Czy Wy także macie pejoratywne skojarzenia związane z tym słowem? Moje pierwsze są właśnie takie, ale czy słusznie? Każdy z nas, czy to w życiu prywatnym, czy na polu biznesowym, natyka się na pewne ograniczenia, które wyznaczają ramy dla naszych działań. Przemo Łukasik, współzałożyciel pracowni architektonicznej Medusa Group, przytacza przykład ograniczeń budżetowych czy technicznych, na jakie napotykamy chociażby przy urządzaniu łazienki. Któż z nas nie pamięta tych traumatycznych przeżyć zwanych remontem i tego, że nie raz i nie dwa trzeba było pójść na kompromis. W rozmowie z nami („Nie chcę być modny”) architekt podkreślał, że podobnie jest z projektem dużego budynku. Tam także czasem, a raczej często, szukamy optymalizacji. Nie należy się tego ani bać, ani na to narzekać, ale dostosować. Do nowych realiów rynkowych dostosować musi się także branża handlowa m.in. ze względu na nową ustawę ograniczającą handel w