Mniej wakatów w transporcie i logistyce

Od stycznia do marca nowego roku 7 proc. przedsiębiorstw z sektora transportu i logistyki będzie rekrutować nowych pracowników, podczas gdy żadna z firm w tej branży nie planuje zwolnień – podaje w raporcie Manpower Group. Z opracowania wynika, że branża transportu i logistyki będzie w najbliższych miesiącach stabilnym miejscem do pracy – 9 na 10 firm nie planuje żadnych zmian związanych z zatrudnieniem. – Najbliższy kwartał będzie spokojniejszy dla firm i nie zapowiada tak intensywnej jak w ostatnich miesiącach walki o kandydata. Osoby poszukujące nowego zatrudnienia nie będą mogły przebierać w ofertach, ale opcja zmiany pracy nadal będzie dostępna. Firmy w dalszym ciągu powinny utrzymać atrakcyjne oferty i zachować intensywne sposoby poszukiwania kandydatów, ponieważ wzrosty zatrudnienia w transporcie i logistyce nadal będą notowane. W pierwszym kwartale roku największe perspektywy znalezienia nowej pracy czekają na pracowników niższego szczebla, niewykwalifikowanych oraz wykwalifikowanych, takich jak np. operatorzy wózka widłowego. Poszukiwani będą również kierowcy samochodów ciężarowych. W cenie będą także stanowiska związane z automatyzacją procesów logistycznych i magazynowych – informuje Kamil Sadowniczyk, dyrektor w agencji rekrutacyjnej Manpower.

Prognoza rekrutacyjna polskich firm jest niższa o trzy punkty procentowe w stosunku do ubiegłego kwartału oraz o 11 punktów procentowych w porównaniu z okresem sprzed roku. To wynik najniższy od wiosny 2013 roku. Choć zmalał odsetek firm deklarujących zwiększenie zatrudnienia, to wzrósł udział przedsiębiorstw, które chcą zachować obecną liczbę zatrudnionych. – Najwyższy sezon w logistyce i transporcie mamy za sobą i przypada on na ostatni kwartał roku. Pozostaje jednak grupa przedsiębiorstw, specjalizujących się w obsłudze poświątecznych zwrotów, która w pierwszym kwartale będzie potrzebowała najwięcej rąk do pracy. Branża związana z transportem i logistyką będzie się w dalszym ciągu rozwijać, ale duże wzrosty zostały już zrealizowane, stąd w najbliższych miesiącach prognozy rekrutacyjne są mniej optymistyczne – dodaje Kamil Sadowniczyk.

W ramach raportu „Barometr Manpower Group Perspektyw Zatrudnienia” zapytano też pracodawców z państw regionu EMEA (Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki) o ich plany rekrutacyjne na pierwszy kwartał roku. W transporcie i logistyce o nową pracę będzie najłatwiej w Grecji (+24 proc.) i w Rumunii (+13 proc.). Polska z wynikiem +7 proc. jest dziesiątym z 26 rynków w regionie. Dla porównania w Niemczech i w Holandii prognoza wynosi po -5 proc., w Irlandii i w Wielkiej Brytanii po -4 proc., co jest zapowiedzią zwolnień w tej branży. – W Europie Zachodniej operatorzy logistyczni szukają krajów bardziej atrakcyjnych pod kątem kosztów zatrudnienia. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby klientów w Europie Zachodniej obsługiwały firmy logistyczne z Europy Środkowej. Spółki korzystają z takiego rozwiązania i przenoszą etaty do Polski. Dlatego pomimo spadków prognoz rekrutacyjnych na Zachodzie, nadal notujemy wzrosty w zatrudnieniu. Transport i logistyka mogą być nawet buforem dla naszego rynku w warunkach spowolnienia gospodarczego. Duża liczba powstających magazynów i rozwój branży e-commerce, która napędza polski transport, pomogą częściowo uchronić gospodarkę przed spowolnieniem. Wyzwaniem dla rozwoju biznesu w Polsce będzie deficyt rąk do pracy, który wymusza wzrost płac. Szczególnie dotyczy to stanowisk najniżej wykwalifikowanych, a także kierowców, spedytorów i operatorów wózków widłowych. Sektor logistyki powinien również cechować się elastycznością, potrzebuje też kandydatów mobilnych, skłonnych do pracy w różnych sezonach u różnych pracodawców – podsumowuje Kamil Sadowniczyk.