Jutro należy do inteligentnych

Szacuje się, że systemy oświetlenia polskich miast składają się z ok. 4 mln punktów świetlnych, jednak zaledwie 1 proc. z nich stanowi inteligentne oświetlenie. Infrastruktura oświetleniowa liczy sobie przeważnie ponad 20 lat, a rocznie tylko 3 proc. punktów świetlnych wymienia się na energooszczędne LED-y. A jest co oszczędzać, bo roczny koszt oświetlenia wszystkich miast w Polsce wynosi obecnie ok. 2 mld zł, co stanowi ok. 40 proc. kosztów całkowitego zużycia energii elektrycznej w miastach.
– Możliwe oszczędności przy użytkowaniu inteligentnego oświetlenia to nawet 70 proc. energii elektryczne. Sama zmiana oświetlenia na LED pozwala zredukować koszty o 50 proc., a kolejne 20 proc. zaoszczędzimy, gdy zastosujemy system sterowania oświetleniem – wylicza Bogdan Rogala, general manager Philips Lighting CEE. – Owszem, koszt instalacji LEDów jest wyższy niż koszt zamontowania tradycyjnych lamp sodowych, ale inwestycja zwraca się błyskawicznie. Każdy gminny skarbnik może sobie sam wyliczyć: niższe o 70 proc. wydatki na oświetlenie miejskie przez conajmniej 25 lat! Przy takich oszczędnościach koszt nowoczesnych opraw ma znikome znaczenie dla budżetu gminy.
Dobrym przykładem jest Miasto Szczecin, które we współpracy z Philips Lighting wymieniło blisko 5 tys. lamp sodowych na LED-y, co przyniosło obniżenie rachunków za energię o 1,5 mln zł rocznie, a dodatkowo zredukowało emisję dwutlenku węgla o 2,7 tys. ton. Kąt nachylenia nowych miejskich lamp może być kontrolowany, co wpływa na bezpieczeństwo pieszych i zmotoryzowanych, ponadto nowe oprawy trzykrotnie lepiej oddają barwy w porownaniu do oświetlenia tradycyjnego, dzięki czemu piękne szczecińskie zabytki zyskały zupełnie nowy wygląd i można podziwiać również nocą.
O tym, że idea inteligentnego oświetlenia dobrze wygląda nie tylko w teorii, przekonała się choćby mała Białowieża, pierwsza w Polsce gmina w 100 proc. wyposażona w inteligentne oświetlenie. W trakcie modernizacji oświetlenia ulicznego ponad 500 starych opraw wymieniono na nowoczesne LED-y Philipsa, zainstalowano też inteligentny system sterowania oświetleniem. Na innowacji korzystają mieszkańcy, turyści, a także zwierzęta w parku narodowym, które nie są już nękane przez łunę pojawiającą się w nocy nad miejscowościami. No i moc zainstalowanych opraw jest o 77 proc. niższa niż przed modernizacją.
– Miasta zyskują miano inteligentnych w trzech następujących krokach: wdrożenie systemów oświetlenia opartego na technologii LED, zastosowanie zaawansowanych systemów sterowania oświetleniem oraz wdrożenie zintegrowanej platformy zarządzania miastem – podsumowuje Bogdan Rogala z Philips Lighting CEE. – Co jest największą barierą w rozwoju idei? Chyba konieczność edukowania jej użytkowników, a także kwestie organizacyjne, które powodują, że wdrażanie musi zostać rozłożone na lata. Analogiczna sytuację mieliśmy ponad 20 lat z temu wraz z pojawieniem się internetu – wtedy dopiero zaczynaliśmy się go uczyć, a trwa to nierzadko do dziś.