Polska Żeby las był na zawsze
Materiał partneraJak doszło do współpracy między MDC2 i Fundacją Las na Zawsze?
Magda Cieliczko, head of marketing, MDC2: W 2021 roku wraz z rozpoczęciem działalności MDC2 na polskim rynku szukaliśmy organizacji, która zajmuje się ochroną środowiska i robi to na terenie Polski. Od początku naszym założeniem było takie prowadzenie biznesu, by jak najmniej ingerować w środowisko naturalne i oddawać naturze to, co jej zabieramy. Zrobiliśmy przegląd fundacji funkcjonujących na polskim rynku i właściwie trochę przez przypadek wpadliśmy na siebie. Trudno było ich złapać, bo ciągle byli w lesie i poza zasięgiem. W końcu, gdy się to udało, postanowiliśmy usiąść razem przy stole i przekonać się do wspólnych działań. Jako MDC2 postanowiliśmy wprowadzić na stałe ochronę lasów w naszą działalność, idea ta wpisała się doskonale w nasze założenia strategii ESG.
Pierwszym terenem, który wspólnie ochroniliśmy, był las w Gruszowcu – w regionie, w którym zlokalizowany jest MDC2 Park Kraków South. Zdecydowaliśmy się sfinansować zakup lasu razem z naszym inwestorem, firmą Generali Real Estate. Mamy to szczęście, że nasi inwestorzy wyznają niemal identyczne wartości, więc zgodnie podeszliśmy do sprawy.
Jeremy Cordery, COO, MDC2: Wiedziałem, że lasy w Polsce są poddawane wycinkom, ale nie zdawałem sobie wówczas sprawy, że dzieje się to na aż taką skalę. To była dla mnie nowość. Zawsze patrzyłem na Polskę jako kraj pełen bioróżnorodnych lasów, tymczasem okazało się, że jest o co walczyć. Tym bardziej uznaliśmy tę inicjatywę za słuszną.
Lidia Jabłonowska-Luba, CEO, Fundacja Las Na Zawsze: W MDC2 ujęła nas ich autentyczność. Dostrzegliśmy rzeczywistą chęć porozumienia z naturą i zrozumienie powagi sytuacji związanej z lasami w Polsce. Najbardziej do MDC2 przemawiała ochrona dojrzałych, bioróżnorodnych lasów. Ma to ogromne znaczenie, dlatego że już istniejący, dojrzały ekosystem leśny ma znacznie mocniejszy wpływ na środowisko niż młody las. Wiedzieliśmy, że mamy po drugiej stronie prawdziwego, świadomego partnera.
Na czym polega Wasza współpraca?
Magda Cieliczko: Formalnie rozpoczęła się ona w 2022 roku i trwa do dziś. Pierwszym jej elementem jest regularne wsparcie finansowe przez MDC2 części kosztów administracyjnych związanych z prowadzeniem Fundacji. Drugim jest to, że pracownicy MDC2 aktywnie angażują się także w wolontariat związany z sadzeniem nowych drzew, które odbywa się dwa razy do roku. Czekamy teraz na wiosnę, by znowu móc uczestniczyć w tym wyjątkowym przedsięwzięciu. Bardzo to lubimy. I trzeci filar, na którym oparta jest nasza współpraca, to finansowanie ochrony dużych terenów leśnych celem wykluczania ich z wycinki. Są to naturalne, stare lasy wielopokoleniowe, właśnie takie jak ten w Gruszowcu. Finansujemy te inicjatywy razem z naszymi inwestorami.
Jeremy Cordery: Tym, co najbardziej cenimy we współpracy z Fundacją, jest to, że zachowujemy część przyrody na wieczność, dla przyszłych pokoleń, dla planety. Jako firma razem z naszym inwestorem nie kupujemy lasu, my go finansujemy. Dzięki temu Fundacja zyskuje możliwość prowadzenia w nim swojej działalności dla dobra przyszłości – wsparcia dalszego wzrostu lasu i rodzenia się nowych pokoleń drzew, a przede wszystkim jego wycinka zostaje wykluczona.
Wiele słyszymy o lasach w Polsce. Jaka jest właściwie ich obecna sytuacja w kraju?
Lidia Jabłonowska-Luba: Polska jest krajem o średnim zalesieniu, wynoszącym ok. 30 proc. całości terenu. Natomiast w Europie obecnie zalesienie terenu stanowi 40 proc. Nasz kraj plasuje się więc poniżej średniej europejskiej. Lasy Państwowe są właścicielem ok. 80 proc. powierzchni wszystkich lasów w Polsce. Z kolei w Europie państwowe lasy stanowią średnio ok. 30 proc. terenu. Średni wiek naszych polskich lasów jest dosyć niski, wynosi 67 lat. W Polsce lasów, które są chronione, mamy niewiele, bo to tylko 2 proc. całego areału naszego kraju. Unia Europejska w swojej strategii leśnej na 2030 rok zapowiada ochronę minimum 10 proc. lasów w każdym kraju. Jako Polska mamy więc przed sobą ambitny cel. Jeśli polskie ustawodawstwo się zmieni i nastąpi możliwość społecznego przekazania lasów celem ich ochrony, to wszystkie lasy naszej Fundacji spełnią wymagania nałożone przez Unię Europejską. Np. las w Gruszowcu jest dokładnie takim lasem, który spełnia wytyczne unijne.
W Polsce w większości istnieją lasy monokulturowe, posadzone w rzędach, w tym głównie sosnowe (58 proc. powierzchni naszych lasów). Do tego mamy dużo świerka i brzozy, które razem z sosną stanowią ok. 78 proc. całego drzewostanu lasów monokulturowych w Polsce. A lasy tego typu mają taką cechę, że – ze względu na sposób ich sadzenia – ich drzewa szybko idą wzwyż, do słońca, przez to są dosyć słabe, podatne na szkodniki. W Polsce potrzebne są stare bioróżnorodne lasy, bo i w wieku, i w bioróżnorodności tkwi największa siła przyrody.
W jaki sposób lasy wpływają na klimat i nas samych?
Lidia Jabłonowska-Luba: Wpływ lasu na otoczenie ma niesamowity wymiar. O znaczeniu lasu dla naszego życia niech świadczy fakt, że jeden hektar dojrzałego lasu w ciągu swojego życia może zakumulować 1,5 tys. tony CO2. W momencie wycinki lasu ta ilość pozostaje w atmosferze. Jeśli do tego dochodzi orka, to dodatkowo związki magazynowane w ziemi także są uwalniane do powietrza. Tymczasem żywy las korzysta z zakumulowanego CO2 i produkuje nam tlen. Bioróżnorodny las nie tylko wchłania dwutlenek węgla, ale utrzymuje wilgotność gleby. Stan gleby jest osobnym, bardzo ważnym zagadnieniem, gdyż między 40 a 60 proc. CO2 gromadzone jest właśnie w niej. W związku z tym, że drzewa iglaste będą słabnąć w naszym klimacie, potrzeba nam coraz więcej lasów liściastych, ponieważ staną się one bardzo ważne dla naszej przyszłości. Są nie tylko mocniejsze, ale także tworzą wyjątkowy ekosystem. One przetrwają. Dlatego tak ważna jest ich ochrona.
Las oddziałuje na każdego z nas. Stabilizuje temperaturę powietrza. Jego zielony kolor ma dobroczynny, kojący i uspokajający wpływ na nasze samopoczucie. W lesie wydzielane są fitoncydy, które wykazują silne działanie antybakteryjne, regulują gospodarkę wodną organizmu, a także wpływają na stabilizację ludzkiego ciśnienia, obniżają także kortyzol! Las ma na człowieka bardzo pozytywny wpływ, oddziałuje na nas wszystkimi zmysłami – wzroku, słuchu, węchu, dotyku. Natura daje nam tak wiele. Doskonale radzi sobie sama, wystarczy jej tylko nie przeszkadzać i korzystać z jej niesamowitej mocy.
Jak jeszcze w swojej działalności MDC2 angażuje się w działania w zakresie ochrony środowiska?
Jeremy Cordery: Polityka ESG stanowi fundament naszej strategii. Traktujemy to podejście kompleksowo, nie wybiórczo, a więc skupiamy się zarówno na sprawach dotyczących środowiska, jak i społeczeństwa, w tym także na dobrych praktykach zarządczych. Wszystkie te zagadnienia funkcjonują w synergii. Ochrona środowiska zajmuje swoje szczególne miejsce we wszystkich naszych działaniach. Zwracamy uwagę na to, jakiego typu materiały wykorzystujemy w naszych budowach i w jaki sposób eksploatujemy funkcjonujące obiekty.
Naszym celem jest realizowanie projektów o jak najwyższej jakości. I tu mam na myśli nie tylko najnowocześniejszą technologię budowy, ogrzewania czy chłodzenia, ale również podejmowanie wszelkich działań, które pomagają minimalizować negatywny wpływ na środowisko – tak bardzo, jak tylko jest to możliwe.
Duże znaczenie ma dla nas także dobrostan osób korzystających z naszych obiektów. Tworzymy bioróżnorodne otoczenie, instalujemy strefy relaksu. Kreujemy balans między cyklem życia produktu i a jego śladem węglowym. Staramy się wdrażać rozwiązania, które mogą na stałe zmienić wzorce postępowania w branży. Naszą dewizą jest „building for good”, co znaczy, że budujemy na dobre dla zrównoważonej przyszłości naszych najemców, inwestorów, społeczności, środowiska, a także całej branży.
Co jeszcze można robić, by ograniczać negatywny wpływ biznesu na środowisko?
Jeremy Cordery: Są dwie kluczowe sprawy, z których musimy sobie zdać sprawę. Po pierwsze: wybierajmy swoich partnerów biznesowych właściwie, preferujmy takich, którzy – tak jak my – chcą robić dobre rzeczy dla planety. Łączenie sił w taki sposób w biznesie ma realny wpływ na środowisko. A po drugie: powinniśmy być świadomi, że współczesny biznes musi podejmować nawet bardziej zdecydowane kroki, niż czynią to instytucje państwowe. W naszych rękach jest bardzo wiele.
Lidia Jabłonowska-Luba: Najważniejsza jest sama świadomość tego, że korzystamy z dobrodziejstw naszej planety. Idąc o krok dalej – ważne jest zrozumienie, w jaki sposób ją wykorzystujemy. Według ekspertów eksploatujemy ją średnio o 1,7 razy więcej, niż jest ona sama w stanie się zregenerować. Musimy zrozumieć, w jakim momencie jesteśmy. W Polsce ten współczynnik jest trzy razy wyższy, w USA ok. pięć razy. Ogólnie mówiąc – korzystamy z planety znacznie bardziej niż powinniśmy. Ta świadomość jest ważna, by podjąć odpowiedzialność za swoje działania.
To nieprawda, że nie da się nic zrobić. Ważne jest zrozumienie, że mamy na to realny wpływ i możemy skutecznie działać.
Te cele można ująć – tak jak MDC2 – w swoim modelu biznesowym, a można także podejmować mniejsze kroki. Dzisiaj wszystko przekłada się na odpowiedzialność wobec planety.
Wygoda klientów decyduje o rozwoju rynku handlowego
Wygoda klientów decyduje o rozwoju rynku handlowego
CBRE
Ostatnie lata na rynku handlowym to czas ekspansji parków. W 2025 roku ten trend będzie kontynuowany. Z 588,1 tys. mkw. powierzchni w budowie ponad połowę stanowią parki. Inwestorz ...
Minimalizm albo przepych funkcji. Jak firmy widzą biura?
Minimalizm albo przepych funkcji. Jak firmy widzą biura?
Walter Herz
Na rynku biurowym widoczne są dwa biegunowo różne trendy, jeśli chodzi o podejście firm do wynajmu i aranżacji powierzchni, które można określić jako przepych funkcji i minimalizm. ...
Optymizm w magazynach jest najwyższy od lat
Optymizm w magazynach jest najwyższy od lat
CBRE
Rok 2024 był dobrym czasem dla rynku przemysłowo-logistycznego. Po przyspieszonym rozwoju w czasie pandemii, sektor wrócił na ścieżkę konsekwentnego wzrostu. W tym roku przekroczyl ...