Polska Pracowita Azja i Afryka
Zasoby ludzkie25 proc. firm w Polsce planuje w przyszłym roku zatrudnić cudzoziemców z odległych kierunków. Jak podają autorzy raportu, po etat zgłaszają się głównie mężczyźni – stanowią niemal 76 proc. pracowników tymczasowych zarabiających obecnie w Polsce i pochodzących z tych kontynentów. Kobiet jest zdecydowanie mniej (24 proc.).
W ciągu 10 lat liczba zezwoleń na pracę wydanych cudzoziemcom wzrosła 10-krotnie – z 35 tys. 416 pozytywnych decyzji do 365 tys. 490 zezwoleń w 2022 roku (wg. danych Wortalu Publicznych Służb Zatrudnienia). Ten wzrost to m.in. efekt rosnącej otwartości krajowych pracodawców, którzy coraz chętniej zatrudniają obcokrajowców, mimo że wcześniej nie myśleli o takim rozwiązaniu. Cały proces jest czasochłonny – formalności zajmują nawet sześć miesięcy, jednak po ich załatwieniu przyjeżdżający nad Wisłę cudzoziemcy z innych kontynentów nie marnują czasu – tymczasowo pracują średnio o 31 proc. godzin więcej niż Polacy. Jak wynika z badania grupy Progres, kandydaci z odległych kierunków (Azji i Afryki), poproszeni o określenie swoich preferencji dotyczących miejsca pracy, najczęściej wskazują sektor magazynowy (47,8 proc.), produkcję (44,6 proc.), handel (28,3 proc.), transport, a dokładnie etat kierowcy (25 proc.) i logistykę (23,9 proc.).
Rzeczywistość kadrowa na rynku pracy w 2023 roku wygląda inaczej niż jeszcze kilka lat temu. Zmiany demograficzne i obecna sytuacja w Ukrainie – trwająca już prawie dwa lata wojna – wpływają na dostępność pracowników, którzy w dużym stopniu zasilali właśnie produkcję, handel, magazyny czy cały sektor TSL. Jest ich na rynku mniej, a popyt na kandydatów nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Stajemy zatem przed nowym etapem, którego naturalnym elementem jest poszukiwanie pracowników w dalszych krajach niż Ukraina, np. w krajach Afryki czy państwach azjatyckich, takich jak Indie, Filipiny, Bangladesz, Sri Lanka czy Nepal. Chętnych nie brakuje. Polska jest postrzegana jako bezpieczny kraj i dobre miejsce do pracy i życia, które wybierają osoby z Afryki oraz Azji planujące wyjazd zarobkowy – wyjaśnia Natalia Myskova, dyrektor ds. rekrutacji międzynarodowej w grupie Progres.
Obcokrajowcy często rozpoczynają od pracy tymczasowej. Najwięcej etatów tego typu zajmują ludzie między 25 a 34 rokiem życia (50,8 proc.), drugie miejsce należy do 18–24-latków (26,3 proc.). Rzadziej na przeprowadzkę i daleką podróż w celach zarobkowych decydują się kandydaci z grupy wiekowej 35–44 (16,4 proc.) i osoby mające od 45 do 54 lat (3,1 proc.). Do Polski przyjeżdżają głównie mężczyźni – 75,8 proc. pracowników tymczasowych, kobiet jest 24,1 proc., co spowodowane jest m.in. wysokim popytem na kandydatów płci męskiej i rodzajem pracy, która jest dostępna. Często są to etaty wymagające siły fizycznej i dedykowane właśnie mężczyznom. Barierą wpływającą na niższą liczbę kobiet przyjeżdżających nad Wisłę jest też kultura panująca w Indiach, Bangladeszu, Nepalu, Indonezji czy krajach afrykańskich i podział obowiązków w domu, który na ogół prowadzi kobieta zostająca na miejscu, gdy mężczyzna wyjeżdża, żeby zarobić na utrzymanie rodziny.
Wśród oczekiwań, które wymieniają kandydaci, znajdują się zakwaterowanie blisko firmy zapewnione przez pracodawcę oraz wynagrodzenie w wysokości 3,5-4 tys. zł netto. Żeby je otrzymać, w ciągu miesiąca są gotowi pracować nawet 240 roboczogodzin. Ostatecznie ich zarobki są wyższe. Jak wynika z danych GUS, średnie miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w 2023 roku wynosi 7360,20 zł brutto (styczeń-październik 2023 rok). W branżach, w których cudzoziemcy z odległych kierunków najczęściej i najchętniej podejmują pracę, ta średnia jest nieco niższa: transport i gospodarka magazynowa – 7116,93 zł brutto, przetwórstwo przemysłowe – 6920,63 zł brutto, handel – 6796,13 zł brutto.
Kandydaci z odległych kierunków na ogół posiadają odpowiednie kwalifikacje oraz doświadczenie zawodowe, które pokrywa się z potrzebami polskiego rynku pracy, a tych jest wiele. Według danych Barometru zawodów na liście zawodów deficytowych w 2024 roku znajdzie się ponad 30 profesji, m.in. kierowcy samochodów ciężarowych, magazynierzy, spawacze i ślusarze, elektrycy, elektromechanicy i elektromonterzy czy operatorzy obrabiarek skrawających. Z raportu grupy Progres wynika, że to zawody chętnie wybierane przez kandydatów z innych kontynentów. Co więcej, na kadrę z odległego kierunku coraz częściej decydują się polscy pracodawcy – 25 proc. ankietowanych ma w planach na 2024 rok zatrudnienie cudzoziemca spoza Europy. Obecnie na liście branż, w których najczęściej tymczasowo pracują cudzoziemcy z Azji i Afryki, znajdują się: przemysł, produkcja, logistyka, magazyny, handel i usługi.
Mimo że przedsiębiorcy podchodzą z dużą ostrożnością do zatrudniania osób z egzotycznych kierunków, to ich wątpliwości mijają bardzo szybko, gdy rozpoczynają one pracę w Polsce. Z czasem są doceniani za swoją sumienność, zaangażowanie i kwalifikacje. Większość przyjezdnych ma doświadczenie zawodowe zdobyte w swojej ojczyźnie, najczęściej w branżach dominujących w ich kraju. W przypadku mieszkańców Bangladeszu i Filipin jest to przemysł tekstylny, elektroniczny, automotive czy transport. Nepal, którego gospodarka oparta jest głównie na usługach, skąd pochodzi 52,6 proc. PKB, to dobry kierunek dla firm szukających kandydatów z takim doświadczeniem zawodowym. Ze Sri Lanki do Polski chętnie przenoszą się osoby wcześniej zatrudnione w handlu, turystyce, telekomunikacji czy przemyśle przetwórczym. Pandemia wywołała ogromne problemy finansowe w tym kraju, co spowodowało, że coraz większa liczba osób zaczęła szukać pracy zagranicą, również w Polsce – zaznacza Natalia Myskova.
Na ogół taki wyjazd do pracy w naszym kraju trwa od trzech do czterech lat. W przypadku pracy tymczasowej – bardzo często wybieranej przez cudzoziemców z odległych kierunków – średnia długość zatrudnienia wynosi od 10 do 18 miesięcy. Po upływie tego czasu wiele osób jest zatrudnianych bezpośrednio przez firmę, w której dotychczas wykonywali zlecone przez agencję obowiązki zawodowe. Na tę aktywność poświęcają o wiele więcej czasu niż Polacy zatrudnieni tymczasowo. Średnio nasi rodacy pracują 168 roboczogodzin w miesiącu, a przyjezdni z Azji czy Afryki o 52 godziny więcej – 220 roboczogodzin na miesiąc. Ich zaangażowanie w powierzone obowiązki jest coraz bardziej widoczne i doceniane przez polskich przedsiębiorców.
Wszystkie formalności – w zależności od kierunku – trwają od trzech do sześciu miesięcy. Cały proces rekrutacji i zatrudnienia to nie tylko czas, ale również koszty. Po stronie przełożonego znajduje się m.in. koszt zakwaterowania pracownika – około 600 zł miesięcznie. Po stronie pracownika jest zakup biletu na samolot do Polski oraz koszty związane z otrzymaniem wizy w swoim kraju.
Holding grupy Progres wspiera przedsiębiorstwa w Polsce w zakresie pracy tymczasowej, doradztwa biznesowego i szkoleń, rekrutacji stałych, a także optymalizacji procesów. Rocznie zatrudnia niemal 20 tys. pracowników i realizuje 1,5 tysiąca projektów rekrutacyjnych.
Na rynku ożywienie, ale inwestorzy wciąż są ostrożni
Na rynku ożywienie, ale inwestorzy wciąż są ostrożni
Baker McKenzie
Rosnący wolumen transakcji na warszawskim rynku nieruchomości biurowych, powrót inwestorów spoza regionu Europy Środkowo-Wschodniej oraz wzrost wynajętych powierzchni sygnalizują w ...
Październik w budownictwie mieszkaniowym – przybywa inwestycji
Październik w budownictwie mieszkaniowym – przybywa inwestycji
Polski Związek Firm Deweloperskich
Najnowsze dane GUS pokazują dużą aktywność na rynku mieszkaniowym i to zarówno jeśli chodzi o inwestycje rozpoczynane przez deweloperów, jak i budownictwo indywidualne. Październik ...
Przyspieszenie w elektromobilności: 10 tysięcy punktów ładowania na horyzoncie
Przyspieszenie w elektromobilności: 10 tysięcy punktów ładowania na horyzoncie
Powerdot Polska
9,8 tys. punktów ładowania aut elektrycznych jest już zarejestrowanych w systemie Urzędu Dozoru Technicznego. Dzięki dużym inwestycjom w infrastrukturę, Polska wypada coraz lepiej ...