Polska Lekki spadek ruchu
Powierzchnie handlowe i rozrywkoweObserwacją objęto 1,5 mln klientów w 710 tego typu obiektach. W badaniu nie analizowano obrotów placówek handlowych, które nie są zależne od zagęszczenia ruchu czy liczby klientów.
Spadek ruchu w galeriach i centrach handlowych nie jest znaczny, więc nie powinien być odczuwalny dla handlu. Zjawisko to można w dużej części tłumaczyć zmianą przyzwyczajeń zakupowych części społeczeństwa, np. korzystaniem z platform e-commerce. Do innych potencjalnych czynników można zaliczyć spadek konsumpcji bądź rozwój asortymentu dyskontów oraz wielkopowierzchniowych sklepów sieci spożywczych – komentuje Mateusz Nowak, jeden ze współautorów raportu z Proxi.cloud.
W przestrzeni publicznej pojawiały się informacje, że w 2024 roku piłkarskie Mistrzostwa Europy (od 14 czerwca do 14 lipca 2024 roku), a w mniejszym stopniu Letnie Igrzyska Olimpijskie (od 26 lipca do 11 sierpnia) mogły przyciągnąć sporo konsumentów do ww. obiektów handlowych. Z danych zebranych do raportu wynika, że pierwsza z tych imprez sportowych mogła przyczynić się do krótkotrwałego wzrostu w galeriach i centrach handlowych. W czerwcu na turnieju odbyły się bowiem mecze reprezentacji Polski.
W lipcu i sierpniu nastąpiły spadki ruchu. Nie widzimy więc przesłanek do tego, aby stwierdzić, że Igrzyska Olimpijskie pozytywnie przełożyły się na footfall w tych obiektach. Jednak trudno ocenić, jak on by wyglądał, gdyby nie zostały zorganizowane ww. imprezy sportowe – dodaje Mateusz Chołuj, drugi ze współautorów raportu z Proxi.cloud.
Patrząc na bardziej szczegółowe dane, widać, że w 2024 roku footfall w centrach i galeriach handlowych wzrósł r-d-r w czterech województwach. Mowa tu o mazowieckim – 5,5 proc. na plusie, świętokrzyskim – 5,3 proc., opolskim – 2,5 proc., a także łódzkim – 1,3 proc. Z kolei spadki r-d-r odnotowano w 12 województwach. Przy tym największe z nich dotyczą warmińsko-mazurskiego – 9,6 proc. na minusie, lubelskiego – 8,9 proc., jak również podkarpackiego – 8,6 proc.
Zróżnicowanie dynamiki footfallu r-d-r w województwach ma wiele czynników, których wpływ nie został sprawdzony w ramach tej konkretnej analizy. Niemniej jednak można się spodziewać, że znaczenie ma zróżnicowana sytuacja społeczno-ekonomiczna w poszczególnych częściach kraju. Ponadto trzeba pamiętać o czynnikach losowych, a więc o możliwych remontach części tych obiektów handlowych. Na takie dane wpływać może też różne tempo ekspansji sieci dyskontów w poszczególnych regionach – analizuje Mateusz Nowak.
Z raportu wynika też, że w 2024 roku liczba unikalnych klientów w centrach i galeriach handlowych spadła o 3,1 proc. w porównaniu z 2023 rokiem. W opinii autorów badania, jest to nieznaczna zmiana, tak jak w przypadku footfallu.
W ubiegłym roku liczba unikalnych klientów wzrosła r-d-r w dwóch województwach, tj. w mazowieckim – o 0,3 proc., a także w opolskim – o 0,1 proc. Były to więc minimalne zmiany. Natomiast w 14 województwach odnotowano spadki r-d-r w tym zakresie. Największe z nich dotyczą warmińsko-mazurskiego – o 7,8 proc., lubelskiego – o 6,5 proc., jak również podlaskiego – o 5,3 proc.
Jak wynika z raportu, w ubiegłym roku średniomiesięczna średnia liczba wizyt w galeriach przypadająca na jednego konsumenta wyniosła 3,2. To dokładnie tyle samo, co w 2023 roku.
Dane te są potwierdzeniem niezmienności nawyków zakupowych klientów, którzy dalej odwiedzają tego typu placówki. Natomiast taka częstotliwość wizyt może oznaczać, że Polacy zaopatrują się w większość produktów codziennego użytku w innych typach sklepów. Takie zakupy robią np. w dyskontach lub korzystają z usług e-commerce – wyjaśnia Mateusz Nowak.
Według przeprowadzonych analiz, r-d-r skróceniu uległa przeciętna wizyta w ww. obiektach handlowych – o 34 s (2024 rok – 47:24, 2023 rok – 47:58). Rok do roku zawęził się też średni łączny czas pobytu w tego typu placówkach – o niespełna 1,5 min (2024 rok – 2:32:28, 2023 rok – 2:33:52).
Roczne zmiany dotyczące przeciętnego czasu wizyty i średniego łącznego pobytu w ww. obiektach są znikome i nie powinny być odczuwalne dla zarządców tego typu obiektów. Pokazuje to, że nawyki klientów, którzy dalej uczęszczają do takich placówek, raczej pozostają niezmienne. Mamy sygnały z rynku, że średnie wartości koszyków dla wielu sklepów w galeriach rosną i generalnie liczba wizyt w takich obiektach spada. Jednak te wizyty są często bardziej kaloryczne dla samych placówek, bo kończą się większymi zakupami – podsumowuje Mateusz Chołuj z Proxi.cloud.
Badanie zostało przeprowadzone przez firmę technologiczną Proxi.cloud w oparciu o dane z pełnych 12 miesięcy 2024 roku z odniesieniem do analogicznego okresu 2023 roku, z wykluczeniem świąt oraz niedziel niehandlowych. Analiza objęła zachowania konsumentów odwiedzających galerie i centra handlowe.
Urzędnicy przeprowadzają się do nowoczesnych biur
Urzędnicy przeprowadzają się do nowoczesnych biur
Newmark Polska
Na komercyjnym rynku nieruchomości biurowych widać coraz większe zainteresowanie najmem ze strony instytucji państwowych. Biurowce klasy A, wyposażone w nowoczesne technologie, erg ...
Sztuczna inteligencja w nieruchomościach komercyjnych? Są poważne wątpliwości
Sztuczna inteligencja w nieruchomościach komercyjnych? Są poważne wątpliwości
Lege Advisors
Realny wpływ sztucznej inteligencji na sektor nieruchomości komercyjnych wydaje się nieunikniony. AI ma potencjał, by zwiększać efektywność zarządzania nieruchomościami i podnieść ...
Plan ogólny gminy – czy czeka nas planistyczna rewolucja?
Plan ogólny gminy – czy czeka nas planistyczna rewolucja?
Wolf Theiss
Nowe przepisy nakładają na każdą gminę obowiązek uchwalenia planu ogólnego oraz określają, jakie strefy planistyczne powinny być wskazane w takim planie. Obowiązek uchwalenia planó ...