estetycznie i otworzą się nowe perspektywy. Często myślę, że większość mieszkańców tego nie rozumie i jest temu przeciwna – powiedział Michał Sobański. – Chciałem także, by znalazła się w Guzowie sala pamięci, ekspozycja historyczna obrazująca przeszłość tego miejsca. Posiadam trochę pamiątek rodzinnych związanych z Guzowem, głównie fotografii, dokumentów, parę obrazów, które mogłyby z powodzeniem tam się znaleźć – przyznaje spadkobierca rodziny hrabiów Sobańskich.
– Pałac ten z racji swej architektury nawiązuje do zamków nad Loarą. Taka architektura jest unikalna w skali Mazowsza i dzięki temu Ministerstwo Kultury wspiera nas w tej inwestycji. Sama koncepcja specyficznego centrum konferencyjnego, która ma być zastosowana w przyszłości w pałacu, istnieje już w krajach Europy Zachodniej. Takie obiekty, jak Chateau Forme znajdują się zawsze w budynkach zabytkowych i są nakierowane na sportową aktywizację: mini golf, tenis, konie; bardzo dobrą kuchnią wraz z całym zapleczem konferencyjnym. Główne założenie jest takie, że goście, którzy tam przyjeżdżają, muszą się czuć jak w domu. To nie jest forma hotelu, człowiek ma mieć poczucie pełnej swobody. Nawet jeśli się tam spotykają dyrektorzy dużych firm, to mają oni prawo pójść, wziąć z lodówki jogurt, mogą bez obaw poruszać się po tym obiekcie – tłumaczy nam właściciel Guzowa. W obiekcie będzie obsługa, ale bardzo dyskretna. Guzów ma oddawać autentyczną atmosferę pałacu. – Moją ideą jest formuła bardziej zabytkowa, ale by było też przyjemnie, by człowiek nie był skrępowany – dodał Michał Sobański. Część piwnicy pałacu ma zostać zaadaptowana na SPA, w którym znajdą się: salon masażu, basen, sauna mokra i sucha. Dodatkowo będzie siłownia na samej górze, z widokiem na teren dookoła.
Właściciele budynku mieli w planie nawiązać współpracę z Chateau Forme. – Ale oni nie do końca są przekonani, że rynek polski jest gotowy na ich produkt. Bardzo im się to podoba, ale to jest kwestia przyszłości, obecnie inwestują w Maroku i Chinach – przyznaje spadkobierca pałacu.
Proces inwestycyjny jest długotrwały, ponieważ właściciele cały czas starają się pozyskiwać różne dotacje, np. z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – Od pięciu lat udaje nam się także uzyskiwać wsparcie i dotacje z Ministerstwa Kultury. To dodatkowo spowalnia odbudowę, bo mimo, że inwestujemy nasze środki, to musimy robić założenia zawarte w warunkach dotacji, bo jeśli by coś wykraczało poza zakres odbudowy zabytku, to nie może to pochodzić z dotacji ministerialnych. Musimy więc obecnie dokończyć strukturę główną, zabytkową i później uruchomić cały proces przedsiębiorczy tego założenia – tłumaczy Michał Sobański. Centrum konferencyjne będzie złożone nie tylko z istniejącego, odbudowanego pałacu, ale także z nowych budynków, które staną na pozyskanym gruncie vis-à-vis pałacu. – Jest to teren naszej dawnej cukrowni, która także nie została nam zwrócona, ale dzisiaj nie istnieje i pozostał pusty 12-ha plac. Plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu zezwala na różne warianty zabudowy. Teren jest duży, daje niezłe możliwości zabudowy np. korty tenisowe czy ujeżdżalnie – mówi właściciel obiektów.
– Chciałbym jedynie, by on sam na siebie zarabiał. Nigdy nie miałem idei, by mieć hotel, bo jestem zdecydowanie antyhotelowy. Guzów ma mieć aspekt towarzyski, socjalny. Na pewnym etapie będę szukał inwestorów, bo nie ma takiej możliwości, bym podołał takiemu przedsięwzięciu samodzielnie – przyznaje Michał Sobański.
– Plusem i minusem pałacu jest jego położenie blisko drogi. To jest to obiekt położony wśród jezior, gdzie można w ciszy obcować z dziewiczą naturą. Tu jest 12-ha park i trzy stawy, wyspa, tylko jest nieco głośniej niż jakby obiekt stał w środku lasu – opisuje okolicę właściciel obiektu. Park obecnie jest zamknięty ze względu na ciągłe zniszczenia, wycinanie drzew i wysypywanie śmieci. Docelowo ma być uporządkowany i otwarty. – Wywalczyłem także inną rzecz, za co mieszkańcy mają pretensje. Otóż, wpisałem całą miejscowość w Guzowie do rejestru zabytków – przyznał Michał Sobański. Ideą spadkobierców jest, by wygląd ostateczny miejscowości nawiązywał do tego, jaką była ona przed II wojną światową.
– Ja się zawziąłem z tym projektem i chciałem pokazać, że w Polsce można odzyskać i odtworzyć takie wspaniałe zabytki. Ale trzeba przyznać, że toczę potworne boje. Z ludźmi, z władzami, nawet z kościołem, który bezprawnie zajął naszą rodzinną kaplicę. Nie mają świadomości, że to, co ja robię, robię także dla tej miejscowości, dla przyszłości tego miejsca. W momencie kiedy ten projekt zostanie uruchomiony, ludzie znajdą pracę, będzie ładnie, estetycznie i otworzą się nowe perspektywy. Często myślę, że większość mieszkańców tego nie rozumie i jest temu przeciwna – powiedział Michał Sobański. – Chciałem także, by znalazła się w Guzowie sala pamięci, ekspozycja historyczna obrazująca przeszłość tego miejsca. Posiadam trochę pamiątek rodzinnych związanych z Guzowem, głównie fotografii, dokumentów, parę obrazów, które mogłyby z powodzeniem tam się znaleźć – przyznaje spadkobierca rodziny hrabiów Sobańskich.
Październik w budownictwie mieszkaniowym – przybywa inwestycji
Październik w budownictwie mieszkaniowym – przybywa inwestycji
Polski Związek Firm Deweloperskich
Najnowsze dane GUS pokazują dużą aktywność na rynku mieszkaniowym i to zarówno jeśli chodzi o inwestycje rozpoczynane przez deweloperów, jak i budownictwo indywidualne. Październik ...
Przyspieszenie w elektromobilności: 10 tysięcy punktów ładowania na horyzoncie
Przyspieszenie w elektromobilności: 10 tysięcy punktów ładowania na horyzoncie
Powerdot Polska
9,8 tys. punktów ładowania aut elektrycznych jest już zarejestrowanych w systemie Urzędu Dozoru Technicznego. Dzięki dużym inwestycjom w infrastrukturę, Polska wypada coraz lepiej ...
Szanse na odbicie rynku prefabrykacji betonowej?
Szanse na odbicie rynku prefabrykacji betonowej?
PMR Market Experts
Problem z dostępnością pracowników na placach budów jest coraz większym wyzwaniem. Wpływ tego zjawiska na rosnącą popularność technologii prefabrykacji betonowej staje się bardziej ...